Bóg wiedział, co robi, tworząc sześcian (Heksagon. Alexander)
Mija kolejny dzień siedzenia w domu. Muszę przyznać, że nie zauważam różnicy. Dla mnie to po prostu taki dłuższy weekend ;-). Dzieciaki na każdym kroku udowadniają mi, że nie są już tymi samymi ludźmi, co rok temu. Stały się bardzo samodzielne i jeszcze bardziej kreatywne. Wiem już jakimi rzeczami mogę ich zainteresować, a czego zupełnie nie ma sensu próbować. Bardzo mi to ułatwia funkcjonowanie i chyba dzięki temu w ogóle nie czuję tego zamknięcia.
Dzisiaj przychodzę do Was z wpisem inspirującym. Chcę przedstawić Wam grę, która na pewno sprawi, że #zostaniewdomu okaże się całkiem przyjemne i nie takie straszne.
Jak już pewnie zauważyliście, uwielbiam gry logiczne. Pobudzają analityczne myślenie, rozwijają zdolności taktyczne, ogólnie są świetną rozrywką dla całej rodziny. Gra Heksagon ma w sobie to wszystko, a dodatkowo jej podstawowym elementem są sześciany 💙. Uwielbiam gry oparte na tej figurze geometrycznej. Zasady zazwyczaj są proste, jasne i czytelne. No po prostu nie da się zrobić inaczej, niż intuicyjnie dobrze ;-).
Tym razem nie jest inaczej. Gra polega na tym aby zdobyć jak najwięcej punktów, odpowiednio układając sześciany. Do dyspozycji mamy podstawowe puzzle, czyli takie, które są jednopunktowe oraz takie, które mogą dodać nam trochę więcej punktów. Każdy gracz podczas swojej tury ma mierzony czas (klepsydrą lub aplikacją). Gra przeznaczona jest dla dzieci (i dorosłych ;-)) od 6 roku życia.
Jak widzicie rozgrywka jest łatwa i przyjemna. Idealna na spędzenie rodzinnego popołudnia. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na wykonanie. Sześciany są wykonane z drewna. Są bardzo solidne i czytelne. Na pewno posłużą dłuższy czas.
Za możliwość tworzenia rozgrywki na bazie sześcianów, dziękuję Alexandrowi.