Supersi. Home sweet home.

 Dzień dobry w piątek! Czas na weekend! Jakie macie plany? Bo ja żadnych, wszystko na pełnym spontanie ;-)

Dzisiaj postanowiłam przedstawić Wam kolejny tom przygód pewnego rodzeństwa, które ma super moce i zawsze stara się chronić niewinnych. Jednak tym razem to oni będą potrzebowali pomocy...


Supersi. Home sweet home.

Pomaganie innym nie zawsze wychodzi na dobre. Kiedy Lili, Math i Benji zatrzymują podpalacza, zaczynają się nimi interesować różne służby. Niestety szybko okazuje się, że większość z nich nie ma dobrych zamiarów, więc rodzeństwo musi uciekać. Ukrywają się w różnych miejscach. Raz schronienie oferują im bezdomni. Innym razem znajdują jakiś stary, zapomniany przez wszystkich budynek. Niestety służby bezpieczeństwa nie dają za wygraną i w krótce jedno z rodzeństwa wpada w ich łapy. A to dopiero początek kłopotów...








Powiem Wam tak, dobrze się to czyta, jeszcze lepiej ogląda. Historia tego kosmicznego rodzeństwa bardzo mnie wciągnęła. Jestem ciekawa w jakim kierunku to pójdzie i czy seria odpowie na dręczące mnie pytania - gdzie są rodzice, czy wrócą, jaka jest skala umiejętności rodzeństwa i wiele, wiele innych.

Zgarnąć z półki?

Myślę, ze warto sięgać po tę serię. Nie jest trywialna ani dziecinna. To naprawdę wartościowa historia. Także jak najbardziej polecam.

Walkirie Kresu Dziejów. Jak morderca stanął w obronie ludzkości.

 Dzień dobry w czwartek. Mówiłam, ze będzie mnie tu trochę mniej. Jednak na sam koniec czerwca mam dla Was jeszcze parę naprawdę mocnych tytułów. A że dzisiaj czwartek postanowiłam przedstawić Wam kolejne tomy jednej z moich ulubionych (ostatnio) mang. Ciekawi? Zapraszam.



Walkirie Kresu Dziejów 5-6.

Ależ to jest emocjonująca manga! Dopiero co zakończył się pojedynek Adama z Zeusem, a tu już w szranki stają .... i Posejdon, a do walki szukuje się już Herakles i Kuba Rozpruwacz! Ależ emocje!
Z tą mangą jest tak, że nigdy nie wiadomo, kto wygra. Wydawać by się mogło, że to zawsze bogowie będą górą, ale ludzie okazują się wyjątkowo uparci w kwestii przeżycia i... A co ja Wam będę mówić, sami sprawdźcie jakie są do tej pory wyniki pojedynków ;-).

Ciekawi też sam wybór przeciwników. O ile wśród bogów sytuacja jest raczej prosta, tak wśród ludzi mamy pełny przekrój dokonań i osobowości. Jedni są po prostu niezwyciężeni, inni wytrwali, jeszcze inni siłę czerpią z nienawiści do bogów, albo... są po prostu złem wcielonym.

Jeśli chodzi o to zło to piszę tutaj konkretnie o Kubie Rozpruwaczu, który staje do walki w 4 pojedynku. I tu od razu pojawia się problem. Komu kibicować? Jego przeciwnikiem jest Herakles. Pół bóg, który ZAWSZE stawał w obronie ludzkości. Tymczasem reprezentant ludzi NIGDY dobry nie był. To znaczy był, w młodości, dopóki  nie zaznał nienawiści ze strony najbliższej osoby. A potem nie było już odwrotu ze ścieżki, na którą wszedł.







Sami przyznacie, nie wiadomo komu kibicować.

Zgarnąć z półki?

Tak jak napisałam Wam na samym początku. Dla mnie to jedna z lepszych mang jakie ostatnio czytałam. Ciekawi bohaterowie, emocjonujące pojedynki i niesamowite historie w tle. Tego nie można przegapić. POLECAM!

Maincraftowe konstrukcje nigdy nie były tak proste w tworzeniu!

 Dzień dobry we wtorek! Wczoraj nie udało mi się dojść do komputera. Ale już jestem, nie martwcie się ;-). Co prawda sezon wakacyjny rządzi się swoimi prawami i na pewno będzie mnie tu trochę mniej, ale na pewno będzie fajnie. To mogę zagwarantować :-).

Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję kolejnej części o minecraftowych konstrukcjach, które po raz kolejny zaskoczyły mnie swoim minimalizmem i pomysłowością. Sami zobaczcie.


Super kompaktowe konstrukcje.

Tę serię śledze już od dawna. Póki co zbieram materiały żeby dzieciaki miały skąd czerpać pomysły, ale powiem Wam, że te wszystkie pomysły zebrane w tych książkach można spokojnie odtworzyć klockami, więc zabawy jest co nie miara ;-).








No dobra, może przesadziłam z tymi klockami ;;-). Chociaż też jest to jakiś pomysł na zabawę. Jednak trzeba przyznać, ze pomysły na te kompaktowe konstrukcję są naprawdę ciekawe. Jak okazuje się po raz kolejny w maincrafcie można tworzyć wszystko. Ogranicza nas tylko wyobraźnia ;-).

Zgarnąć z półki?

Nie wiem, kiedy wyczerpią się pomysły na budowle, ale póki co jest naprawdę ciekawie i inspirująco, więc jak najbardziej polecam tę serię!


 Dzień dobry w niedzielę! Jak Wam miną weekend, bo ja dzisiaj jestem bez kawy i powiem Wam szczerze, że padam na twarz. Jednak jak się człowiek przyzwyczai do pewnych rzeczy to potem ciężko mu się bez nich funkcjonuje, prawda :-)?

Dzisiaj leniwie, trochę już wakacyjnie. Pół dnia oglądaliśmy bajki Disneya (nie narzekałam z tego powodu ;-)), a potem ruszyliśmy na niedzielną przejeżdżkę zakończoną lodami. Wiadomo, w wakacje człowiek składa się głównie z lodów, więc trzeba było uzupełnić poziomy ;-). A Wam jak minął weekend?


Smerfy i złote drzewo.

Dlatego dzisiaj postanowiłam przedstawić Wam najnowszy tom przygód Smerfów, który mnie zaskoczył, wszystko za sprawą pewnego złotego drzewa.





Powiem Wam szczerze, że nie spodziewałam się, że to będzie taka rozbudowana i dynamiczna historia. U Smerfów zazwyczaj łatwo dojść do przyczyny problemów w wiosce, tymczasem kiedy chodzi o tytułowe złote drzewo... sprawa już tak łatwa nie jest. Porwała mnie ta historia i czekam na podobne (to tak w skrócie, oczywiście ;-).

Zgarnąć z półki?

Smerfy bardzo często towarzysza nam w podróżach. Klara i Janek bardzo chętnie sięgają po te komiksy, więc nie pozostaje mi nic innego, jak po raz kolejny polecić i zachęcić do lektury :-).



Czy to już ostatni tom serii inkwizytorskiej Jacka Piekary?

 Dzień dobry w sobotę. Jak ten czas mija! Ani się obejrzymy, a już będę pisała Wam o szykowaniu wyprawki do szkoły, no ale zanim do tego dojdzie mam dla Was jeszcze parę ciekawych tytułów.

Tym razem chciałabym Wam trochę ponarzekać, bo trafiłam na książkę, która...


Płomień i krzyż. Jacek Piekara.

Wiecie, jak to czasami jest. Widzisz autora, znasz serie, bierzesz w ciemno, ale... w tej określonej sytuacji trzeba wziąć poprawkę na parę rzeczy. Na przykład na to, że Jacek Piekara po wieloletniej współpracy rozstaje się z Fabryką Słów i to raczej w bardzo oziębłych stosunkach. Tutaj już zgaduje, ale to miała być jego ostatnia książka napisana dla tego wydawnictwa i może trochę po złości, może trochę zemstę (jak już wspominałam, rozstają się w negatywnych stosunkach. Piekara w swoim wywiadzie pisze zarówno o kwestiach finansowych jak i personalnych) ta historia jest po prostu nijaka.

Dla wszystkich fanów serii jest po prostu zgrabnym streszczeniem. Piekarę zawsze czyta się łatwo i przyjemnie. Potrafi porwać czytelnika, ale z tej sagi można byłoby wycisnąć jeszcze sporo, ale autor chyba po prostu nie chciał...

Zgarnąć z półki?

Z tego, co widzę fani serii są po prostu zawiedzeni. Pomijając to, że książkę czyta się naprawdę bardzo szybko to jednak jakoś fabuły jest po prostu bardzo słaba. Nie, tym razem nie polecam.



Seria Niefortunnych Zdarzeń, czyli makabra, horror i Słoneczko.

 Dzień dobry w piątek! Piękny dzień na zakończenie roku. Czas rozpocząć wakacje! Jakie macie plany? Długie urlopy, czy spontaniczne wyjazdy? Koniecznie dajcie znać!

Jak wakacje to i lista lektur jest zupełnie inna, prawda. Teraz czas na zabawę, przygodę i wszystko inne, na co będziecie mieć ochotę. Dlatego przychodzę do Was z propozycją rewelacyjnej serii do poczytania.


Seria Niefortunny Zdarzeń.

Miałam okazję już o niej pisać. Nie raz i nie dwa i chociaż to już  i  tom serii, nadal nie przestaje mnie niepokojąco bawić. Wszystko za sprawą klimatu, który ta historia prezentuje. Groteskowo i uroczo. Tak bym to określiła. A to przecież nie jeszcze nie koniec.

Każdy tom wciągam na dosłownie w mgnieniu oka. Dopiero co przyjeżdża kurier z paczką, a za chwilę jestem na ostatniej stronie ostatniego (wydanego) tomu. Nie wiem, jak to możliwe. Te książki są po prostu niesamowite. Niefortunne ;-).

Powiem Wam, że po lekturze mam straszą ochotę obejrzeć w końcu serial, ale boje się, że wciągnie mnie tak samo jak książka i zanim się zorientuje wszystko obejrzę. A tak, na spokojnie doczytam i dopiero potem będę porównywać oryginał z ekranizacją. A Wy, oglądaliście już może? Jak wrażenia?

Zgarnąć z półki?

Tak. Ta seria stała się już kultowa i myślę, że szkoda by było ją po prostu przegapić. Bardzo polecam!

GTO - lekcja życia. Tom 8

 Dzień dobry w ten piękny, parny czwartek. Pogoda za oknem zachęca do tego żeby włączyć klimatyzację i siedzeć w zamkniętym pomieszczeniu ze spuszczonymi roletami, prawda? Nie no, można jeszcze iść na lody ;-). Co o tym myślicie?

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam kolejny tom mojej ulubionej mangii GTO. Zapraszam do recenzji.


GTO 8.

To już 8 tom przygód Eikichiego Onizuki. Szybko idzie, zaraz będziemy w połowie (tomów jest 25;-)). Tym razem możemy bliżej poznać postać Kanzaki. Genialnej uczennicy, która uwielbia terroryzować swoich nauczycieli. Dlaczego? O tym właśnie jest ten tom.









Ale nie tylko o tym oczywiście! Jest też mój ulubiony wątek z Crestą V-ce dyrektora oraz sporo poważniejszych i trudnych tematów, tj. trudne dzieciństwo, czy samotność. A gdzie w tym wszystkim Onizuka? Jest, jest i daje sobie świetnie rade. Przecież to nauczyciel od trudnych przypadków, prawda?

Bardzo lubię w tej mandze odkrywać, co ugrzecznili w anime i powiem Wam, że jest tego całkiem sporo. Kiedy zaczęłam czytać tę historię, okazało się że wiele wątków zostało pominiętych lub potraktowanych po macoszemu, np. właśnie ten z Kanzaki. Ale co tam się dokładnie zmieniło musicie sami odkryć ;-).

Zgarnąć z półki?

Znam tę historię i wiem, że dopiero się rozkręca, także śmiało po nią sięgajcie. Na pewno nie pożałujecie!

Nowy, wakacyjny świerszczyk już w kioskach!

 Dzień dobry we wtorek. Pogoda zachęca do siedzenia w domu i jedzenia lodów ;-). Gorąco! Ale nie ma co narzekać, ja tam lubię jak jest ciepło, a Wy ;-)?

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować najnowszy numer Świerszczyka, w którym tym razem jest bardzo śpiewnie.


Świerszczyk.

Powiem Wam szczerze, że ja zawsze czekam na te Świerszczyki z wielką niecierpliwością. Każde kolejne czasopismo przynosi mi wiele radości. Uwielbiam rozwiązywać krzyżówki z Klarą. Uwielbiam patrzeć na skupienie Janka podczas przechodzenia przez labirynt. UWIELBIAM!

W tym numerze możemy się dowiedzieć czegoś na temat śpiewów operowych, solmizacji, czy odpowiedniej dykcji. Nie wspominając oczywiście o super krzyżówkach, łamigłówkach, grze planszowej i instrukcji rysowania wróbelka. A to nie wszystko, co Świerszczyk ma do zaoferowania. Zresztą, sami zobaczcie.






Zgarnąć z półki?

Tak! Świerszczyk to dla mnie zdecydowany numer jeden jeśli chodzi o czasopisma dla dzieci. Dlatego szczerze polecam!




Krawcy zaklęć - dziecięca fantastyka w najlepszym wydaniu!

 Dzień dobry w poniedziałek! W końcu wyszło słońce i od razu nabrałam jakiejs takiej energii do działania. A że ten tydzień zapowiada się bardzo intensywnie to nie narzekam. A jak Wam zaczął się tydzień?

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować dziecięca fantatyke w najlepszym wydaniu. Genialnie wykreowany świat, fajnie bohaterowie i ważne przesłanie to wszystko w najnowszej propozycji od wydawnictwa świetlik - krawcy zaklęć.


Krawcy zaklęć.

Skusiła mnie już sama okładka. Widząc ją pomyślałam, że to może być ciekawa książka, a jak przeczytałam opis ja tylnej stronie to już wiedziałem, że będzie fajna 😉. Zasiadłam do niej z wielką ciekawością. Bardzo lubię fantastykę dla dzieci, ale trudno mnie też w tej tematyce zaskoczyć. Jednak Jamsowi Nicoli to się udało, a wszystko dzięki temu, że... W ciekawy sposób przybliżył problem masowej produkcji i konsumpcjonizmu w bajkowej historii dla dzieci.  Ale po kolei.

Główny bohater to chłopczyk o chce wszywać zaklęcia w ubrania jak większość jego rodziny. Niestety w jego okolicy zaczęło powstawać coraz więcej fabryk, które po prostu uśmiercają małe, rodzinne interesy (każdy z nas słyszał już gdzieś taka historię, prawda?)

A to dopiero początek kłopotów rodziny Hena. Kiedy jego despotyczny wujek przejmuje rodziny interes i obwinia go za wszystkie porażki, sytuacja jest naprawdę nieciekawa.

Krawcy zaklęć to piękna i żywa historia o determinacji i poświęceniu jakie musimy włożyć w realizację własnych marzeń. Nie zawsze jest łatwo, nie zawsze idzie po naszej myśli, ale jeśli naprawdę sie przyłożymy dojdziemy do upragnionego celu.

Zgarnąć z półki?

Powiem Wam szczerzę, że... nie zdążyłam przeczytać tej książki moim dzieciom. Za bardzo mnie wciągnęła i zanim się zorientowałam przeczytałam całą (prawie na raz). Teraz z największą przyjemnością przeczytam ją moim dzieciom. To naprawdę dziecięca fantastyka w najlepszym wydaniu! 



A jeśli szukacie ciekawych książek do poczytania to koniecznie zajrzyjcie do nowości TaniaKsiazka.pl

Koperni. Seria najwybitniejsi naukowcy. Recenzja.

 Dzień dobry w niedzielę! Wczoraj udało nam się ruszyć z domu i zabawa była przednia. Niestety dzisiaj pogoda zatrzyma nas chyba na dobre, ponieważ nie przestaje padać. Chyba, że... ;-) A Wam jak mija weekend? Odpoczywacie? Działacie?

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić kolejną część rewelacyjnej serii o Najwybitniejszych naukowcach. Tym razem ktoś z naszego podwórka - Mikołaj Kopernik.



Kopernik. Centrum wszechświata.

Tego pana nikomu przedstawiać nie trzeba. Człowiek, który wstrzymał slońce i ruszył ziemię w czasach kiedy... nikt tego nie chciał. Jak to było, co się działo i dlaczego to było trudne odkrycie (politycznie i kulturowo) można się przekonać w najnowszej części Najwybitniejszych naukowców. Ja tymczasem zaprezentuję Wam parę zdjęć z środka.





Zawsze kiedy ta seria pojawia się u nas w domu, czytam ją w wielkim zainteresowaniem. Informacje podane w przystępny i ciekawy sposób w fajnej, komiksowej formie. Czego chcieć więcej? 

Ja już tylko czekam aż dzieciaki będą mieli w szkole tematy związane z Najwybitniejszymi naukowcami żebym mogła im przypomnieć, ze mamy taką fajną serię komiksów, która na pewno ich zaciekawi ;-).

Zgarnąć z półki?

Tak! Tak jak Wam już mówiłam to naprawdę fajna seria, która potrafi zaciekawić. No, ale co tu się dziwić, komiks mają taką moc ;-).

POLECAM.




Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl