Ubongo Lines. Egmont - recenzja.
Środa. uffff. Już połowa tygodnia. Jakoś zadziwiająco szybko minęło. Zobaczymy jak to będzie z resztą tygodnia, ale wydaje mi się, że nie będzie źle. Jakoś nie mogę narzekać na nudę, zwłaszcza kiedy dzieciaki zostają w domu ;-).
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić grę z serii Ubongo, o której mogliście przeczytać tutaj: schowaj mnie do plecaka!. Już wtedy byłam zachwycona tą grą. A ostatnio miałam przyjemność zagrać w wersję rozszerzoną, o której chciałabym Wam dzisiaj nieco opowiedzieć.
Ubongo Lines.
W wielkim uproszczeniu to taki trójwymiarowy tetris. No może z drobnymi różnicami, ale ogólne zasady są bardzo podobne. Naszym zadaniem jest ułożenie odpowiedniej figury za pomocą dostępnych klocków. Proste? Nic z tych rzeczy. Trzeba się nieźle nagłówkować żeby odpowiednio dopasować klocki. Dochodzi jeszcze dodatkowe utrudnienie, jakim są wyżłobienia w naszych elementach i limit czasowy. Powiem Wam... rozrywka na najlepszym poziomie :-).
Zasady gry w Ubongo Lines.
Cel jest prosty. Ułożenie wylosowanej figury w określonym czasie, ale... zanim zaczniemy układać należy wiedzieć, że:
- W Ubongo Lines może grać maksymalnie 4 graczy (ponieważ tyle jest kolorów klocków)
- Każdy z graczy dostaje 8 klocków, które posłużą mu do układania figur
- gra jest na czas (czas odmierza klepsydra)
- istnieją 4 poziomy trudności oznaczone kolorami
- gra twa 9 rund (odmierzanych na specjalnej płytce)
Teraz wystarczyłoby powiedzieć - Enjoy! Ale chciałam Wam jeszcze pokazać poszczególne elementy :-).
Zgarnąć z półki?
Tak! Gra jest dedykowana dla nieco starszych dzieci niż moje (8+), dlatego na wspólną grę muszę jeszcze trochę poczekać, ale samo układanie różnych figur z klocków to niezła frajda. A jak można zdobyć za to kryształek to już całkiem ;-). A tak serio to bardzo polecam tę grę, jak i całą serię. Rozrywka na najlepszym poziomie :-).
Bardzo fajnie, że powstaje tyle propozycji tej gry, jest się czym zachwycić.
OdpowiedzUsuńMiło spędziłam czas z tą grą, tego typu rozgrywki są naprawdę świetne.
OdpowiedzUsuńChętnie zwrócę uwagę na tę grę, zapowiada się świetnie.
OdpowiedzUsuńNa długi jesienny wieczór ta gra może się okazac prawdziwym hitem :)
OdpowiedzUsuńMój syn coraz częściej prosi o to byśmy zagrali w gry. Będę się rozglądała za nowymi grami dla niego, bo te co mamy, już nam się znudziły.
OdpowiedzUsuńZawsze się przy takich wykładam 🙈 co nie zmienia faktu, że i tak się świetnie bawię 😉
OdpowiedzUsuńJak dzieciaki to ogarniają? To dla mnie lekko skomplikowane
OdpowiedzUsuńTo w takim razie gra nada się idealnie dla mojej siostry i jej męza - oni lubią tego typu planszówki
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdzie swoich zwolenników wśród miłośników takich gier.
UsuńPlanszówki niektórzy lubią i przyjemnie spędzają przy nich wolny czas. Dobrze, że gra Ci się podobała.
OdpowiedzUsuńCała seria Ubongo jest rewelacyjna i ciekawa. Mamy inne, często w nie gramy i swietnie się bawimy :D. Mam nadzieję, że i ta nam się spodoba, bo jeszcze leży nie rozpakowana.
OdpowiedzUsuńMoja córka nie ma 8 lat, ale myślę że poradziłaby sobie z tą grą, więc pomyślę nad zakupem
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą grę taki wspołczeny snake fajna propozycja. U mnie w domu jeszcze dzieci są niestety za małe na tego typu gry
OdpowiedzUsuńKojarzę taką grę ale z telefonu. Fajnie że zostało wymyślone właśnie coś takiego . To uczy logicznego myślenia.
OdpowiedzUsuńPlanszówki są the best! Bardzo lubiłam grać w tetrisa na komputerze, ciekawe czy polubiłam bym planszowkę.
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie kojarzyłam tetrisa, więc byłam bardzo ciekawa tej gry.
UsuńPlanszówki to zawsze świetny pomysł na deszcz czy nudę.
OdpowiedzUsuńWidzę że dalej planszówki cieszą się zaineresowaniem.
OdpowiedzUsuńTo fakt, z tego co się orientuję wydawanych jest całkiem sporo nowości, więc każdy wypatrzy coś dla siebie.
UsuńTrochę wygląda jak taki tetris bez prądu. Podoba mi się, bo ćwiczy i koordynację ręka-oko, jak i spostrzegawczość.
OdpowiedzUsuńJesienne wieczory to u nas często planszówki. W taką też byśmy zagrali, przypomina Tetris. :)
OdpowiedzUsuńUbongo mamy w kilku odsłonach, uwielbiamy tę grę. Tej wersji nie mieliśmy okazji poznać, zbliżają się święta więc jest na to szansa.
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie. Coś dla fanów starego, dobrego tetrisa, bo kształty są bardzo podobne, ale jednak zasady zupełnie inne. Gdy będę miała okazję, chętnie wypróbuję tę grę.
OdpowiedzUsuńMamy UBONGO, ale chyba jakąś inną wersję, bo na pewno ma inny kolor! ;)
OdpowiedzUsuńLubię gry towarzyskie, ale tym razem nie wydaje mi się, żeby to było coś dla mnie i moich dzieci. Wiem jednak komu może się spodobać.
OdpowiedzUsuńKochamy Ubongo w każdej odsłonie. To jedna z naszych ulubionych gier!
OdpowiedzUsuńW sumie nie słyszałam igdy o Ubongo, ale widzę ze wiele osób tutaj je poleca równiez tak jak ty w komentarzach, wiec z pewnoscią wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńZawsze uwielbiałam Tetrisa. To wymarzona gra dla mnie ��
OdpowiedzUsuńWszystkie gryz tej serii są bardzo atrakcyjne i ciekawe :). Uwielbiamy Ubongo, a w uproszczoną wersję gram nawet z moim trzylatkiem :)
OdpowiedzUsuń