Pożegnanie z mistrzem. (Miasto z Mgły. Carlos Ruiz Zafon)
Długi weekend miną. Teraz czas przygotowywać się na wakacje. Macie jakieś plany? U mnie pewnie jak zwykle wszystko wyklaruje się w trakcie. Nie lubię planować wyjazdów, ponieważ oczekiwanie jest bardzo denerwujące. No... chyba, że mówimy o Barcelonie...mojej wymarzonej... tę podróż mam zaplanowaną na wszystkie możliwe sposoby.
Dzisiaj mam dla Was książkę, która jest zwieńczeniem pewnego czytelniczego romansu. Moje uczucia względem tej sagi pojawiły się jeszcze na studiach, kiedy usłyszałam o pewnym Cmentarzu Zapomnianych Książek. Od tego czasu Carlos Ruiz Zafon jest jednym z moich ulubionych pisarzy. Dlatego dzisiaj chciałabym Wam przedstawić Jego ostatnią książkę.
Cmentarz Zapomnianych Książek
To seria opowiadająca o... nie, tak się nie da. Dzieło, które stworzył Zafon ma formę powieści szkatułkowej, czyli całość składa się z różnych opowiadań. Wątków i postaci jest tak dużo, że ciężko (a w zasadzie to niemożliwe, jeśli mówimy o pełnym obrazie) streścić tę historię. Ważne jest aby wiedzieć, że akcja rozgrywa się wokół rodziny Sempere. Podążamy ulicami Barcelony w celu odnalezienia kolejnych skrawków tajemnicy związanej z pewnymi książkami.
Przykro mi. Nie jestem w stanie tego lepiej ująć. W całej sadze tyle się dzieje, wszystkie elementy są ze sobą ściśle połączone, że każde wyjście poza tak lakoniczny opis, obdziera tę historię z magii.
Ostatnie pożegnanie Carlosa Ruiza Zafona
Ten wybitny autor zmarł niestety w tamtym roku po ciężkiej chorobie. Dlatego Miasto z Mgły jest jego pożegnaniem z czytelnikami, gdzie dopełnia obraz historii, która przedstawił w Cmentarzu Zapomnianych Książek. W ostatniej części znajduje się 11 opowiadań poszerzających naszą wiedzę dotyczącą bohaterów oraz wydarzeń z tej sagi.
Kiedy zobaczyłam wśród nowości literatury pięknej w Taniej Książce ten tytuł, wiedziałam, że muszę go mieć. Pomyślałam, że czekają mnie długie godziny rozkoszy czytelniczej jakiej dają książki Zafona. Pomyliłam się. Pożegnalny tom liczy trochę ponad 200 stron. Dzieląc go na wstęp, 11 opowiadań i zakończenie to bardzo mało. Przeczytałam w jeden. Wiedziałam, że to ostatnia książka z pod jego pióra i powinnam się nią delektować, ale nie mogłam się oderwać.
Zgarnąć z półki?
Cóż mogę powiedzieć... Czekam aż Carlos Ruiz Zafon zostanie pośmiertnie nagrodzony nagrodą literackiego Nobla. Myślę, że to odpowiednia rekomendacja?
Tytuł: Miasto z Mgły
Autor: Carlos Ruiz Zafon
Wydawnictwo: Muza
Premiera: 05.05.2021
Za zakończenie pewnej niesamowicie sentymentalnej podróży, dziękuję Taniej Książce.
Tego cyklu autora nie czytałam, ale znam inne jego pozycje.
OdpowiedzUsuńBył taki czas, że uwielbiałam twórczość Zafona i jego Cmentarz Zapomnianych Książek. Czas wrócić do serii.
OdpowiedzUsuńCzytam, podobnie jak Anię z Zielonego Wzgórza, kiedy melancholia nie chce mnie opuścic. :)
UsuńZafon to klasyka sama w sobie, więc tym chętniej dam szansę całej serii i twórczości pisarza.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że lektura wieńcząca serię przypadła Ci go gustu. To czytelnicze spotkanie wciąż przede mną!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie satysfakcjonujące spotkania czytelnicze, a ten autor zawsze mi takich dostarczał. :)
UsuńNa pewno jest się w czym zaczytać, zostawił dość pokaźny dorobek.
UsuńDobrze, że ten cykl wywarł na tobie spore wrażenie. Będę miała go na uwadze.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kilka publikacji Zafona, ale seria Cmentarza Zapomnianych Książek wciąż przede mną. Mam nadzieję na literacką ucztę.
OdpowiedzUsuńTo będzie prawdziwa czytelnicza uczta, w którą chętnie się zagłębię.
OdpowiedzUsuńMam podobnie, tym bardziej, że jeszcze nie czytałam tej serii autora.
UsuńJa nie miałam długiego weekendu, a o planach na wakacje będę mogła dopiero myśleć w lipcu. Tę książkę planuję dopiero przeczytać.
OdpowiedzUsuńZafon to klasa sama w sobie, więc nie można przechodzić obojętnie obok jego twórczości.
OdpowiedzUsuńNie za tej twórczości. Sama nie wiem czy to będzie ksizka dla mnie. Może jednak pokuszę się.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto, naprawdę wspaniałe przygody czytelnicze, dotykanie duszy człowieka w przepiękny sposób, moja wyobraźnia zawsze mocno pracowała. :)
UsuńTego cyklu akurat nie czytałam, ale dorobek autora jest dość spory.
UsuńHeh, chyba to znak, żeby się zapoznac z Zafonem - ostatnio ciągle wyskakuje koło mnie, jak królik z kapelusza. A to ktoś wspomni, a to mignie w bibliotece, a teraz czytam u Ciebie :) wszędzie znaki :p
OdpowiedzUsuńPrzyznam że nie kojarzę autora. Ja lubię planować wyjazdy te oczywiscie miłe
OdpowiedzUsuńIgdy nie słyszała o tym autorzy i jego książkach . Jendka sądzę z to nie jest literatura dla mnie
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie, warto zajrzeć w świat jego książek, dzieje się tam czytelnicza magia. :)
UsuńMyślę, że ma tyle książek, że każdy znajdzie coś dla siebie.
UsuńMusi to byc naprawdę wciągająca i bardzo ciekawa ksiazka, z chęcią sięgnę po nią w najblizszym czasie, akurat szykuje mi się urlop to poczytam sobie ;)
OdpowiedzUsuńWiele razy miałam w rękach książki Zafona, ale nigdy nie przekonałam się do ich przeczytania. Może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńKażdy ma szansę na Nobla, może i temu autorowi się uda.
OdpowiedzUsuńKiedyś zaczytywałam się w powieściach Zafona, może to dobry moment, żeby wrócić do jego twórczości :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że i ja nabrałam chęci, aby kolejny raz do niej zajrzeć. :)
UsuńJa ostatni raz czytałam coś jego autorstwa kilka lat temu, więc czas mija.
UsuńTa przygoda czytelnicza jeszcze przede mną, jestem jej bardzo ciekawa, koniecznie do szybkiego poznania. :)
OdpowiedzUsuńPierwsza książka tego autora mnie oczarowała,natomiast potem było już ciut gorzej i odniosłam wrażenie,że wszystkie jego dzieła są nieco monotematyczne.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie jego książki, nie mogę uwierzyć, że już nic z pod jego pióra nie dostaniemy. Szkoda ale jego książki są warte poznania ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno, wielka szkoda, że już nic nowego nie napisze.
UsuńPlanów na wakacje nie mam, raczej nigdy ich nie robię. Jeśli chodzi o autora to jakoś mi z nim nie po drodze.
OdpowiedzUsuńPS. Brakuje ł o tu : Długi weekend miną.
z pewnością książka przypadłaby mi do gustu. zawsze znalazłabym chwilę na przeczytanie choć jednego opowiadania dziennie
OdpowiedzUsuńPiór autora na pewno zasługuje na uwagę, choć akurat tego cyklu jeszcze nie czytałam.
UsuńPoczątkowo pomyślałam nie dla mnie ale te Twoje ostatnie słowa motywują do przeczytania
OdpowiedzUsuńJa nie planuję, ale mam nadzieję, że uda się wyjechać w jakieś fajne miejsce. Oczywiście z książką :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie planuję nigdzie jechać, czekam na koniec roku szkolnego, który już tuż tuż. Bardzo potrzebuję wolnego. Po książkę raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńWiem, że gdy już sięgnę po Zafona, to przeczytam wszystko.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami gdzie jest dużo wątków i bohaterów, bo często się w nich gubię i nie mogę się skupić na czytaniu.
OdpowiedzUsuńTo prawda, jednak Zafon to klasa sama w sobie, nie każdemu musi też jednak przypaść do gustu.
UsuńMam właśnie w planach tę książkę. Muszę zlokalizować czy jest w jakiejś pobliskiej bibliotece :)
OdpowiedzUsuńJest to autor bez którego nie wyobrażam sobie swojej "książkowej" przygody. Jest to klasyka, której każdy powinien zasmakować.
OdpowiedzUsuńNo tak, pożegnanie autora podobnie jak debiut mają w sobie coś wyjątkowego.
OdpowiedzUsuńW gimnazjum próbowałam sięgnąć po ten cykl, ale nie udało mi się w niego wciągnąć... Może byłam na to za młoda? Dam mu na pewno jeszcze jedną szansę w przyszłości
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam dwie książki z cyklu i według mnie po prostu dobre czytadło, ale do Nobla jednak daleko :) Podsunęłam "Cień wiatru" mojemu wówczas 11-letniemu synowi i to dobry wiek na tę lekturę :)
OdpowiedzUsuńMam wszystkie książki Autora na jednej z półek i większością byłam zachwycona!
OdpowiedzUsuńMamy ją w bibliotece i mam nadzieję, że w końcu uda mi się ją wypożyczyć. Jestem ciekawa tej ostatniej pozycji.
OdpowiedzUsuńMuszę sięgnąć po tę ostatnią książkę Zafona koniecznie.. Ja już miałam krótszy urlop nas morzem maj/czerwiec i jeszcze zapowiadają mi się w sierpniu 2 tygodnie w Tatrach. Ja uwielbiam wszystko planować ;)
OdpowiedzUsuń