Shadows House 3. So-ma-to. Waneko - recenzja.
Czwartek. Mangowy czwartek! Za oknem słońce chowa się za chmurami. Jest jakoś tak szaro, buro i ponuro, więc pomyślałam, ze to idealny czas na przedstawienie Wam dalszych losów bohaterów w bardzo ciekawej mandze, idealnie pasującej do jesiennej aury.
Shadows House So-ma-to.
Historia cieni i ich lalek.
Mogliście już przeczytać o tej historii na moim blogu, ale jakby ktoś nie pamiętał to zapraszam do tego wpisu: Shadow House 1-2.
Bardzo ciekawy pomysł na świat, w którym to cienie odgrywają główną rolę, a cała reszta to tylko tło... Ród Shadow jest bardzo specyficzny. Nie posiada oblicza. Jedyną możliwością wyrażania ekspresji są żywe lalki. Każda taka zabawka pasuje tylko do jednego członka rodu. Zarówno ciemniepaństwo jak i żywe lalki uczą się wspólnie koegzystować. Jest to bardzo ciekawy proces, który jest zakończony oficjalnym egzaminem. Jednak aby przejść pozytywnie ten sprawdzian trzeba być jedną osobą w dwóch ciałach.
Przewrotność.
Tak jak już Wam wcześniej wspomniałam. Przewrotność tej historii jest bardzo wciągająca. No bo jak odczytać emocje i myśli cieni? Oczywiście można odczytać coś z gestów, czy tików, ale członkowie rodu Shadow są raczej powściągliwi. Żywe lalki nie mają łatwego zadania, zwłaszcza że nikt ich tak naprawdę nie uczył, co konkretnie mają robić. Jedynym i najważniejszym obowiązkiem tych zabawek jest troska i opieka nad swoim ciemniepaństwem.
Shadows House 3.
W poprzednich tomach mogliśmy poznać niektórych członków (jeszcze nieoficjalnych) rodu Shadow i ich żywe lalki, a także rozejrzeć się trochę po posiadłości. W tomie 3 akcja przenosi się do ogrodu. Po wstępnej ocenie zaczyna się prawdziwy egzamin. Żywe lalki mają za zadanie odnaleźć swoich państwa i bezpiecznie wrócić do salonu. Jednak nie jest to takie proste zadanie, ponieważ członkowie roku Shadow zostali schowani w różnych, dziwnych miejscach.
Czy Emilico uda się odnaleźć panią Kate? A może to zadanie to kolejna pułapka przygotowana przez starszyznę rodu? Jakie jeszcze zadania czekają na bohaterów w labiryncie? Tego możecie się dowiedzieć w najnowszym tomie Shadow House.
Zgarnąć z półki?
Tak. Jest to bardzo fajnie przemyślana manga. Bohaterowie są dobrze zarysowani, atmosfera jest gęsta jak sadza ciemniepaństwa. Kreska też jest bardzo przyjemna. No i dochodzi jeszcze ta wszechobecna tajemnica, tak charakterystyczna na wielkich arystokratycznych rodów.
Powiem Wam szczerze, że nie mogę się doczekać kolejnych tomów.
Tytuł: Shadow House
Autor: So-ma-to
Wydawnictwo: Waneko
Tłumaczenie: Amelia Lipko
Tomy: 3
Moja koleżanka interesuje się mangą, spytam czy słyszała już o tej.
OdpowiedzUsuńTeż mam koleżankę, która lubi mangi.
UsuńW takim razie tym bardziej jest co polecać znajomym.
UsuńCzwartkowe mangi u Ciebie konsekwentnie ciągną się jak guma...Z jednej strony to godne podziwu.
OdpowiedzUsuńKocham tą serię! Na pewno będę ją kontynuowała.
OdpowiedzUsuńDla fanów mangi to z pewnością ciekawa seria , godna polecenia. Podeślę link znajomej :)
OdpowiedzUsuńAle ktoś ma fantazję. Nigdy nie czytałam takich książek i nie jestem fanką mangi. Natomiast moja siostra jest zakochana w takiej twórczości.
OdpowiedzUsuńPrzy chwili czasu też skuszę się na tę lekturę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak ktoś lubi fantastykę, to spodoba mu się też i ten tytuł.
UsuńNie czytałam nic gdzie cienie odgrywałyby główną rolę. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńNo ciekawa zagadka czy też może pułapka z tyi poszukiwaniami Emilico PAni Kate
OdpowiedzUsuńNie widziałam recenzji poprzedniej części - chętnie nadrobię. Bardzo lubię wszelkie nieoczywistości, co powoduje, że tym bardziej ta pozycja wydaje mi się interesująca. I bardzo ciekawe rysunki!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne!
Te ilustracje takie trochę przerażające ale mają w sobie coś co przyklowa uwagę
OdpowiedzUsuńMyślę że fanom mangi się spodoba
Trochę mroku tu widzę. Idealna na ten czas
OdpowiedzUsuńMroczne i gęste atmosfery w opowieściach zawsze mnie przyciągają. :)
UsuńMyślę, że właśnie znalazłam prezent idealny dla mojej starszej siostry, która uwielbia mangi i ma ich w domu naprawdę dużą ilość.
OdpowiedzUsuńWarto podpatrzeć czy nie ma już tego wydania. Idealny pomysł na prezent.
UsuńLubię mangi i dziwne tematy jak cienie. W ten sposób można pokazać coś ciekawego z innej perspektywy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam taka mroczna kreske :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że fani mangi nie mogą się doczekać u Ciebie czwartkowych takich serii, które polecasz :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką mangi, ale zbieram już inspiracje na przyszłość.
UsuńNie chwytam za mangi, ale chętnie o nich podczytuję, liczę, że kiedyś się do nich przekonam. :)
Usuńbardzo ciekawa historia, totalnie nieszablonowa i doceniam pomysł, nie sięgam jednak po mangę
OdpowiedzUsuńManga nigdy nie należała do ulubionych przeze mnie ksiażek. Jednak znam kogoś komu z pewnością się spodoba ta książeczka.
OdpowiedzUsuńJa mam wrażenie, że świat w którym żyjemy składa się właśnie z cieni...
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja,podoba mi się kreska i sam pomysł na fabułę :)
OdpowiedzUsuńPomysł na fabułę jest naprawdę ciekawy, chętnie się skuszę.
UsuńNiesamowicie fascynujące <3 Intryguje już sam pomysł na świat przedstawiony :D Kto by wpadł na to, że cienie są władcami teatru cieni?
OdpowiedzUsuńCzarno-białe obrazki są bardzo ciekawe. Uważam , że ja i moja córką z miłą chęcią sięgniemy tą pozycje. Tym bardziej, że jest to komiks.
OdpowiedzUsuńMojej koleżanki córka uwielbia te książki. Polecę jej Twoje recenzje.
OdpowiedzUsuńInteresujące ale zdecydowanie nie moje klimaty :) Ale jak ktoś lubi to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńTwórcy mang i komiksów mają niesamowitą wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńTa gęsta atmosfera zdecydowanie mnie kupiła! Bardzo chętnie poznam tę mangę, bohaterów i ich przygody. Intrygująca jest kreska oraz ta ciemność na kartach.
OdpowiedzUsuńCiekawe podejście do fabuły opowieści mangowej, coś innego, co powinno spodobać się odbiorcom. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za czytaniem mang, więc sobie daruję ten tytuł. Bloga podeślę koleżance, która lubi czytać mangi.
OdpowiedzUsuń