Teraz już wiem. (Magi.The Labyrinth of magic. 26-30. Waneko)
Po tytule nie trudno zorientować się o czym będzie dzisiejszy wpis. Jednak dzisiaj trochę Was zaskoczę, ponieważ... będę marudzić.
O Magi. The Labyrint of magic już pisałam. Wiecie też, że byłam zachwycona tą historią. Wciągająca fabuła, nawiązanie do wierzeń i mitologii, ciekawa kreacja świata i bohaterów. Nie da się nie wciągnąć w tę opowieść.
Kiedy byłam nastolatką i mangi dopiero nieśmiało wchodziły na polski rynek, trudno było zdobyć jakiekolwiek informacje o tym, co będzie wydawane, kiedy i czy w ogóle. Dzisiaj, w dobie Internetu jest mnóstwo grup i stron, gdzie miłośnicy mogą rozmawiać o ulubionych produkcjach, dzielić się wrażeniami i informacjami ze świata. Czytając dyskusje na tych grupach zauważyłam, że wiele osób chwali Magiego, ale narzeka na końcówkę.
Nie wiedziałam o co może chodzić. Zaczytując się w tej historii uważałam, że ta historia jest tak skonstruowana, że nie można się do niczego przyczepić. Nie sądziłam, że Shinobu Ohtaka pójdzie w takim kierunku...
Ciekawy wpis :) na mangach nie znam się w ogóle, ale brzmi to zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńCzytając o nich mam coraz większą chęć na spotkanie z nimi. :)
UsuńPrzez tyle tomów to jeszcze wiele w fabule może się zmienić i czytelnik może okazać się nie lada zaskoczony takim obrotem sprawy. Oby tak było.
OdpowiedzUsuńMiejmy więc nadzieję, że akcja zmieni bieg i seria potoczy się po twojej myśli.
OdpowiedzUsuńAlbo przybierze taką moc intrygi, że kierunek nie będzie miał znaczenia. :)
UsuńZobaczymy, co z tego wyniknie. Sporo dobrego o niej słyszałam.
UsuńNie miałam jeszcze okazji się zapoznać z tą serią. Wygląda naprawdę ciekawie.
OdpowiedzUsuńMangi są dla mnie nowością. Jestem ciekawa jakie miałabym spostrzeżenia przy tak długiej serii.
OdpowiedzUsuńMoże właśnie ta forma przygody czytelniczej bardzo Ci się spodoba, ja na razie o niej dużo czytam. :)
UsuńZ mangą się nie polubiłam, choć próbowałam. Za to podeślę link bratankowi, on lubi ten klimat
OdpowiedzUsuń30 tomów to całkiem sporo, ale jak fabuła jest wciągająca to czyta się z przyjemnością
OdpowiedzUsuńJak się w coś człowiek wkręci, podoba mu się, to chętnie przedłuża pobyt w kolejnych odsłonach serii. :)
UsuńBardzo dużo tomów. Fabuła jest całkiem wciągająca, dlatego myślę, że byłabym skłonna się z nią bliżej zapoznać.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że trochę się zawiodłaś, ale tak czasem bywa jak seria ma dużo tomów.
OdpowiedzUsuńDługie serie uwzględniają potrzeby róznych czytelników, czasem trzeba odejśc od własnych oczekiwań, aby za chwilę znów do nich powrócić. :)
UsuńMoże masz juz przesyt przygodą czytelniczą, czasem przydają się większe przerwy w poznawaniu serii. :)
OdpowiedzUsuńMoja siostrzenica czyta mangi notorycznie ja jakoś nie mogę się do tego przekonać
OdpowiedzUsuńWcześniej nie zwracałam uwagi na komiksy, a teraz coraz chętniej po nie sięgam, może tak samo będzie z mangami. :)
UsuńSzkoda, że tym razem nie do końca Ci się podobają te mangi i spodziewałaś się czegoś innego. Osobiście nie jestem fanką mang, także i tak po nie nie sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńPatrzę na to, ile mang pokazujesz i nasuwa mi się jeden wniosek. Miłośnicy mangi naprawdę mają w czym wybierać:)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę, tych serii jest tak dużo, że wybór jest ogromny.
UsuńMiks idealny dla mnie :) szkoda,ze noe mam tersz czasu i mozliwosci czytac mang :(
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to wkręcić się w akcję, nie chce się przerywać.
OdpowiedzUsuńManga nie chce mnie polubić, albo ja ją. Natomiast znam miłośnika tego gatunku.
Dzięki za recenzję :-)
Irena- Hooltaye w podróży
Chociaż nie czytam mang, to fascynuje mnie ta kreska. I kiedyś oglądałam anime, więc jakaś nostalgia została
OdpowiedzUsuńBardzo dużo tomów, ale jak historia jest ciekawa to wciąga do czytania :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam z TObą niezliczoną ilość recenzji komisków Mangi. Ale mam inne spostrzeżenie. Dziś w ramach akcji ratowania księgarni stacjonarnej, poszłam do jednej z nich w Szczecinie. Jakież moje zdziwienie było, kiedy zobaczyła, że 3/4 swojej powierzchni księgarnii, miała ona przeznaczoną na literaturę dla dzieci i właśnie komiksy. 2 regały były dla mangi. Także teraz rozumiem fenomen tej literatury.
OdpowiedzUsuń30 tomów! Naprawdę się sprzedadzą? Jeżeli tak, to absolutnie nie pojmuję tego zjawiska...
OdpowiedzUsuńSporo jest tych tomów. Na mandze się nie znam, ale moja siostrzenica bardzo lubi. Jedno co mnie zachwyca w tych historiach to namalowanie takiej historii. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńDługa walka i żywe emocje pozwalają głębiej wciągnąć się w akcje miłosnikom gatunku:)
OdpowiedzUsuńOj kurcze trochę nie dla mnie, bo niemal wszytko, po co sięgam to literatura faktu ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji się zapoznać z tą serią
OdpowiedzUsuńManga to nadal dla mnie niezrozumiały komiks do którego nie mogę się przekonać, za to wiem, że ma swoich wiernych zwolenników.
OdpowiedzUsuńSpora jest ta seria, dla miłośników mangi to pewnie nie lada gratka, ale też i ostatecznie zajmuje bardzo dużo miejsca na półkach. Kto co lubi.
OdpowiedzUsuńU mnie serie na półkach to dość częsty widok, co prawda w mrocznych klimatach czytelniczych, ale lubię długo przebywać z ulubionymi bohaterami. :)
UsuńNigdy nie miałam okazji zapoznać się z serią, ale miłośnicy serii na pewno są zadowoleni z tak dużej ilości tomów.
OdpowiedzUsuńDość długi widzę że są te serie. Ja nie przepadam za takim gatunkiem, ale mój mąż bardzo je lubi czytać.
OdpowiedzUsuńPostanawiam sobie sięgnąć po kilka mang i może znajdzie się między nami nić porozumienia
OdpowiedzUsuńNie czytam takich książek, ale miłośnicy mangi z pewnością ją zakupią ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi moja historia, ale miłośników mangi jest sporo i na pewno będą zachwyceni.
OdpowiedzUsuńNie znam tego tytułu, ale dzisiaj oglądałam Angels of death i nic mnie dawno tak nie wciągnęło, jak to anime.
OdpowiedzUsuńCiekawa historia, jednak wydaje mi się że mangi to totalnie nie moje klimaty, wolę coś zupełnie innego ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką mang, więc ich nie zbieram, ale mam koleżankę, która uwielbia mangi, więc polecę jej tę serię. A może ona juz ją zna...
OdpowiedzUsuńUwielbiam mangi choć tej nie miałam okazji czytać! Odnośnie autora dość często im dalej tym gorzej, dla kasy. Mam nadzieję że coś się zmieni na lepsze:)
OdpowiedzUsuńJak wiesz to nie moja totalna bajka jedna zawsze mnie fascynuje ilustrację w tych książkach.
OdpowiedzUsuńWidzę, że coraz więcej mangi znajdę u Ciebie na blogu. Może i ja w końcu powinnam się wziąć za ten gatunek literacki ?
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam,że na polskim rynku wydawniczym ukazuje się aż tyle mangi. Dopiero Twój blog mi to uświadomił.
OdpowiedzUsuńManga to zupełnie nie jest mój świat i tego typu książki do mnie nie trafiają. Mam kogoś, komu podrzucam Twoje wpisy.
OdpowiedzUsuńPiękna i cudowna kolekcja. Wygląda nieziemsko. Fajne kreski. Podoba mi się kolorystyka okłądek. Kinga
OdpowiedzUsuń