Komornik. Arena dłużników #2. Michał Gołkowski - recenzja.

 Poniedziałek. Zapowiada się kolejny pracowity tydzień. Niby są wakacje a jakoś nie czuć tej letniej aury. Tyle dobrego, bo przynajmniej są większe chęci do pracy 😉. A jak Wam mija lipiec? Urlopy, wyjazdy, praca?

Dzisiaj przygotowałam dla Wam recenzje książki, która miała strasznego pecha. Dlaczego? Zaraz sami się przekonacie.


Komornik. Arena dłużników #2.

O tej serii już pisałam na blogu. Zek, p.o Boga musi jeszcze raz przeżyć apokalipsę. Niby nic nowego, w końcu raz już mu się udało, ale wtedy... A zresztą sami się przekonajcie, co Wam będę zdradzać, jak wyglądała Apokalipsa 😉.

Tym razem Ezekiel stanie się gladiatorem. Pomyślicie, nic prostszego, kiedy przeżyło się Apokalipsę. Ale... Co innego jest zabijać żeby przetrwać, a co innego walczyć ku uciesze tłumów. Ezekiel da sobie radę z tym zadaniem. Wiadomo. Ale jak to zrobi to już zupełnie inna historia.

Ta książka miała pecha.

Zabrałam się za nią zaraz po Agli Radka Raka. Z jednej strony oczekiwałam właśnie takiej, niezobowiązujące lektury, która po prostu dostarczy mi rozrywki. I nie mogę powiedzieć, dokładnie to dostałam, ale po tak wymagającej i niesamowitej lekturze jaką jest najnowsza powieść Radka Raka, trudno nie odnieść wrażenia, że Arena dłużników jest po prostu powieścią nastawioną na masową rozrywkę.

Gołkowski bardzo fajnie bawi się motywami popkulturowo-religijnymi. Sprowadzenie świętokradztwa do wymiarów ulicznego wandalizmu jest naprawdę zabawne. Dlatego nie mogę uznać czasu, który spędziłam z tą książką za stracony. Było porywająco, drwiąco i ekscytująco, ale to jedna z tych historii, które niewiele wnoszą do naszego życia. Ot przyjemne oderwanie od rzeczywistości.

Czy to, że Arena dłużników jest niewymagająca oznacza, że jest zła?

Absolutnie nie. Głogowski ma talent do przeplatania dobrej akcji z niewyszukanym (ale za to śmiesznym) humorem i trolingiem (bez  Internetu). Dlatego Arena Dłużników to historia, z którą można naprawdę fajnie spędzić czas.

Zgarnąć z półki?

To zależy czego oczekujecie od książki. Jeśli ma Was porwać, rozśmieszyć i zrelaksować. To Arena Dłużników jest idealną książką do tego zadania. Jeśli jednak oczekujecie czegoś więcej, czegoś co ruszy wrażliwe struny waszej duszy to... nie wiem, czy żarty z Apokalipsy i świński humor dadzą radę to zrobić. 

Ja jednak bawiłam się dobrze, dlatego jeśli szukacie czegoś niezobowiązującego na wieczór to bardzo polecam.

Tytuł:               Komornik. Arena Dłużników #2     

Autor:               Michał Gołkowski

Wydawnictwo:   Fabryka Słów

Premiera:          30.06.2022




Komentarze

  1. Takie lekkie lektury też są potrzebne w wolnym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że w przyszłości może skuszę się na tę propozycję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno cykl znajdzie swoich odbiorców wśród miłośników takich książek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Recenzje Kiti17 lipca 2022 15:23

    Bez wątpienia będzie się w czym zaczytać w wolnym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ważne jest to, że miło można spędzić czas z taką publikacją.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl