Za dużo okienek do końca miesiąca! (Kraina Lodu. Egmont)
Grudzień rozpoczął się na dobre i nic z tym nie zrobimy. Jutro Mikołajki. Nie martwcie się jednak, jako Grinch nie będę wprowadzała mocno świątecznego klimatu. No, ale nie oszukujmy się, nie da się rozmawiać o grudniu bez odniesienia do świąt.
Dlatego dzisiaj mam dla Was coś, w co każdy miłośnik Krainy Lodu powinien się zaopatrzyć. Zwłaszcza w grudniu. Zwłaszcza, że przy lekturze tej gazetki czeka Was dużo świątecznej radości.
Zacznijmy jednak od samego czasopisma, bo o kalendarzu adwentowym chciałabym Wam powiedzieć coś więcej. Nie wiem jak u Was, ale u mnie wszystko z Krainą Lodą jest zawsze trafionym prezentem. Naprawdę nie wiem (taaa, nie wiem, jak nie było dzieci nawet jeszcze w planach to sama poszłam do kina na premierę tej animacji ;-)), jak to się dzieje, że za każdym razem kiedy Klara widzi coś w sklepie z tą bajką, to bardzo musi to mieć. Wiadomo, nie kupię jej domu dla lalek o niemałej wartości (chcecie, sprawdźcie, ale nie mówcie, że nie ostrzegałam ;-)). Co innego gazetka i to jeszcze nie byle jaka, bo z fajnymi prezentami.
Na tyle znam swoją córkę, że zrobiłam zdjęcia, kiedy była w przedszkolu. Jak już wróciła i zobaczyła, co na nią czeka to nie mogła się oderwać. W Krainie Lodu możemy znaleźć to, co dzieciaki kochają najbardziej. Komiksy, zadania, no i wiadomo, ulubionych bohaterów. Czy może być coś lepszego? Okazuje się, że tak, ponieważ do tego numeru dodany jest kalendarz adwentowy.