Dodatki do dziecięcego pokoju. Jakie uniwersalne ozdoby urozmaicą wznętrze?

 Poniedziałek. Czuję w kościach, że idzie wiosna. Jakoś tak wstąpiły we mnie nowe siły (znowu ;-)). Dlatego kiedy siedziałam z dzieciakami w ich pokoju, wpadłam na genialny - odświeżenia ich pokoju przy pomocy nowych, uniwersalnych dodatków.


Plakaty ze zwierzętami - z tego nigdy się nie wyrasta.

Jakie dodatki do dziecięcego pokoju będą na tyle uniwersalne, że nigdy się nie zestarzeją? Księżniczki? Superbohaterowie? Motywy z bajek? Wydaje mi się, że najlepsze będą jednak zwierzęta. Ponieważ:
  • zwierzęta są zawsze urocze
  • ulubiony Spidermen może zmienić się w Thora lub innego Batmana, a zwierzątko jest zawsze ulubione.
  • zdjęcia zwierząt są zarówno słodkie jak i uniwersalne
Moje dzieciaki jakoś tak szybko rosną. Jeszcze nie dawno dziwił je padający śnieg, a teraz potrafią zagiąć mnie tak, że nie jestem w stanie znaleźć odpowiedzi. Zmienia się też ich gust, dlatego co jakiś czas staram się wprowadzać różne nowe aranżacje. Czasami jest to przestawienie mebli, innym razem dodanie drugiego biurka. Tym razem postanowiłam upiększyć trochę ściany.

Pomysłów było całkiem sporo. Najlepszym byłby oczywiście generalny remont pokoju, ale mąż jakość nie okazywał entuzjazmu i chęci ;-). Dlatego zdecydowałam się na plakaty dla dzieci, ale nie jakieś takie bardzo dziecięce, tylko właśnie uniwersalne no i... przesłodkie oczywiście ;-).



Czarno-białe obrazy stymulują zmysł wzroku.

Na pewno kojarzycie aranżację wnętrz w stylu skandynawskim. Delikatne, łagodne kolory, prostota i minimalizm. Wszystko po to aby dzieci nie były dodatkowo pobudzane. Przecież i tak bombardują nas różne bodźce, czy to z ekranu telefonu, czy nawet podczas słuchania radia. Wszędzie jest pstrokato, głośno, komercyjnie. Każdy z nas powinien mieć miejsce, w którym może się wyciszyć, w którym zmysły skupią się na konkretnej czynności, a nie kolejnej reklamie czegoś tak. Dlatego zdecydowałam się właśnie na czarno-białe plakaty i wiecie co? Moje dzieciaki są zachwycone!

Oczywiście mogłam wybrać inne przepiękne ilustracje idealnie nadające się do dziecięcego pokoju, ale tak jak Wam wcześniej wspominałam, zależało mi na tym żeby za parę lat nadal cieszyły oko, a nie były tylko żenującym wspomnieniem tego, że kiedyś kochało się słodkie króliczki lub puchate misiaczki. 

Spirit Animal.

Uważam, ze każdy ma swoje duchowe zwierzę. Konkretne zachowanie, z którym się identyfikuje. Niektórzy uważają się za lwy, inni za lisy, czy węże. Ja natomiast najprawdopodobniej jestem pandą. Dlatego przeglądając bestsellery od Poster Store, kiedy natrafiłam na pewien plakat, wiedziałam, że muszę go mieć. 

A kiedy dostałam moją upragnioną wysyłkę, od razu zawiesiłam ten obraz na honorowym miejscu i muszę przyznać, ze zupełnie zmieniła się energia w domu. Jest jakoś tak miło, pozytywnie, leniwie i bambusowo ;-).


Oczywiście było też wiele innych zwierząt, z którymi bez trudu można się identyfikować, ale mnie dodatkowo zauroczyła pewna... krowa (to chyba efekt czytania Krowy Matyldy) i finalnie okazało się, że można mieć wiele duchowych zwierząt ;-).



Mały dodatek - wielka zmiana.

Jak widzicie wnętrze bardzo się ożywiło dzięki tym plakatom. Wcześniej myślałam, że plakaty ze zwierzętami nie będą pasować, ale jak widać wkomponowują się idealnie ;-).

Zatem jeśli myślicie o jakiejś zmianie w swoim domu, polecam zapoznać się z ofertą Poster Store ponieważ znajdziecie tam masę inspiracji i możliwości wyboru.

Mam dla Was rabat w wysokości 50% na plakaty. Wystarczy przy zamówieniu wpisać kod skarby50 




Obraz na płótnie. Galeria druku - recenzja.

 Poniedziałek. Wracam do żywych. Powoli, ale widać już światełko w tunelu. Dzisiaj, kiedy dzieciaki oglądały bajki, pomyślałam nawet żeby może poczytać, co w ostatnich dniach pozostawało tylko w strefie marzeń. Także idzie ku lepszemu :-).

Jako że przez parę ostatnich dni byłam wyłączona z obiegu, dzisiaj mam dla Was wyjątkowo recenzję obrazu na płótnie, który bez trudu zastąpił mi książki i komputer, kiedy nie czułam się zbyt dobrze. Po prostu leżałam i patrzyłam na na to dzieło godzinami ;-).


Obraz na płótnie

No przecież nie mogło być inaczej. Na kogo mogłabym patrzeć godzinami, jak nie na moje dzieci, no jeszcze mąż mieści się  w tej skali zachwytu, ale akurat nie miałam dobrego zdjęcia ;-). Jak wiecie zdjęć robię bardzo dużo i jak mam okazję (i chęci)  wywołuję je. I tak szukając fajnego pomysłu trafiłam na stronę Galeria druku. Poprzeglądałam, popatrzyłam, po zastanawiałam się, bo wybór wcale nie był prosty i w końcu zdecydowałam się na obraz na płótnie

Jak zadbać o zadowolenie klienta?

Jakość

No nie oszukujmy się, kupując obraz (nie ważne, czy jest to zdjęcie, czy malowidło) liczymy na jakość wykonania. Czytałam sporo pozytywnych opinii o Galerii druku, ale wiem też z własnego doświadczenia, że czasami powiększenie zdjęcia działa na jego niekorzyść (zwłaszcza takiego zrobionego telefonem). Stąd moje rozterki. Szybko się jednak okazało, że nie miałam się o co martwić. 

Dostałam stosownie zapakowaną przesyłkę, a w środku... CUDO! Zdjęcie wyszło super, płótno jest dobrej jakości, blejtram solidnie wykonany, a wykonanie nie zostawia miejsca na jakieś uwagi. Od razu wiedziałam, że spędzę długie godziny patrząc na ten obraz ;-).




Czas.

Jak już Wam wspominałam, spędziłam długie godziny na wybieraniu i przebieraniu zdjęć i rozdzielczości. Cały proces bardzo ułatwia kreator dostępny na stronie. Kiedy już zdecydowałam się na konkretne rzeczy była niedziela. Jakie było moje zdziwienie, kiedy tego samego dnia! dostałam maila z wiadomością o przygotowaniu do wysyłki. Wyobrażacie sobie? W niedzielę! Potem było już z górki, kurier dostarczył przesyłkę we wtorek, a ja mogłam spokojnie oddać się podziwianiu obrazu.

Zgarnąć z półki?

Ja jestem zachwycona. Pięknie komponuje się z resztą zdjęć, chociaż muszę przyznać, że nawet trochę je onieśmiela i poważnie myślę nad tym, czy nie zrobić sobie galerii obrazów na płótnie ;-).



Za ten niezwykły prezent dziękuję Galerii Druku.





Plakaty PosterStore - recenzja + kod rabatowy

 Sobota. Za oknem powoli pojawiają się pierwsze oznaki jesieni. Chociaż to nie jest moja ulubiona pora roku nie można odmówić jej piękna i uroku. A skoro o tym mowa...

Poster Store to jedna z lepszych stron z plakatami. Cenię ich za przepiękne zdjęcia i ilustracje, jak również jakość wykonania. Dlatego postanowiłam sprawić co u Nich nowego i... przepadłam!

Jak dobierać plakaty ?

Plakaty od Poster Store są przepiękne. Każdy znajdzie coś dla siebie. Jak jednak wybrać coś z tego morza możliwości ? Mam dla Was parę rad, które na pewno ułatwią Wam wybór :-).

Tematyka.

Najprostszą możliwością jest wybór tematyczny. Na szczęście Poster Store zadbało o odpowiedni podział i na ich stronie możemy obejrzeć plakaty z odpowiedniego działu. Może być to np. architektura, moda,  czy krajobrazy.

Chociaż tak w tajemnicy Wam powiem, że ja najczęściej zaglądam do bestsellerów i więcej mi do szczęścia (wyboru) nie trzeba ;-).

Kolor.

Drugą opcją jest wybór kolorystyczny. I o to Poster Store zadbało ;-). Plakaty umieszczone są tematycznie i kolorystycznie, zazwyczaj w jednej serii jest 3-5 obrazów, z których można stworzyć ciekawą galerię.


Zainspiruj się.

Jeśli nie masz pomysłu na galerię obrazów lub nie wiesz, czy to co wybrałeś będzie do siebie pasować, wystarczy, że wejdziesz w zakładkę inspiracje. Znajdziesz tam pomysły na to jak zaaranżować wnętrze żeby wyglądało jak z żurnala ;-). A tak serio... żurnal nie jest nikomu potrzebny ;-). Umieszczone zostały tam zdjęcia jak można łączyć ze sobą obrazy, rozmiary i ramki.

 

Ramki.

Plakaty nie muszą być spójne tematycznie, ani kolorystycznie. Jedyne, co może je łączyć to kolor ramki. Ja bardzo lubię proste kształty o wyraźnej linii. Dlatego  zdecydowałam się na czarne drewniane obramowania. Oczywiście nie jest to jedyna opcja wyboru i każdy znajdzie coś odpowiedniego do swojego wnętrza (i gustu oczywiście ;-)).

Własna koncepcja.

Lubię wiedzieć jak będą się komponować plakaty jakie wybrałam, ale zazwyczaj idę na żywioł i wybieram bardzo różne obrazy. Jedynym punktem spójnym są ramki, o których już Wam wcześniej wspominałam.

Tym razem postawiłam na plakaty Vintage i chociaż nigdy nie byłam fanką Jamsa Bonda. Uwielbiam plakat Rogera Moora pijącego martini. W tej kategorii jest wiele postaci znanych z popkultury. Znajdziecie tam m. in. Marylin Monroe, Brigitte Bardot, czy Audrey Hepburn. A kompozycje jakie można stworzyć przy tylu możliwościach są nie tylko praktycznie nieograniczone, ale i widowiskowe. Dlaczego? Gwarantuję, że jak zrobicie sobie galerię z takimi sławami nikt nie przejdzie obok niej obojętnie ;-).

Świadoma marka.

Poster Store to marka, która dba o każdy aspekt swojej działalności. Tworzy swoje plakaty z uwzględnieniem zasad ochrony środowiska. O których pisałam tutaj -> okno w formie plakatu.

 

Zgarnąć z półki?

Jeśli chcecie urozmaicić swoje wnętrze i nadać mu trochę kolorów to nie widzę lepszej możliwości niż plakaty od Poster Store. Duży wybór, dobra jakość, świadoma marka to elementy, które sprawdzą się w każdym wnętrzu ;-).

 

Mam dla Was jeszcze kod rabatowy: skarby45. Wystarczy podczas zakupów wpisać go w odpowiednie miejsce i cieszyć się 45% rabatem. Także jeśli przekonałam Was choć trochę to teraz macie jeszcze lepszą zachętę do odwiedzenia strony Poster Store :-). 


 




 

Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl