Seria 7 królestw (Galeria Książki)

Kolejny tydzień narodowej kwarantanny za nami. Powoli przestaję liczyć dni, a nawet tygodnie zamknięcia. Po prostu stało się to moją codziennością i nie czekam z utęsknieniem kiedy wrócimy do "normalności". Chociaż nie mogę powiedzieć, bo ten czas dał mi naprawdę dużo. Dobrze się zorganizowałam, mogłam wesprzeć edukację moich dzieci i zobaczyć jak sobie ze wszystkim radzą, co je interesuje, z czym jeszcze nie dają sobie rady. Chociaż to ostatnie to kwestia sporna. Klara potrafi poradzić sobie z większością rzeczy, ale... musi chcieć, bo bywają dni, że policzenie do 10 jest wyzwaniem przekraczającym jej możliwości. Jedyne czego żałuję to brak wystarczającego (zawsze będzie za mało ;-)) czasu na czytanie książek. Klara nie ma już popołudniowej drzemki, więc kiedy Janek śpi mam wybór - dać jej telefon i poczytać lub pobawić się z nią. Wybór jest prosty i oczywisty. Daje jej zabawy, w które może bawić się sama, a ja czytam ;-) Żartuję, wcale nie jest tak idealnie. Nawet jeśli Klara czymś się zajmie to i tak za chwilę jestem do tego niezbędna. No cóż, jeszcze przyjdzie czas na czytanie ;-). To nie jest tak, że nie czytam w ogóle, ale niestety, moje stare oczy szybko się męczą podczas wieczornego czytania. Dlatego dzisiaj, zanim uda mi się skończyć to, co zaczęłam (szczegóły już wkrótce ;-)) mam dla Was.... Mój TOP 1 fantastyki.


Żeby narobić Was smaku, umieszczę TYLKO opis pierwszego tomu.

W Fellsmarchu nastały ciężkie czasy. Han Alister, do niedawna złodziej, zrobi niemal wszystko, by utrzymać siebie, matkę i siostrę Mari. Jak na ironię, jedyna wartościowa rzecz, jaką posiada, nie nadaje się do sprzedaży. Odkąd Han pamięta, zawsze miał na rękach grube srebrne bransolety z wygrawerowanymi runami. Wszystko wskazuje na to, że są magiczne - rosną wraz z nim i nie da się ich zdjąć. Życie Hana komplikuje się jeszcze bardziej po tym, jak chłopak zabiera potężny amulet Micahowi Bayarowi, synowi Wielkiego Maga. Amulet ten niegdyś należał do Króla Demona - czarownika, który przed tysiącem lat omal nie zniszczył świata. Bayarowie nie powstrzymają się przed niczym, by odzyskać tak potężny przedmiot. Tymczasem Raisa ana'Marianna, następczyni tronu Fells, toczy własną walkę. Właśnie wróciła na królewski dwór po trzech latach swobody u rodziny ojca, w kolonii Demonai, gdzie jeździła konno, polowała i uczestniczyła w słynnych targach klanowych. Po swoim święcie imienia szesnastoletnia Raisa będzie mogła wyjść za mąż, lecz nie jest zachwycona perspektywą poślubienia księcia z dużym zamkiem i małym móżdżkiem. Raisa pragnie być jak Hanalea - legendarna waleczna królowa, która pokonała Króla Demona i uratowała świat. Wygląda jednak na to, że jej matka ma inne plany - niebagatelną rolę odgrywa w nich zalotnik, łamiący wszelkie prawa, na których opiera się królestwo. Siedem Królestw zadrży w posadach, gdy losy Hana i Raisy zetkną się na kartach tej trzymającej w napięciu powieści.

Bo potem jest już tylko ciekawiej....

Zacznę od konkretów.

Na Lubimyczytać.pl ocena 7.8/10
Książkę oceniło już ponad 5500 ludzi.
Wszystkie książki z serii (4) są oceniane powyżej 7.5

Jak widzicie, nie tylko ja uważam, ze książka jest po prostu rewelacyjna.

Wrażenia

Wszystkie książki przeczytałam dosłownie na raz. Nie da się odłożyć tej historii na później. Zaczynasz i nagle jest druga w nocy, a Ty o 6 wstajesz do pracy. Gdyby nie mój tetryk, który przebudzając się w nocy, dawał mi wyraźnie znać, że jest niezadowolony z takiego stanu rzeczy ;-). Nie odrywałabym się od tej sagi w ogóle. Myślę, że byłabym nawet w stanie poświęcić parę dni urlopu żeby spokojnie doczytać ;-)
Cinda Williams Chima stworzyła niesamowitą historię. Spójną, ciekawą, zaskakującą i bardzo przyjemną w odbiorze. Jest to pierwsza saga, do której wrócę z przyjemnością kiedy przyjdzie odpowiedni czas ;-).  Najbardziej urzekła mnie płynność tej historii. Przy takich fabułach często ma się wrażenie, że akcja dzieje się to, potem przenosi gdzieś indziej, potem wraca,a finalnie i tak wszystko się łączy. Cinda Williams Chima tworzy tą płynność od początku. Nie oznacza to jednak, że fabuła jest jednoplanowa. Po prostu wszystko, co dzieje się w tej historii płynnie się zmienia. Jedno wynika z drugiego, dlatego tak trudno się od tego oderwać. O ile mogę się już nazwać osobą oczytaną fantastyką i znającą temat, tak nie zdarzyło mi się jeszcze tak płynąć ;-)

Dla kogo?

Tutaj może być chyba jedyny malutki, prawie niewidoczny minusik. Nazwałabym ją literaturą młodzieżową.. Tylko, ze dla młodzieży takiej ok. 20+ ;-). Ja ją czytałam w wieku 25 lat i byłam zachwycona. Pożyczyłam ją paru osobom w moim wieku i też były oczarowane. Nie jest to krwawa historia, więc sądzę, że młoda młodzież też odnalazłaby się w tej historii. Dla mnie właśnie ta łagodność może być delikatnym zgrzytem. Chociaż Cinda Williams Chima  pokazała, ze można sobie poradzić bez brutalnego rozlewu krwi.

Ocena

Piedestał! ;-)

Jakby kogoś zainteresowała ta historia. To na stronie Gakeria Książki jest MEEEEGAAA promocja. Cała saga za 40 zł!

Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl