Idź spać! (Smerfy i Świat Emocji. Smerf, który bał się ciemności. Egmont)
Wyobraźcie sobie, że niewiele wiecie o świecie. Wszystko Was zachwyca, dziwi lub przeraża. Nie szukajcie odpowiedzi dlaczego tak się dzieje. Nie ma logicznego wytłumaczenia takiego stanu emocjonalnego. Po prostu na chwilę stańcie się dziećmi.
Smerfy i świat emocji to seria, która pozwala oswoić się z pewnymi niedoskonałościami. W pierwszym tomie dzieci mogą się dowiedzieć, że strach przed czymś można oswoić.
Smerf Strachuś panicznie boi się wszystkiego, nawet własnego cienia. Boi się tak bardzo, że ze strachu nie może zasnąć przez co nie daje spać innym Smerfom. Sytuacja jest poważna, niewyspane Smerfy nie mają siły pracować. Papa Smerf musi znaleźć rozwiązanie tej kłopotliwej przypadłości Strachusia. Oczywiście, wszystko dobrze się kończy, jednak droga jaką muszą przejść Smerfy do rozwiązania problemu wcale łatwa nie jest.
Po historii Strachusia jest część dla rodziców, w której psycholog dziecięcy wyjaśnia jak rozmawiać z dzieckiem na temat emocji. Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie taka obszerna forma, ponieważ byłąm przygotowana tylko na Smerfy. Liczyłam na coś w stylu bajki z morałem. Dostałam to, co chciałam, ale z obszernym i merytorycznym komentarzem.
Smerf, który bał się ciemonści to bardzo wciągająca historia. Sama byłam ciekawa jak Smerfy poradzą sobie ze strachem Strachusia. Pomogły oczywiście sprawdzone metody, ale oczywiście nie zdradzę Wam jakie ;-).
Często, praktycznie codziennie rozmawiam z Klarą (i Jankiem, ale z nim to trochę inna rozmowa ;-) na temat tego, co jej się śniło. Zaskakuje mnie to jak wpływają na nią codziennie, z pozoru błahe sprawy. Dlatego wiem, a przynajmniej zdaje sobie z tego sprawę, jak ważna jest rozmowa z dzieckiem. Przykładem może być dzisiejsza sytuacja, kiedy układaliśmy moje książki. Traf chciał, że akurat wzięłam się za układanie kolekcji Kinga, a Klara chciała mi pomagać. Zrobiła to bardzo ochoczo, ale potem nie chciała usiąść obok półki z książkami. Nie wiedziałam, o co chodzi, ale wtedy Klara powiedziała mi, że boi się tych strasznych książek i nie chce siedzieć obok nich. Niby nic takiego, ale... dzięki wskazówkom Diane Drory wiedziałam jak pokierować tą rozmową.
Bardzo polecam tę serię wszystkim rodzicom. Historia o Smerfach zaciekawi dziecko, a dalsze porady specjalistów pomogą ułożyć dorosłym plan działania w (często) kryzysowych sytuacjach.
Tytuł: Smerf, który bał się ciemności
Seria: Smerfy i świat emocji
Autor: Thierry Culliford, Falzar
Ilustracje: Antonello Dalena
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Wydawnictwo: Egmont
Premiera: 24.03.2021
Za świetne zaplecze do rozmowy no i oczywiście nową przygodę w świecie Smerfów, dziękuję Egmontowi.
Uwielbiam Smerfy! Ci bohaterowie, mimo upływu lat, ani trochę się nie zestarzeli i cały czas potrafią rozśmieszyć młodych czytelników:)
OdpowiedzUsuńA ja nie za bardzo darzę je sympatią, jakoś tak nie podbiły mojego serca. ;) Ale mam znajomych, którzy są w nich zakochani, do dziś chętnie chwytają za książeczki, w których występują. :)
UsuńMiałam okazję zapoznać się z tym tomem, bardzo miły początek do rozmowy o lękach.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że razem z ulubionymi bohaterami można poruszać ważne tematy.
OdpowiedzUsuńTakie pozycje są bardzo potrzebne w każdym wieku. Jestem ciekawa o czym będą kolejne części.
OdpowiedzUsuńDobrze, że na zakończenie jest omówienie tematu. To spory plus.
OdpowiedzUsuńSmerfy są ponad czasowe i ponad pokoleniowe. Fajnie, że teraz dodatkowo omawiają dany temat.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że TikTok zupełnie nas z mężem nie wciągnął, ale moje dziecko już tak, choć ostatnio widzę, że sama dochodzi do wniosku, że szkoda na to czasu. ;)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle się tym nie interesowałam, bo nie przepadam za takimi nowinkami.
UsuńA książeczka naprawdę może dzieciakom pozwolić oswoić strach, ulubiony bohater przeżywa to co oni, zatem warto podejrzeć, jak sobie z tym radzi. :)
OdpowiedzUsuńTak jest, że czasami nie ma teoretycznie logicznego wytłumaczenia emocji, a one nam towarzyszą. Strach jest jedną z nich zatem warto sięgnąć po tę pozycję, a nawet całą serię. A nóż uda nam się oswoić emocje dzieci i nie tylko, bądź choć to zapoczątkować.
OdpowiedzUsuńMoja córka bardzo polubiła Smurfy więc ta książka z pewnością by się jej spodobała. Sama chętnie bym ją poczytała :)
OdpowiedzUsuńSmerfy od zawsze lubię i muszę tym zarazić moje dzieci. Co do tic toka to jestem na razie zdecydowanie na nie
OdpowiedzUsuńKto się boi Gargamela, niechaj zaraz idzie spać :) Kolejna wartościowa pozycja dla dzieci.
OdpowiedzUsuńWspaniałe wspomnienia z czasów mojego dzieciństwa, już od wtedy uwielbiam Smerfy.
UsuńTen komiks jest tak ważny i potrzebny. Uwielbiamy i poluje na drugi tom :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Smerfy! to całe moje dzieciństwo... jak ja się bałam Gargamela :D
OdpowiedzUsuńJeju Smerfy była to moja ulubiona bajka. Fajnie że dalej jest na topie. I że są książki, które dzieci lubią czytać.
OdpowiedzUsuńJak byłam młodsza to smerfy były jedną z moich ulubionych bajek! Jednak nie miałam takich książeczek.
OdpowiedzUsuńMoja córka bardzo lubi smerfy, a najbardziej oczywiście Smerfetkę :) napewno chciałaby poznać tę książkę
OdpowiedzUsuńLubię odganiać strachy moich dzieci właśnie przy pomocy takich książeczek. Dobrze, że jest ich coraz więcej na rynku, bo dzieciom łatwiej rozumieć obrazkowe historyjki w komikach, niż nawet moje gadanie.
OdpowiedzUsuńO rany smerfy uwielbiałam ich przygody kiedy byłam dzieckiem , chętnie bym przeczytała teraz ich historię.
OdpowiedzUsuńJakie mroczne zdjęcie! ;) Ogólnie uważam, że Smerfy są ponadczasowe i jeszcze dzieci naszych dzieci będą się z nimi doskonale bawiły.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubiłam smerfy, moje dziewczynki nie za bardzo, ale może spodobałaby się im książkowa wersja :)
OdpowiedzUsuńJak byłam mała,to bardzo lubiłam smerfy. Myślałam, że mój synek też będzie lubił tą bajkę, ale szczerze mówiąc nie wyraża nią zainteresowania. A szkoda :(
OdpowiedzUsuńJa z kolei Tik Toka nie ogarniam i nie rozumiem jego fenomenu - chyba jestem na to za stara ;) Natomiast Smerfy uwielbiam od dziecka i zarażam tą sympatią mojego synka :)
OdpowiedzUsuńGdy byłam mała bardzo lubiłam smerfy i często je oglądałam, także fajnie by było przeczytać tą książeczkę, aczkolwiek dzieci w dzisiejszych czasach aż tak nie przepadają za takimi bajkami.
OdpowiedzUsuń