Krew wilka. Spektakularny koniec trylogii Agnieszki Mieli.
Dzień dobry w poniedziałek. Pogoda szaleje i dzisiaj miałam na sobie już trzy różne kurtki i dwie różne pary butów. Aż boję się wyjść jutro rano z domu, klapek jeszcze nie wyjęłam 😉.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić premierę, na którą długo czekałam. Czasowo może nie tak długo, ale po przeczytaniu poprzednich tomów po prostu nie mogłam się doczekać finału tej historii.
Komentarze
Prześlij komentarz