Gargamel wiedział, nie powiedział, a to było tak... (Zupa ze Smerfów. Egmont)
Piątek. Macie jakieś plany na weekend? Zapowiadają deszcze, dlatego trzeba zaplanować czas w domu. My na początek odwiedzimy basen, a potem zobaczymy. Chodzą za mną bułeczki drożdżowe z kruszonką, także na pewno nie będziemy się nudzić. Jeśli chodzi o gotowanie, to mam dla Was dzisiaj komiks związany właśnie z tym tematem.
Smerfy to mus
Miałam okazję już pisać dla Was o Smerfach. Nie wszyscy je lubią. Dla mnie to dość nie zrozumiałe, ale zdarzają się osoby, które nie lubią smerfów. Na szczęście tylko zdarzają się ;-) Ale nie znam osoby, która by nie wiedziała, co to za bajka.
Mam to szczęście, że moje dzieciaki bardzo lubią Smerfy (jakby nie lubiły to nie wiem, jak bym się z nimi dogadywała ;-)). Dlatego, kiedy tylko widzą, że w domu pojawiło się coś nowego, związanego ze Smerfami, od razu zabierają się do lektury.
Smerfy do... potrawki
Gargamel niejednokrotnie chciał nam udowodnić, ze smerfy są przepyszne i niezbędne w diecie. Oczywiście nigdy nie udało mu się złapać i zjeść żadnego smerfa, ale smak i właściwości, jaki im przypisuje miał być boski ;-). Dlatego, kiedy pewnego dnia do Gargamela przychodzi Pasibrzuch, czarownik kusi go obietnicą najsmaczniejszego dania na świecie - zupy ze Smerfów. Olbrzym skuszony wizją pysznej potrawy, postanawia odszukać wioskę Smerfów i skosztować tej delicji. A kiedy już tam trafia... cóż. Papa Smerf znajdzie radę na wszystko, nawet na wiecznie głodnego Pasibrzucha.
Dodatek
Oprócz głównej historii o Zupie ze Smerfów, w tym tomie mamy też krótki epizod dotyczący żartów. Jak się okazuje, Dobry żart (jest) Smerfa wart. Muszę przyznać, że przy obu historiach bawiłam się wybornie, chociaż wizja (tylko wizja oczywiście!) szorowania zębów mydłem była ociupinkę zabawniejsza ;-).
Zgarnąć z półki?
Oczywiście. Smerfy to mus i to taki pyszny, smerfojagodowy ;-).
Tytuł: Zupa ze Smerfów
Scenarzysta: Peyo. Yvan Delporte
Ilustracje: Peyo
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Wydawnictwo: Egmont
Premiera: 05.05.2021
Za smerfatyczny komiks, dziękuję Egmontowi.
Bardzo miło spędziłam czas z tym komiksem i czekam na kolejne tomy.
OdpowiedzUsuńSmerfy to moi ulubieni bohaterowie, miło spędzam czas z takimi lekturami.
OdpowiedzUsuńWidać, że tyle dzieje się w tych komiksach, że można do nich wielokrotnie wracać. :)
UsuńLubię od czasu do czasu przeczytać komiks, a ta smerfowa seria jest świetna.
OdpowiedzUsuńSmerfne historie są warte poznania, dlatego nigdy nie przechodzę obok nich obojętnie.
OdpowiedzUsuńMnie te stworki nie wciągnęły do wspólnej zabawy, ale mam znajomych, którzy do dziś fascynują się ich przygodami. :)
UsuńJa jakoś od zawsze bardzo ich lubiłam i z przyjemnością wracam do ich przygód.
UsuńMiło zagłębić się w taką komiksową historię z ulubionymi bohaterami z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńFajnie, że oprócz głównej historii są jeszcze dodatki.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Z planów na weekend to zarówno w sobotę, jak i w niedzielę kibicowanie synowi na turniejach tanecznych. Będą emocje. :)
OdpowiedzUsuńO, ale super sprawa. Nie wiedziałam, że Twój syn ma taką pasję.
UsuńA co do smerfowych opowieści, to ja właśnie należę do grupy tych, którzy za nimi nie przepadają, nie podziałał na mnie ich urok. ;)
OdpowiedzUsuńMam sentyment do Semerfów :D A odcinek z Pasibrzuchem pamiętam do teraz xD
OdpowiedzUsuńJak na razie mój weekend jest pracowity, jendak na przyjemności na pewno też znajdę miejsce. Ksiażeczka bardzo ciekawa i ma ładne obrazki.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny komiks. Sama z chęcią przeczytałabym go. Uwielbiam smerfy. Kto ich nie lubi. Myślę że nie ma takiej osoby.
OdpowiedzUsuńSmerfy to ja kochałam oglądać! Czasem sobie nawet jeszcze jakiś odcinek oglądnę, bo bardzo mi się podobała ta bajka. Fajny komiks! Dzieciakom na pewno się podoba!
OdpowiedzUsuńDawno nie sięgałam po takie komiksy, a muszę się przyznać, że jakiś czas temu czytałam je wręcz nałogowo. Mam w domu rodzinnym sporą kolekcję komiksów ze Smurfami, Kaczorem Donaldem czy Thorgalem w tle.
OdpowiedzUsuńWidzę, że bardzo starannie planujesz każdy moment dnia. Smerfy jako dziecko umiarkowanie lubiłam oglądać. Teraz już nawet nie pamiętam wszystkich ich imion.
OdpowiedzUsuńŚwietny Komiks, mój synek byłby nim z pewnością zachwycony.
OdpowiedzUsuńTe komiksy czytałam w dzieciństwie. Mogę teraz ponownie wrócić do świata Smerfów <#
OdpowiedzUsuńSmerfy u nas ostatnio bardzo na czasie,więc chętnie poznalibyśmy ich kolejbe ekscytujące przygody :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak Smerfy, chętnie zerknęłabym do komiksu ;)
OdpowiedzUsuń