Kajko i Kokosz w nowej odsłonie zwiedzili nawet Londyn! Recenzja najnowszych komiksów Kajko i Kokosz.

 Niedziela. To był bardzo intensywny tydzień. Nadchodzący również nie będzie nudny. Chociaż coś w kościach czuję, że mogą być jakieś niespodziewane komplikacje, ale może mi się tylko wydaje ;-).

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić serię komiksów, z którymi wcześniej nie miałam bezpośredniego kontaktu, a która gości na polskim rynku bardzo długo. Jak to się stało i jak moje pierwsze wrażenia po przeczytaniu przygód Kajko i Kokosza? Zapraszam do recenzji.


Kajko i Kokosz

To nie jest tak, że ja wcześniej nie znałam tej serii. Znałam. Tylko wcześniej nie miałam okazji czytać pełnowymiarowych historii o przygodach tych bohaterów. Raczej jakieś urywki, a co za tym idzie, nie miałam pełnego obrazu sytuacji ;-).

Co nowego u Kajko i Kokosza?

Dzieje się! Patrząc na same okładki nie można się zdecydować, od którego tomu zacząć :-). Ekipa kontynuująca dzieło Janusza Christy naprawdę daje radę. Jest śmiesznie, chamsko, czasami szowinistycznie no  słowiańsko rzecz jasna! Taki komiks dla dzieci?! Zapomniałam dodać, że to dla nieco starszych odbiorców ;-).

Nie będę streszczać tego, co dzieje się w tych tomach. Wolę pokazać Wam parę scen żeby rozbudzić Waszą ciekawość i zachęcić do czytania :-).



















Zgarnąć z półki?

Uważam, że Kajko i Kokosz to nasze dobro narodowe, które każdy powinien poznać. W tym komiksie, w tej historii w ogóle, jest wszystko to, co lubimy najbardziej (jako naród) - wrodzona złośliwość, buntowniczość i egoizm, który sprawia, że nigdy nie jest nudno ;-). Także jak najbardziej polecam!




Kajko i Kokosz po włosku!

 Wtorek, a czuję się jakby weekend był milion lat temu. Chyba potrzebny mi długi weekend ;-). A tak serio to bardzo się cieszę z intensywności tego tygodnia, przynajmniej nie myślę o głupotach, no może trochę ;-)

Dzisiaj mam dla Was totalnie szaloną propozycję. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić klasyczny polski komiks w włoskiej wersji językowej. Ciekawi? Zapraszam?


Kajko i Kokosz. Il rimedio miracoloso.

Zaskoczyłam Was, prawda? No cóż, siebie trochę też ;-). Czy znam włoski? Owszem, ale tylko taki zasłyszany z filmów ;-). Co mnie zatem podkusiło do sięgnięcia po ten tytuł? Kajko i Kokosz, oczywiście.

opis wydawcy:

Cykl opowiada o dwóch wojach – dzielnym i rozważnym Kajku oraz żarłocznym i samolubnym Kokoszu, którzy bronią Mirmiłowa przed atakami niecnych Zbójcerzy pod wodzą Hegemona i przeżywają masę zabawnych przygód. Komiks powstawał w latach 70. i 80. XX wieku i był jedną z wizytówek czasopisma młodzieżowego „Świat Młodych”. W 2003 roku wydawnictwo Egmont Polska wznowiło serię, a dzięki tej reedycji wszystkie części komiksu ukazały się po raz pierwszy w kolorze. Wersja komiksu „Il rimedio miracoloso” w języku włoskim będzie nie lada gratką dla kolekcjonerów i miłośników przygód Kajka i Kokosza oraz twórczości Christy. Pozwoli także wszystkim osobom czytającym w języku włoskim poznać najpopularniejszych polskich bohaterów komiksowych. Zbójcerze ciągle się głowią, jak zdobyć Mirmiłowo, a przede wszystkim, jak pozbyć się mieszkającego tam straszliwego smoka Milusia. Nie pomaga nawet szeroko zakrojona akcja reklamowa nakłaniająca obcych rycerzy do zmierzenia się z bestią. Z pomocą przychodzi im sama natura: postanawiają użyć chorego Kaprala jako broni biologicznej i podrzucić go Mirmiłowi. Dla zarażonego kasztelana jedynym ratunkiem jest cudowna woda z legendarnego źródła Pochwista. Wyruszają po nią Kajko i Kokosz w towarzystwie smoka Milusia. Niestety, źródło jest zatrute i aby przełamać czar, trzeba pokonać wiele przeszkód. Tymczasem Zbójcerze, dowiedziawszy się, że gród został pozbawiony ochrony najdzielniejszych wojów, szykują się do ataku... 

Wiadomo z kim tych dwóch bohaterów się kojarzy, ale to jednak nasze, polskie, lepsze ;-). O ile lubię opowieści o dwóch galach, tak o dwóch słowiańskich wojach, wolę zdecydowanie bardziej. Jest tu dużo słowiańskiego humoru i magii. Nic dziwnego, że Świat Komiksu zdecydował się na wydanie tej serii w innej wersji językowej. Niech więdzą na świecie (aktualnie we Włoszech), że Polacy nie gęsi, swoich słowiańskich wojów mają ;-).





Zgarnąć z półki?

Zdecydowanie! Ja miałam to szczęście, że bliska znajoma dobrze operuje językiem włoskim i była w stanie mi to przetłumaczyć, ale Wam jak najbardziej polecam sięgnąć po tę serię!

  • Seria/cykl: KAJKO I KOKOSZ

  • Scenarzysta: Janusz Christa

  • Ilustrator: Janusz Christa

  • Tłumacz: Urszula Anna Buczkowska-Marchetti

  • Data premiery: 27.04.2022




Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl