Nowy rok, zrób sobie prezent.

 Poniedziałek. Ostatnio sporo rozmyślam o minionym roku. O tym jaki był, co się zmieniło, jak ja się zmieniłam i w którym kierunku powinnam dalej iść. Może to ze względu na wiek, może to przez książki, które ostatnio czytałam, ale doszłam do wniosku, że w tamtym roku nie sprawiłam sobie żadnej przyjemności. Ciągle w biegu, ciągle coś do załatwienia, ciągle nie miałam czasu... Dlatego w tym roku chciałabym spokojniej podejść do tego wszystkiego i... dać sobie nagrodę na jaką zasłużyłam ;-).

Pomyślałam, że zacznę od małych przyjemności, a co może sprawić większą radość niż piękna biżuteria? Mały drobiazg  w kolorze złota ;-).


Zrób sobie prezent. Biżuteria od Guliard.

Powiedzcie mi, moi drodzy, czy sprawiacie sobie prezenty? Drobne przyjemności, na które na pewno zasługujecie. Czy może (tak jak ja) spychacie to na dalszy plan, a na co dzień myślicie tylko o innych?

W tym roku na szczęście udało mi się dostrzec tą niesprawiedliwość i postanowiłam działać w tej kwestii. Zupełny przypadek sprawił, że trafiłam na stronę z przepiękną biżuterią Guliard. Ah, ileż tak jest cudowności. Wszystkie świecą, błyszczą, mienią się. Przyjemnością jest samo patrzenie. Każdy znajdzie coś dla siebie. A kiedy przychodzi zamówienie, ah.


Klasa i elegancja.

Otwierasz pudełko, a tam... od razu złoto! Wszystko bardzo estetycznie zapakowane, a kolory i odpowiednia oprawa graficzna sprawiają, że od razu mamy poczucie wysokiej jakości tej biżuterii. W naszym zamówieniu znajduje się:
  • biżuteria w eleganckim pudełku zamykanym na magnes
  • certyfikat potwierdzający próbę srebra, złota oraz kamieni
  • torebkę prezentową
  • list z podziękowaniami



Uroczo, prawda. Widać, że Guliard dba o dobre relacje ze swoimi klientami. Byłam ciekawa, czy te standardy wynikają z zagranicznych korzeni, ale nie. Okazało się, że jest to całkowicie polska marka, która wszystkie swoje produkty (zaczynając od pudełka, kończąc na biżuterii) wytwarza w Polsce. Jak to dobrze widzieć, że pomimo TEGO (tu już uzupełnijcie sobie jak chcecie) wszystkiego polskie marki, tj. Giliard podwyższają swoje standardy.

Interpretacja.

Biżuteria to nie tylko dodatek. Czasami jest ona zwieńczeniem całej kreacji. Obserwując najnowsze trendy da się zauważyć, że powracamy do pop artu, czyli sztuki użytkowej. Dlatego nie dziwi fakt, że teraz wszystko może być inspiracją. Zależy tylko jak się zinterpretuje dany przedmiot. Kiedy dostałam w swoje ręce naszyjnik trójkąt od razu pomyślałam o... kieliszku martini, które bardzo lubię i poczułam, że to będzie dobry rok ;-). Niby nic ot, takie skojarzenie, ale muszę przyznać, ze dodało mi pozytywnej energii.


Postanowienia noworoczne.

Tak jak już Wam wspominałam, w tym roku chcę trochę bardziej zadbać o siebie. Sprawić sobie prezenty, na które zasługuję, a nie jak co roku myśleć tylko o tym żeby schudnąć, wyrobić się ze wszystkimi zadaniami i nie zawieść moich bliskich. Oczywiście to nadal są moje priorytety, ale pośród nich może pojawić się chwila przyjemności.

Ten rok zaczynam od kieliszka martini ;-) i Wam też tego życzę. Sprawcie sobie w tym roku jakiś prezent :-).



Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl