Seria idealna dla kolekcjonerów!

 Sobota. Sytuacja awaryjna! Zaraz wybieramy się na zakupy, ponieważ okazało się, że Janek potrzebuje na poniedziałek białych spodni, białej koszulki, nawet białych skarpetek! Jasełka... być może informacja była podana wcześniej, ale ja... totalnie ją przegapiłam. Więc zaraz się zbieramy żeby ratować sytuację ;-). A Wam jak mija sobota? Zasypało Was śniegiem, bo u mnie jest totalnie biało za oknem.

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam nowe wydanie bestsellerowej serii Petera V. Bretta - cyklu demonicznego.


Cykl demoniczny. Nowe wydanie.

Jest to zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii. Mam cichą nadzieję, że powstanie serial oparty na jej fabule, ponieważ szkoda by było żeby osoby nie czytające książek nie mogły poznać tej fenomenalnej historii ;-). A że ostatnio Fabryka Słów pokazała obwoluty kolejnej części serii, postanowiłam Wam w ogóle o niej przypomnieć ;-).

 O Cyklu demonicznym pisałam już parę razy na blogu. Mocna, dynamiczna, genialnie skonstruowana fabuła. Pustynna Włócznia to ścisła kontynuacja tej historii. Tym razem jednak akcja przenosi się do zupełnie innego miejsca. Równie niebezpiecznego jak Kamienny Potok (z pierwszego tomu). 

Czyta się niesamowicie szybko. Brett potrafi budować napięcie i rozkręcać akcje. Nigdy nie wiemy, czy bohaterom uda się przetrwać noc, co jeszcze bardziej nie pozwala oderwać się od tej historii.

Jak widzicie cała seria prezentuje się pięknie. To jest ten rodzaj okładek, które aż chce się dotykać i co chwilę sprawdzać jak mienią się pod różnymi kątami. Po prostu zachwycają, a co za tym idzie idealnie nadają się na prezent ;-) ale to tylko taka maaaałaaaa podpowiedź ;-).

Zgarnąć z półki?

Jak dla mnie to totalny niezbędnik domowej biblioteczki. Bardzo rzadko sięgam po jakąś książkę (tym bardziej serię) parę razy, ale Cykl demoniczny to historia, którą mogłabym czytać w kółko i na okrągło. Także jak najbardziej polecam!


Tytuł:               Pustynna Włócznia

Seria:               Cykl demoniczny

Autor:               Peter V. Brett

Wydanie:           2

Wydawnictwo:   Fabryka Słów

Premiera:          25.03.2022

A jak szukacie fajnych i sprawdzonych pomysłów na prezentów świąteczne, koniecznie zajrzyjcie do księgarni Antmag.pl !



Jaki brelok do kluczy wybrać? Praktyczne porady.

 Piątek. Uf. Jakoś zmęczył mnie ten tydzień i najchętniej spałabym cały czas. Wstaję rano i czuję, że moje moce przerobowe kończą się o godzinie 9 (a wstaję o 7), potem już tylko chodzę i ziewam. Też tak macie?

Dzisiaj chciałabym przedstawić parę praktycznych porad Jak dobrać brelok do kluczy, ponieważ z własnego doświadczenia wiem, że taki gadżet po prostu się przydaje.


Po co brelok do kluczy?

Wiadomo - żeby nie zgubić. Chociaż tak na prawdę, nie wiem komu przeszkadzały wielkie mosiężne klucze, które po prostu nie mogły się nigdzie zapodziać ;-). A tak serio to klucze są małe i lekkie, warto dodać do nich coś, co ułatwi odnajdywanie ich.


Jaki brelok do kluczy?

Po pierwsze musimy zastanowić się do jakich kluczy. Domowych? Samochodowych? Jakiś innych? I wtedy możemy dobrać do nich jakieś fajne dodatki. Breloki do kluczy mają nam pomóc w szybkim odnajdywaniu ich, ale ważne jest też to, gdzie je trzymamy. W przypadku torebki sprawa jest prosta - tam się zmieści wszystko ;-), ale na przykład do kieszeni już nie. Dlatego warto pomyśleć, gdzie takie klucze będzie się najczęściej trzymać.


Po drugie (a może i po pierwsze, ale ja jestem jednak bardziej praktyczna ;-)), pomyślcie o tym co lubicie. Teraz wybór breloków do kluczy i tak naprawdę możemy znaleźć do tylko nam się zamarzy. A ja... zawsze marzyłam o Szpiegu z krainy deszczowców (inaczej Don Pedro). Uwielbiam takie unikatowe rzeczy i muszę przyznać, że na żywo wygląda jeszcze lepiej.

Zgarnąć z półki?

Nie znam osoby, która nie miałaby breloka przy kluczach. To jest po prostu nieodłączny element takiego zestawu. Zatem jeśli każdy ma, każdy potrzebuje i każdy używa. Warto zaopatrzyć się w coś unikatowego, prawda ;-)? 

A jak szukacie innych ciekawych wzorów breloków, koniecznie zajrzyjcie do księgarni Antmag mają tam naprawdę bogaty asortyment :-)



Najlepsza książka dla dzieci, jaką ostatnią czytaliśmy!

 Poniedziałek. Jak ten czas leci, jutro już zaczyna się listopad. A przecież dopiero co rozpoczynał się nowy rok szkolny! Zaraz przecież święta! Ja sama rozglądam się już za fajnymi kalendarzami adwentowymi. Kiedy poleciał ten czas, nie wiem.

Nam to na pewno przy dobrej lekturze ;-). Dlatego dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę, która jest absolutnym bestsellerem i czytamy ją niemal codziennie. Co tak pochłonęło moje dzieci? Matematyka i zwierzęta!


365 pingwinów

Widziałam tę książkę parę razy na relacjach znajomych, ale jakoś nie sądziłam żeby spodobała się moim dzieciom. Bądź co bądź to jeszcze maluchy, które niewiele mają wspólnego z matematyką. Jak zwykle się pomyliłam. Okazuje się, że pingwiny, matematyka i ekologia to bardzo chwytliwy temat, który nie może się znudzić.

Wyobraźcie sobie, że od pierwszego stycznia do trzydziestego pierwszego grudnia, codziennie przyjeżdża kurier, który wręcza Wam paczkę z pingwinem. Brzmi absurdalnie, prawda?  Ale właśnie taką historię opowiada 365 pingwinów. Co z tego wynikło, dlatego pingwiny trafiały do jednej i tej samej rodziny oraz dlaczego zdecydowały się na taką podróż, możecie się dowiedzieć tylko podczas lektury tej pasjonującej książki!





Nie tego się spodziewałam

Liczenie pingwinów, myślałam że to będzie głównym tematem tej historii, ale szybko okazało się, że to tylko temat poboczny, bo tak naprawdę rodzina, która musi zająć się taką ilością zwierząt ma zdecydowanie poważniejsze problemy niż samo liczenie,
Nie spodziewałam się tak zabawnej i błyskotliwej opowieści. Nie dziwi mnie, że jest tak lubiana i chętnie czytana przez wszystkie dzieci. Dzięki niej można dowiedzieć się nie tylko czego pingwiny potrzebują do życia, ale również ile to jest dwanaście tuzinów.

Zgarnąć z półki?

Jak dla mnie jest to genialna propozycja do przeczytania i sama już powoli czytam ją z pamięci. Patrząc na to ile książek mamy w naszej biblioteczce, naprawdę uważam 365 pingwinów za jeden z bestsellerów! Także koniecznie sięgnijcie!

Tytuł:              365 pingwinów

Autor                Jean-Luc Fromental

Tłumaczenie:    Jarosław Wróbel

Wydawnictwo:  Tatarak

Premiera:         12.11.2021


A jeśli szukacie innych wspaniałych książek na jesienny wieczór koniecznie zajrzyjcie do księgarni Antmag.pl





Najpiękniejszy komiks jaki ostatnio czytałam. Recenzja Przybysza Shaun Tana.

 Czwartek. Dzisiaj również nie będzie mangowo, ale na pewno wybaczycie mi to kiedy przedstawię Wam  dzisiejszy komiks. Jest to zdecydowanie najpiękniejsza rzecz, jaką ostatnio oglądałam. Dlaczego, zaraz Wam wszystko opowiem.


Przybysz. Szaun Tan.

To nie jest nowy komiks. Został wydany w 2007 roku, ale dopiero teraz mogłam do niego zasiąść. Wszystko za sprawą wyjątkowej księgarni Antmag.pl, która skusiła mnie swoim wyjątkowym asortymentem. Przybysz od razu rzuca się w oczy. Postarzana okładka imitująca stare zdjęcia mężczyzny z dziwnym stworem, trochę to niepokojące, a przy tym niezwykle pociągające, prawda? A jak Wam powiem, że w tej historii nie pada ani jedno słowo, a mimo to jest niezwykle poruszająca i ciekawa? Wystarczająco rozbudziłam Waszą ciekawość ;-)? Jeśli nie zaraz wyciągnę argument ostateczny - grafiki.

O czym jest Przybysz?

O mężczyźnie, który zostawia swoją rodzinę i wyrusza w podróż do nowego świata, który ma być ratunkiem i wybawieniem. Tymczasem okazuje się, ze miejsce, do którego trafił główny bohater jest zupełnie obce i niezrozumiałe. Główny bohater długo nie może znaleźć sobie miejsca w nowych realiach. Kiedy jednak wynajmuje pokój, znajduje tam pewne stworzenie, które pomaga mu się zaaklimatyzować.









Wiecie ile razy przeglądałam ten komiks? Milion albo i więcej! A teraz przeglądając zdjęcia, które dodaje do tego wpisu mam ochotę znowu usiąść i zagłębić się w niezwykły świat Przybysza. Niesamowicie działa na wyobraźnie świat wykreowany przez Shauna Tana. Niby znajomy, a jednak zupełnie obcy. Niby prosty, a jednak wszystko jest w nim wrogie i utrudnione. Naprawdę lektura Przybysza jest niesamowitym doznaniem. Nic dziwnego, że został obsypany taką (naliczyłam 10) ilością nagród!

Zgarnąć z półki?

Przybysz opowiada o bardzo trudnym temacie jakim jest imigracja. Jednak przedstawia to w taki sposób, że nie sposób się od tego oderwać. Ja na pewno sięgnę jeszcze nie raz i mam nadzieję, że choć trochę przekonałam Was żebyście dali tej historii szansę. Naprawdę warto!

Tytuł:              Przybysz

Autor:             Shaun Tan

Wydawnictwo: Kultura Gniewu

Premiera:        01.01.2009


A jeśli szukacie innych, nie koniecznie nowych, propozycji czytelniczych, koniecznie zajrzyjcie na stronę księgarni Antmag.pl






Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl