Wisienka na torcie. (Pamiętniki Wisienki. Bogini bez oblicza. Tom 4. Egmont)
Niedziela to u nas dzień bajek. Dzieciaki mają dostęp do nich bez ograniczeń. Najczęściej jednak wygląda to tak, że trochę pooglądają, a później idziemy się bawić, grać, układać, cokolwiek. Dzisiaj było trochę inaczej. Nie wiem, czy to przez pogodę, czy może dopadł nas jakiś ogólny niechciej. Dzisiaj potrzebowaliśmy po prostu totalnego odpoczynku. Tak naprawdę prawie nie ruszaliśmy się z kanapy. Było oczywiście trochę czytania i innych rozrywek, ale większą część dnia oglądaliśmy bajki.
Przestałam ciskać się o oglądanie bajek. Kiedyś bardzo pilnowałam żeby moje dzieci zbyt dużo czasu nie spędzały przed monitorem. Nadal uważam, że są ciekawsze formy spędzania czasu, ale od czasu do czasu można sobie pozwolić na taki relaks. Dlatego kiedy dzisiaj dzieciaki oglądały, ja nadrabiałam lektury i chciałabym się podzielić z Wami moim nowym odkryciem.
Na Wisienkę trafiłam na paru blogach. Zaciekawiła mnie ta historia, główna bohaterka i to, co sobą reprezentuje. Zdecydowałam się poznać ją bliżej i żałuję, że zrobiłam to dopiero teraz.
Nie będę wypowiadać się, co do poprzednich tomów z tej serii, ale opowiem Wam co nie co, o tym, co dzieje się w czwartej części.
Wisienka kończy właśnie 12 lat. Urodziny świętuje ze swoimi przyjaciółkami, ale główny prezent czeka na nią po przyjęciu. Mama zabiera ją na tygodniowe wakacje do Dworku 100 tajemnic, w którym przez cały okres pobytu w pensjonacie będą rozwiązywać różne zagadki.
Niby nic specjalnego, historia jakich wiele, ale... tak jak Wam wcześniej wspomniałam to chodzi przede wszystkim o to, co reprezentuje Wisienka. Jest to dziewczynka, które bacznie obserwuje świat, dostrzegając detale, które (niby bez związku) tworzą naszą rzeczywistość. Kiedy przychodzi jej rozwiązać zagadkę, zabiera się za nią bardzo dojrzale i skrupulatnie (tworząc zapiski), czy jednak jest to tajemnica, która powinna ujrzeć światło dzienne? Co poszło nie tak i dlaczego zagadka wymyślona na potrzeby Dworku 100 tajemnicy ma odniesienie do realnego świata? Coś tu ewidentnie się nie zgadza.
Podoba mi się też to, w jaki sposób główna bohaterka zbiera informacje. Tworzy bardzo klarowne notatki i zapiski, które nawet mnie zainspirowały do tworzenia czegoś w rodzaju mapy myśli.
Podobało mi się też to, że główna bohaterka (przypomnijmy, 12 latka) pomaga w rozwiązaniu problemów dorosłych, które tak naprawdę nie powinny jej dotyczyć. Byłam zaskoczona rozwiązaniem zagadki Bogini bez oblicza, ale to tylko sprawiło, że koniecznie muszę poznać poprzednie części i czekać z niecierpliwością na nowe.
Tytuł: Pamiętniki Wisienki
Scenarzysta: Joris Chamblain
Ilustracje: Aurelie Neyret
Wydawnictwo: Egmont
Premiera: 20.01.2021
Za możliwość zaskoczenia się tą historią, dziękuję Wydawnictwu Egmont.
Czasami taki dzień bajek jest potrzebny, my np. mamy dziś dzień serialu.
OdpowiedzUsuńSłyszałamo tej serii.
Świetnie można się zresetować przy literaturze dziecięcej, ostatnio i taką formę łapania oddechu po cięzkim dniu stosuję. :)
UsuńSeria na pewno zasługuje na uwagę, więc będę o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńRówniez chętnie zapoznam się z nią. :)
UsuńKsiążka jest bardzo ładnie wydana, a historia mimo że prosta wydaje się być ciekawa, z chęcią zakupie ją i sprawdzę.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ładnie wydana, zastanawiam się, czemu dopiero teraz się na nią natykam. :)
UsuńNa ciekawą propozycję czytelniczą trafiłaś, chętnie zapoznam się z serią. :)
OdpowiedzUsuńWydanie jest bardzo dopracowane, podoba mi się. Nie widziałam wcześniej tej książki i żałuję, bo z pewnością pojawiłaby się w moim domu.
OdpowiedzUsuńPrzygody Wisienki wydają się bardzo ciekawe - choć to jeszcze nie nasza kategoria wiekowa :)
OdpowiedzUsuńKażdy chyba lubi bajki ;) Szkoda, że za mojego dzieciństwa nie było tak szerokiego wyboru lub ja nie miałem do niego dostępu.
OdpowiedzUsuńFajne bajki, można teraz mieć duży wybór, a zimy nie cierpię i też się nie ruszam z kanapy :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja. Osobiście nie jestem fanką komiksów, ale przyznaję, że ten mnie zainteresował. :)
OdpowiedzUsuńA ja nie słyszałam o tej książce i jakoś nie przekonuje mnie ta historia.
OdpowiedzUsuńJuż czwarty tom? Ja mam dwa i jestem nimi naprawdę zauroczona. kawał dobrej roboty jeśli chodzi i o rysunki, i o scenariusz.
OdpowiedzUsuńDla.mjiebtez wydaje się być rewelacyjna propozcyja dla.starszych dzieci. Nie słyszałam o niej wcześniej
OdpowiedzUsuńPrzeurocza książka, czy tak można powiedzieć uważam że tak. Bardzo mi się podoba ta pozycja.
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki, ale bardzo mi się podobają rysunki. Sama książka też zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. Szkoda że dzieci już duże 🙂
OdpowiedzUsuńWisienka jest super, na prawdę świetny komiks, a nie każdy przypada mi do gustu, to kolejny tom serii, którą warto czytać.
OdpowiedzUsuńNie znam poprzednich tomów, więc ufam twojej opinii. Podobają mi się ilustracje.
OdpowiedzUsuńGdy byłam mała to średnio chciałam czytać książki. Wolałam siedzieć na polu bawiąc się w piasku. Ta bajka wydaje mi sie być fajna.
OdpowiedzUsuń