Ekokerator. Zabawa kreatywna - recenzja.

 Środa. Coraz bliżej święta. Dzisiaj udało nam się trochę bardziej ogarnąć dom. Zaczyna to mieć ręce i nogi, ale póki co końca nie widać. Dlatego dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję super szybkiej, super prostej i w ogóle super kreatywnej zabawy, w której ogranicza nas tylko wyobraźnia.


Ekokreator. Zabawa kreatywna.

Chyba najbardziej lubię gry i zabawy, w których jedyne, co jest nam potrzebne to własne ręce (lub nogi, ogólnie chodzi mi o sprawną kończynę ;-)) i otwarty umysł. Ekokreator idealnie wpasowuje się w tę definicję i chociaż możemy posiłkować się pomysłami z instrukcji to tak naprawdę mamy pełną swobodę w tworzeniu.






Zgarnąć z półki?

Jak dla mnie jest to pozycja absolutnie obowiązkowa. Spodoba się dzieciom w każdym wieku, nawet tym starszym, pełnoletnim. Okres przedświąteczny jest trudny, pracowity i wyczerpujący, ale bardzo miło jest usiąść z dziećmi i po prostu poukładać klocki.





Jak rozbudzić dziecięcą kreatywność dzięki kształtom geometrycznym. Recenzja gry Pablito od Pink Frog.

 Środa. Chociaż energia jeszcze do Nas nie powróciła, mam dla Was tak fantastyczną grę, że aż nie mogę się doczekać kiedy ją poznacie. Zatem, bez zbędnego przedłużania, zapraszam Was na recenzję gry Pablito od Pink Frog.


Pablito Pink Frog.

Samo opakowanie sprawia, że chce się zajrzeć do środka. Oczywiste nawiązania do sztuki obiecują coś bardzo twórczego i niesamowicie kreatywnego. I wiecie co? Tak też właśnie jest!

Sekret tkwi w prostocie.

Jak rozbudzić dziecięcą (ale i dojrzałą) kreatywność. To bardzo proste, wystarczy spróbować coś stworzyć ;-). No dobra, może temat jest trochę bardziej skomplikowany, ale ogólny zamysł jest właśnie taki. Tworzenie, budowanie, projektowanie, wszystko oparte jest na kreowaniu czegoś. Tą samą zasadą kierowali się twórcy gry Pablito

Zasady.

Ma być kreatywnie, ale jakieś zasady muszą być, chociaż powiem Wam szczerze, że i bez żadnej instrukcji ta gra też jest świetna. Jednak  aby wygrać trzeba zdobyć punkty w jakiś logiczny i sensowny sposób..

Naszym zadaniem jest ułożenie (na czas) tego, co widzimy na obrazku tak aby inni mogli próbować to odgadnąć. Do dyspozycji mamy rożne figury geometryczne, drewniane patyczki, drewniane kostki i sznurek. Oczywiście można użyć wszystkiego na raz, ale... wtedy nie zdobędziemy punktów. 





Przykład

Wylosowałam muchę. Na karcie, w prawym górnym rogu jest liczba (7), która pokazuje mi ile punktów zdobędzie gracz, który odgadnie, co przedstawia mój obraz. Ale... to też informacja dla mnie, ponieważ od tej liczby odejmuje się punkty za figury używane do stworzenia obrazu.

Figury geometryczne 3
klocki 2
sznurek 1

Więc jeśli użyłabym 3 figur geometrycznych (po 3 punkty każda), musiałabym odjąć od głównej sumy 9. W przypadku, cyfr mniejszych niż 9 oznacza to brak punktów za ułożenie rysunku.

Oczywiście wybrany przedmiot można przedstawiać na wiele sposobów, nie ma jednej, poprawnej odpowiedzi. Liczy się tylko to aby zmieścić się w czasie i odpowiednio porachować punkty.




Gra opiera się na kreatywności i abstrakcyjnym myśleniu, dlatego jest skierowana dla osób powyżej 8 roku życia. Chociaż powiem Wam szczerze, że moje dzieciaki bardzo zaangażowały się w układanie różnych figur i rzeczy. Możliwości są naprawdę nieograniczone i można spędzić przy tej grze długie godziny.



 
Nie graliśmy na czas, na razie próbowaliśmy poznać możliwości tej gry i powiem Wam, było super!

Zgarnąć z półki?

Jak to było? Nie pytajcie, co Pablito może zrobić dla Was, pytanie jest takie, co Wy możecie zrobić dla Pablito. Nie pytajcie, zagrajcie, cieszcie się rozgrywką!



Jakich narzędzi mogą używać dzieci?

 Czy tylko mnie ta pogoda zaskakuje? Rozumiem, ze zbliża się jesień, ale to nie znaczy, że w sierpniu powinno być tak zimno! Pogoda nie zachęca do aktywności na świeżym powietrzu. Dlatego wczorajszy dzień spędziliśmy w domu. Na szczęście było co robić, oj było...


Pozwól dziecku użyć młotka.

Tak wiem, że to często boli. Zwłaszcza jak się trzyma listewkę, którą ktoś ma przybić (i ten ktoś nie potrafi jeszcze celować), ale na tym właśnie to polega. Jestem zwolenniczką tego typu zabaw, ponieważ są bardzo kreatywne i rozwijające. 

Multigra wychodzi na przeciw oczekiwaniom tworząc kompletny zestaw do zabawy. Jest to rozbudowana wersja klasycznych przybijanek, ponieważ mamy tutaj kształty wychodzące poza podstawową znajomość geometrii.


Można z nich tworzyć wszystko, co tylko przyjdzie nam do głowy. Ja na początek skorzystałam z inspiracji zawartych w instrukcji, ale tak jak mówię możliwości jest naprawdę dużo.



Ja bawiłam się świetnie, a dzieci...

też oczywiście! Jednym problemem jest to, że w zestawie jest tylko jedna plansza korkowa i jeden młotek. Dlatego przy większej liczbie osób trzeba działać na zmianę (lub zaopatrzyć się w drugi zestaw ;-)).

UWAGA!

Jak widzicie Przybijanka Maxi zawiera pinezki. Dlatego do zabawy najlepiej przygotować jakieś miejsce, np. przy stole. Mogę powiedzieć z własnego bolesnego doświadczenia, że choćbyś wydawał dzieciakom pinezki to i tak jedna znajdzie się na podłodze, akurat w miejscu, gdzie chcesz postawić stopę... dlatego polecam PEŁEN NADZÓR podczas zabawy.


Zgarnąć z półki?

Tak! Odkąd moje dzieciaki odkryły możliwość przybijania pinezek młotkiem i tworzenie różnych rzeczy na planszy korkowej, zabawy nie ma końca ;-)


Za niesamowite emocje - śmiech, radość, krew i łzy ;-) Dziękuję Multigrze.



szyte na miarę. (Moja torebka. Sowa. Multigra)

Okazuje się, że te wakacje są dla mnie czasem bardzo wymagającym. Kiedy już, już myślę, że wygrzebałam się z wszystkich zadań, okazuje się, że komputer odmawia współpracy, a dzieci bardzo mocno i dokładnie w tej chwili muszą  pokazać jak pięknie wycinają. Finalnie poświęcam czas na milion różnych rzeczy, nie robiąc nic, co zaplanowałam. Cóż, przynajmniej książki czytam po kolei ;-).

Dzisiaj mam dla Was coś wyjątkowego. Zabawę dla dzieci, która nie tylko pozwala rozwinąć kreatywne myślenie, ale także umiejętność szycia bardzo fajnych rzeczy.


 Torebka z filcu

Ten materiał to hit ostatnich lat. Miękki, łatwy w przyszywaniu, obróbce i sklejaniu, efektowny. Przy odrobinie kreatywności możemy uszyć naprawdę fajne rzeczy. Przykładem może być właśnie torebka sowa

Szycie dla dzieci

Nie umiem szyć. Nigdy nie potrafiłam i tak naprawdę nie chcę się nauczyć. Co innego moje dzieci. Klara bardzo lubi prace plastyczne i gdyby tylko mogła tworzyłaby całymi dniami. Dlatego jak zobaczyła torebkę sowę to aż skakała z radości. Co prawda jest to zabawa skierowana do dzieci 5+, ale uważam, że dzieci powyżej 4 roku życia również dadzą sobie radę. 


 Ostrzeżenie

Co prawda na opakowaniu widnieją odpowiednie uwagi, ale warto przypomnieć. Używanie jakichkolwiek ostrych przedmiotów (w tym przypadku plastikowej igły) powinno być zawsze nadzorowane przed osoby dorosłe. Ja wiem, że to tylko plastikowa igła, ale... używając wyobraźni (którą dzieci mają przecież nieograniczoną) trzeba mieć na uwadze to, że każdy przedmiot może służyć na różne sposoby, nie zawsze zgodnie ze swoim przeznaczeniem.


Zgarnąć z półki?

Jak najbardziej. Moja torebka. Sowa to bardzo fajny pomysł na spędzenie czasu z dzieckiem. Jest to zabawa skierowana raczej dla dziewczynek, ale myślę że znalazłoby się sporo podobnych zestawów dla chłopców, jakieś traktory, czy inne maszyny. 

Moja torebka. Sowa to coś, czego bardzo nam w tych czasach brakuje. To zabawa, która wymaga czasu i cierpliwości. I właśnie dlatego jest taka ciekawa.


Za możliwość przekonania się, że nie takie szycie straszne i trudne (nawet dziecko może się nauczyć ;-), dziękuję Multigrze.





Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl