Sobota, pogoda nas rozpieszcza. Wcale nie chce się wracać do domu. Ba! nie ma potrzeby wracać do domu, bo nie jest ani zimno, ani mokro, ani głodno. Zresztą... w domu straszy! Naprawdę! Dzieciaki przebierają się w różne stroje i biegają po całym domu wykrzykują całą gamę różnych dziwnych dźwięków. A jeśli już jesteśmy w temacie straszenia...
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę idealną na jesienne strachy. Zwłaszcza na dzisiejszą halloweenową noc. Dzięki niej będziecie mogli przestraszyć każdego, ponieważ opowiada o najbardziej przerażających rzeczach jakie istnieją. Ciekawi?
Przeklęte przedmioty.
Chyba każdy z nas lubi się trochę bać. Trochę bardziej, trochę mniej, ale od czasu do czasu każdy lubi ten dreszczyk emocji. Dlatego dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę, w której autor opisuje najbardziej znane Przeklęte przedmioty, które były inspiracją dla wielu filmów i książek.
Książka podzielona jest na siedem rozdziałów (+epilog). Możemy w nich znaleźć historię takich przedmiotów jak: Bursztynowa komnata, grób Shakespeare'a, klątwy Hollywoodu, czy nawet łańcuszki internetowe. Każdy znajdzie coś dla siebie. Każdy znajdzie chociaż jeden przedmiot, o którym gdzieś tam, kiedyś tam słyszał. J. W. Ocker dobrze przygotował się do napisania tej książki.
Strasznie... fajne!
Szybko okazało się, że to bardzo wciągająca lektura. J.W. Ocker nie zanudza czytelnika. Wszystko podane jest w przystępny sposób. Autor nie próbuje nas wciągnąć w jakieś niepotrzebne wywody na temat prawdziwości przeklętych przedmiotów. On po prostu podaje konkretne informacje na ich temat. Bardzo mi się to podobało, ponieważ gdybym chciała poznać szczegółową historię np. Grobowca Tutanchamona, sięgnęła bym po konkretną literaturę.
Zgarnąć z półki?
Tak! Jest to kompendium wiedzy na temat Przeklętych przedmiotów. Czyta się ją bardzo szybko i sprawnie. Możemy też przeskakiwać do rozdziałów, które nas interesują. Ja przeczytałam ją z wielką, wręcz straszną przyjemnością. Dlatego z czystym sumieniem polecam ją Wam na tę halloweenowy weekend :-).
Tytuł: Przeklęte przedmioty
Autor: J.W. Ocker
Ilustracje: Jon MacNair
Tłumaczenie: Katarzyna Dumińska
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 27.10.2021
A po więcej strasznie fajnych książek, polecam zajrzeć do nowości Taniej Książki :-).
Nie zwróciłam na nią wcześniej uwagi. Dobrze, że można przeskakiwać między rozdziałami.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili chętnie skuszę się na tę lekturę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńTematycznie bardzo teraz pasuje ta książka, na pewno znajdzie swoich zwolenników.
OdpowiedzUsuńSzczególnie twórcy beletrystyki czerpią z takich tytułów inspirację.
UsuńMyślę, że warto nadrobić zaległości i poznać ten tytuł. Dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco i chętnie skuszę się na tę pozycję.
OdpowiedzUsuńNie przejdę obojętnie obok tej książki. Wiem komu polecić tę publikację.
OdpowiedzUsuńFajnie, że warto skusić sie na tę lekturę i że jest warta uwagi.
OdpowiedzUsuńSą zwolennicy tego typu literatury.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, takie historie potrafią inspirować.
OdpowiedzUsuńMam ten tytuł w kolejce do czytania i strasznie jestem go ciekawa.
OdpowiedzUsuńCo do horrorów to faktycznie racja,jednak zdarzają się zaskakujące wyjątki:)
OdpowiedzUsuńKsiążka faktycznie na czasie i pewnie bardzo wciąga:)
Podoba mi się pomysł tej pozycji, kompendium przedmiotów przeklętych. Wchodzę w to!
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na prezent :) np mój tata uwielbia takie ciekawostki :)
OdpowiedzUsuńTakie książki z ciekawostkami historycznymi są bardzo wciągające. Przynajmniej mnie taka lektura pochłania :)
OdpowiedzUsuńJa też chętnie skuszę się na tę lekturę w przyszłości.
UsuńKsiążka inna niż te jakie czytam. Być może bym się na nią skusiła :)
OdpowiedzUsuńMyślę że pewnie bardzo wciąga taka lektura owiana tajemniczymi zjawiskami,w sam raz na wieczór 😺
UsuńW tym roku otworzyłam się na nowe gatunki i jestem zadowolona z tej decyzji.
UsuńSzkoda że jej wczesniej nie widziałam dzisiaj z checią zostałaby przeczytana. Mimo wszystko moze się skusze.
OdpowiedzUsuńChętnie bym poczytała z czystej ciekawości,na czym te ich klątwy polegają :)
OdpowiedzUsuńWidziałam tą książkę, jak buszowałam w nowościach na Taniej Książce. I nawet się nad nią zastanawialam, ale w końcu wybrałam coś innego. Wybrałam "Krzycz!" i przeczytałam już 20 stron i nie padłam z zachwytu.
OdpowiedzUsuńIntrygująca książka...Ale chyba nie chodzi w niej o straszenie, tylko ciekawostki o przedmiotach, które uważane są za straszne.
OdpowiedzUsuńJa z kolei nigdy nie lubiłam horrorów, ale strach to w sumie nic złego i lekki dreszczyk emocji i ja lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy tytuł ksiązki. Ja zazwyczaj chodzę w takie miejsca najmniej znane
OdpowiedzUsuńWygląda super. Nie słyszałam o niej wcześniej, a tematyka jak najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWow. Cóż za propozycja. Z ciekawości sięgnę po nią kiedy tylko będzie taka możliwość.
OdpowiedzUsuńPrzeczytana tą książkę i szczerze powiem, że większość z tych przeklętych rzeczy już została ukazana na YouTube lub innych portalach. Pojawia się kilka nowych osobliwych przedmiotów, ale jak dla mnie książka nie warta jest kupna z racji tego, że wielkość została już powiedziana na innych kanałach.
OdpowiedzUsuńChyba siedzi we mnie jakaś wiedźma, bo ja jestem bardzo zaintrygowana tą książką. Pełno w niej wszelakich ciekawostek, które aż rozpalają wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńTaka propozycja nieco halloweenowa 😄
OdpowiedzUsuńSama lubię takie moroczniejsze klimaty coś w moim stylu
Tytuł chętnie widziałabym u siebie na półce, ciekawa jestem, jak wiele z nich już weszło w skład róznych fabuł ksiązkowych. :)
OdpowiedzUsuńNie zwróciłam na nią wcześniej uwagi, ale niezła propozycja polecam
OdpowiedzUsuńOd kiedy bodajże w 8 klasie czytałam książkę o paranormalnych zjawiskach, to fascynują mnie takie historie. Tych jeszcze nie czytałam, ale sobie zapiszę. Wszak niedługo czarny piątek, więc pewnie znowu pokupuję po księgarniach.
OdpowiedzUsuńTo nie książka dla mnie, nie lubię takich tematów. Raczej nie zapiszę tytułu na później. Okładka przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńPolecam poczytać te porady - http://www.obywateliprawo.pl/
OdpowiedzUsuńMożna znaleźć sporo sensownych podpowiedzi i ogólnie ten kierunek jest słuszny. CO wy na to?