Dzioby w górę, zgodnym chórem, kaczki! (Kwaki rozrabiaki. Alexander)

Codziennie rano, kiedy zawożę dzieciaki do przedszkola, myślę sobie, jaka ładna pogoda, jak wrócimy idziemy na spacer. Kiedy po południu po nie jadę okazuje się, że pogoda płata figle i z moich planów nic nie wyjdzie. Na szczęście na nudę nie mogę narzekać, dlatego mam dzisiaj dla Was kolejną grę, która okaże się wybawieniem w deszczowe dni.


Kwaki rozrabiaki to świetna gra dla młodych i starych. Zasady są tak proste, że nie sprawiają problemu nawet 3 latkowi (noo, prawie 3 ;-)). Ogólnie chodzi o to żeby kaczątka jak najszybciej dostały się do swojej mamy. Podczas rozgrywki mamy do dyspozycji: 
- planszę, którą możemy dowolnie układać (należy tylko pamiętać, aby poszczególne elementy się ze sobą łączyły)
- dwie kostki do gry, jedną losujemy kolor, drugą figurę geometryczną
- 5 figurek (4 kaczuszki i ich mama)



Jak już wspominałam gra polega na tym aby jak najszybciej dostać się do mamy kaczki. Zawodnik rzuca kośćmi i wybiera najlepsze możliwe rozwiązanie. Przykładowo: jeśli na kostce wypada kółko i kolor niebieski (jak na zdjęciu powyżej), osoba która rzuciła kośćmi przesuwa się na najbliższe koło (nie ważne jakiego koloru) lub inną figurę w kolorze niebieskim. Jeśli na najbliższym miejscu, na którym chcieliśmy postawić nasze kaczątko jest inny gracz, możemy przesunąć się dalej. Dzięki temu podczas jednego rzutu możemy przesunąć się o sporo pól do przodu. Wyjątkiem jest ostatnia runda przy mamie kaczce, gdzie jedna kostka odpowiada jej ruchom, a druga ruchom gracza. I tyle! Szybko, łatwo i przyjemnie :-).



Muszę przyznać, że myślałam, ze rozgrywka będzie zbyt prosta, ale czynnik losowy i planowanie tego, które miejsce będzie dla nas najbardziej korzystne, sprawiają że gra w Kwaki Rozrabiaki nie jest ani nudna, ani monotonna.

Mamy na swojej półce gry, w które gramy bardzo często. Przykładem mogą być np. Kółka, w które gramy prawie codziennie. Na szczęście do tego grona ostatnio dołączyły również Kwaki Rozrabiaki, więc będziemy mogli grać na zmianę :-).

Za możliwość wcielenia się w rolę mamy kaczki, dziękuję Alexandrowi.



Komentarze

  1. Jak zobaczyłam tytuł to myślałam, że jest to książka i czekałam na przygody Małych McKwaczy :) i Kaczora Donalda. Ale gra tez wydaje się być bardzo fajna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię gry planszowe, a w tej bardzo podobają mi się figurki kaczek.

    OdpowiedzUsuń
  3. To świetny sposób na spędzenie wolnego czasu, zapowiada się świetna gra.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł z tymi składanymi planszami i trójwymiarowymi postaciami. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że gra nie jest nudna ani monotonna. To na pewno spory plus.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejna ciekawa propozycja gry, dzieciakom z pewnością się spodoba, nie tylko w deszczowe dni. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już wcześniej ta gra rzuciła mi się w oczy - a Twoja recenzja tylko utwierdza mnie w przekonaniu,że warto się w nią zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie grałam, a już jestem zakochana w tej grze! Koniecznie musze wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  9. W pierwszej kolejności pomyślałam, że jest to książeczka dla dzieci, ale jednak to gra. Co prawda moje dzieci są jeszcze na nią za małe ale ciekawa propozycja.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hahaha aż zaśpiewałam ten tytuł :D Mój starszy syn uwielbiał tę bajkę.
    Myślałam, że to książeczka a nie gra ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ponownie sprawdziła się zasada, że w każdym wieku można się naprawdę dobrze bawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. U nas jest dokąłdnie taka sama pogoda. Teraz chcąć wywisić pranie, bo było sloneczko zaczęło padać. No wykończę się z taką pogodą. Czas na drugą kawę. Mój 9latej już się przejadł grami, teraz idzie czytać, a mój 4latek jeszcze się nimi nie intersuje na tyle by z nim racjonalnie zagrać. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że byłabym bardzo zadowolona z tej gry. Właśne czegoś takiego szukałam dla mnie i synka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słyszałam o tej grze, ale wydaje się być to idealna gra dla mojego synka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super gra dla kazdrgo małego dziecka. Sama z chęcią zagralabym z nią.

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, że to całkiem fajna propozycja dla młodszych. Teraz jest taki wybór gier planszowych, że w sumie nie wiadomo na co się zdecydować.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Idealna gra dla najmłodszych, którzy jeszcze nie potrafią liczyć o ile pól przeskoczyć. Poruszasz się po kolorze albo po figurze:)
    Gwarantujemy dobrą zabawę :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl