Tak, dorgi Szerloku. (Niesamowity Szerlok Worms i niebieskie monstrum. Egmont)

 Niedziela. Ten weekend kończy się zdecydowanie za szybko. Dopiero co był piątek, a tu już trzeba myśleć o nadchodzącym tygodniu. Plany mam jak zwykle ambitne, ale coś czuję, że dopadnie mnie wakacyjne lenistwo (dwa wakacyjne lenistwa ;-)).

Dziś, dla odprężenia, mam dla Was komiks, który bardzo mnie zaskoczył. Nie wiedziałam, że można tak szybko zainteresować kogoś zwyczajami robaków... Naprawdę, to da się zrobić!.


Szerlok.

Szerlok jako dżdżownica? Czemu nie! W końcu każdy może mieć coś z super detektywa. Łukasz Auguścik zabiera nas do świata insektów i... okazuje się, że może być to całkiem poczuwająca i ciekawa przygoda. 

 Szerlok Worms dostaje nowe zlecenie. Ktoś porywa ważne persony w owadzim świecie. Zaczęło się od królowej mrówek, potem była królowa pszczół, kto będzie następny? Znany detektyw dżdżownica musi szybko rozwiązać tę sprawę. Inaczej w świecie insektów zapanuje prawdziwy chaos. Sprawa nie jest wcale prosta. Rysopis przestępcy nie pasuje to żadnego znanego owada. Czy Szerlok Worms i Doktor Zwinka poradzą sobie z tą sprawą? I dlaczego będę musieli czekać aż do wiosny?! Na te i wiele innych pytań odpowie ten niesamowity komiks.


Rozbudza ciekawość.

Do Szerloka Wormsa podchodziłam z dużym sceptycyzmem. Robaki jakoś nie są moim ulubionym tematem. Nie piszczę z przerażania na widok pająka, czy jakiegokolwiek innego owada, ale też nie witam ich z entuzjazmem. Szanuję tej ekosystem, staram się w nim współistnieć i tyle mi w zupełności wystarcza.  


Łukasz Auguścik jest z zawodu nauczycielem biologii i chemii. Od razu Wam powiem, że jeśli ma takie podejście do swoich uczniów jakie przedstawił w Szerloku Wormsie to w jego klasach muszą być sami biolodzy i chemicy. Od pierwszych stron czuć pasję w tworzeniu tej historii. Jest zabawnie i ciekawie. Sama byłam ciekawa, kto porywa królowe. Zastanawiałam się jakie jeszcze informacje odkryje przed nami detektyw dżdżownica. Finalnie, nie dość, że byłam zaskoczona to jeszcze Łukasz Auguścik zostawił mnie z niedosytem wiedzy! Musiałam sama poszukać informacji. O robakach! Wyobrażacie sobie?!



 

Zasłużona nagroda.

Niesamowity Szerlok Worms i niebieskie monstrum został nagrodzony w IV edycji konkursu im. Janusza Christy. A tam nie wybierają byle jakiś historii! Cieszy mnie bardzo, że takie komiksy zdobywają wyróżnienia. Dzięki temu więcej osób może się przekonać, że takie historie to nie tylko bijatyki i superbohaterowie, ale też bardzo wartościowe treści przekazany w najlepszy możliwy sposób - poprzez komiks właśnie :-).

Zgarnąć z półki?

Oczywiście. Skoro ja byłam zaciekawiona światem owadów, ten komiks spodoba się każdemu. Gwarantuję ;-).

Tytuł:              Niesamowity Szerlok Worms i niebieskie monstrum

Seria:              konkurs im. Janusza Christy

Scenarzysta:    Łukasz Auguścik

Ilustracje:         Łukasz Auguścik

Wydawnictwo:  Egmont

Premiera:         16.05.2021

Za nową, ulubioną dżdżownicę, dziękuję Egmontowi.


 


Komentarze

  1. Ja na szczęście mam w planach odpoczywać aż do września, więc dzień tygodnia nie robi mi różnicy ��
    Komiks świetny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Kwiatkowska27 czerwca 2021 13:23

    Miło spędziłam czas z tym wydaniem, ciekawa pozycja na wolną chwilę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyjemnie było zagłębić się w ten komiks, bardzo ciekawa lektura.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe, że powstają książki, które fajnie sie czyta i jeszcze mozna sie z nich czegoś nauczyć. Choć tez nie przepadam za robakami 😳

    OdpowiedzUsuń
  5. Nietuzinkowa fabuła tego komiksu na pewno dodatkowo czyni go jeszcze bardziej interesującym.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miło spędziłam czas z tym wydaniem, nagroda w pełni zasłużona.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładne wydanie z naprawdę ciekawą treścią, dla mnie super!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ej! Czytałabym! A nie pałam miłością do robali... Skąd takie fajne rzeczy wynajdujesz?

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że to jeden z ładniejszych książek w formie komiksu jakie widziałam. Myślę, że moja młodsza siostra Hania chętnie by ją przeczytała. Z resztą tak samo jak ja.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy o niej nie słyszałam i muszę przyznać, że zapowiada się bardzo ciekawie. Muszę ją sobie zamówić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy komiks, chociaż ja komiksów nie czytam to ten może i bym się skusiła :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszelkie robactwo natychmiast nas zainteresuje, nawet jeśli w wydaniu dla dzieciaków, my po prostu lubimy takie opowieści. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Książeczka dla dzieci w formie komiksu to strzał w 10, gdyż i szybko się czyta i jeszcze ma dużo obrazków i pobudza dziecięcą wyobraźnię, a do tego pokazuje, ze robaczki mają swoje życie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnei że ksiażeczka ma coś też do przekazania w swojej treści.

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajna sprawa i do tego w formie uwielbianych przez dzieciaki komiksów. Wydaje mi się, że wybór bohatera to była bardzo dobra decyzja.

    OdpowiedzUsuń
  16. Też nie przepadam za robakami, jednak mimo wszystko książka mnie kupiła ;) Też od czasu do czasu lubię przeczytać komiksy, dlatego ubolewam, że mój brat już z nich wyrósł, bo nie mam ich komu podkradać ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie zapowiada się ten komiks :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. jako dziecko uwielbiałam komiksy! A ten wygląda fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy komiks - kolorowo i zabawnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale słodka ksiazka. Sama z chęcią chcialabym ją przeczytać. Może jak będą jakieś urodziny to kupię tą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  21. Podoba mi się szata graficzna tego komiksu. I sama fabuła również intryguje. Może kiedyś i mój synek się tym komiksem zainteresuje :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mnie pozycja zainteresowała :-) a komiks polecany jest dla dzieci w jakim wieku?

    OdpowiedzUsuń
  23. Myślę, że dla fanów komiksów ten egzemplarz będzie świetnym prezentem! Mam nawet w domu takiego gościa, który z pewnością się z niego ucieszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Raczej ta książka nie zainteresowałaby mnie gdybym była dzieckiem, bo byłam wyjątkowo wybrednym dzieckiem, jeśli chodziło o bajki.

    OdpowiedzUsuń
  25. Też się skusiłam na ten komiks, ale jeszcze nie było mi go dane czytać. No ale zaciekawił mnie.

    OdpowiedzUsuń
  26. ten worms kojarzy mi sie z taką grą w którą kiedyś grałam, a nazywala się własnie "Worms", :D komiks sympatyczny :) Kinga

    OdpowiedzUsuń
  27. Choć dla mnie był to za prosty komiks, to jednak samo testowanie gleby przez Szerloka Wormsa to było coś pięknego (i wesołego!).

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl