Co w tym śmiesznego?! (Dogman. Jaguar)
Dopiero był poniedziałek po długim weekendzie. Dopiero co, przysięgam! a tu już czwartek, jak to się stało ja się pytam. Może nie jak, tylko kiedy?! Narzekamy na to, że dni tygodnia mijają bardzo wolno, a tymczasem minęło już prawie pół roku od sylwestra! Zadziwiające. Chyba Einstein coś o tym pisał ;-).
Dzisiaj mam dla Was dalsze przygody Dogmana, które całkowicie nas pochłonęły. Muszę się nawet pochwalić, że jest to pierwszy komiks, który Klara przeczytała wcześniej ode mnie i to w drodze do przedszkola! Dawno podczas porannej podróży nie było takiej ciszy, nawet słyszałam, o czym mówią w radio!
Suche żarty
Streszczanie Dogmana jest bez sensu. Trzeba wiedzieć, że są trzy ważne postaci (Dogman, Kot Pet i Pecik), wokół których kręci się fabuła. Często walczą ze złoczyńcami, ratują świat i takie tam. Pełno tu akcji, humoru i zaskakujących rozwiązań. Tyle trzeba wiedzieć żeby sięgnąć po którykolwiek tom tej serii. To, co decyduje o tym, że zostajemy na dłużej to element komediowy. Nie wiem, naprawdę nie wiem jak to nazwać, groteska, absurd, komedia? Żarty są tak... nie wyszukane, ze po prostu bawią. To naprawdę działa. Nawet dorosły czytelnik mimowolnie uśmiechnie się do głupot, które robią bohaterowie. Nie mówiąc o dzieciach, które przecież uwielbiają się śmiać ze wszystkiego.
Dogman i literatura
Tak, tak. Dobrze przeczytaliście. Okazuje się bowiem, George i Harold (komiksowi twórcy Dogmana, których stworzył Dav Pilkey) inspirują się dziełami literatury światowej takimi jak Biały Kieł, Władcy Much, czy Komu bije dzwon. Naprawdę, to nie żarty! Chociaż... to bardzo daleka inspiracja ;-).
Zgarnąć z półki?
Oczywiście. Nie ważne, po który tom Dogmana sięgniecie, bo przy każdym będziecie się świetnie bawić! Chociaż na początku żarty mogą trochę krępować to później... Dav Pilkey aka George i Harold jeszcze bardziej się rozkręca, a początkowe zmieszanie zmienia się w akceptację i dobrą zabawę :-).
Tytuł: Komu bija dzban/Władca Pcheł/Aport z oblężonego miasta
Seria: Dogman
Autor: Dav Pilkey
Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
Wydawnictwo: Jaguar
Za wyborną zabawę i autentyczne zaczytanie mojej córki w komiksach, dziękuję Wydawnictwu Jaguar.
Osobiście nie przepadam za komiksami. Ale wiem z doświadczenia, że dzieci je lubią. Może i któremuś z moich synów spodobałaby się takie książeczki.
OdpowiedzUsuńJa przez długi czas nie byłam do nich przekonana, ale to się zmieniło.
UsuńJa za komiksami nie przepadam, ale dzieci je bardzo lubią i chętnie czytaja
OdpowiedzUsuńMi czas też bardzo szybko zleciał. Myślałam, ze jest wtorek, a tutaj niespodzianka :). Widzę, że Twoje dzieci uwielbiają ten komiks. Może i mojemu synowi się kiedyś spodoba.
OdpowiedzUsuńW tym okresie jestem zadowolona z upływu czasu, bo nie mogę doczekać się urlopu.
UsuńDosłownie ten czas teraz gna jak szalony. Na szczęście niedługo wakacje i widzę, że nie będę się nudzić, jeśli skuszę się na prezentowaną serię.
OdpowiedzUsuńDobry komiks nie jest zły, a ten kusi fajną grafiką i ciekawą fabułą ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, mam podobne odczucia i tak jak kiedyś nie przepadałam za komiksami, tak ostatnimi czasy taka forma przekazu niezwykle mnie przekonuje.
UsuńPowoli przekonują się do takiej formy, ale jedynie jako przerywnik między tradycyjnymi książkami. :)
UsuńTo prawda, czytam ich kilka, ale lubię wracać do tej formy.
UsuńBardzo chętnie skuszę się na tę serię, choć jeszcze nie miałam z nią do tej pory do czynienia. Wygląda jednak intrygująco!
OdpowiedzUsuńCała seria prezentuje się bardzo fajnie, zarówno pod względem wizualnym, jak i treści. Chętnie się z nimi zapoznamy.
OdpowiedzUsuńHeh, ja dziś też miałam jakąś czasową zawiechę. Byłam pewna, że jest środa :) a co do komiksu: jak uwielbiam historyjki obrazkowe, tak za nic nie łapię tego dowcipu:p idę być ponurakiem gdzie indziej ;)
OdpowiedzUsuńCzuję, że moje dzieci zachwyciłyby się tymi komiksam!
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że i dorosły chętnie do nich zajrzy, zapowiada się przyjemne spędzenie czasu. :)
UsuńTrzeba będzie się w końcu wziąć za te przygody czytelnicze, opinie o nich brzmią nader zachęcająco. :)
OdpowiedzUsuńTeż nie wiem jakim cudem ten czas dostał takich obrotów 🤣 A po komiks z pewnością kiedyś sięgnę, z zapowiedzi brzmi jak coś, czego potrzebuję :D
OdpowiedzUsuńTakie żarty są najlepsze! Najlepiej trafiają do czytelnika.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ma wielką ochotę zanurzyć się w taką rozrywkę. :)
UsuńNa pewno, choć z tym humorem, który trafi do czytelnika to różnie bywa.
UsuńOdpowiadają mi takie inspiracje, nawiązywanie do klasyki, w mniej lub bardziej wyraźny sposób, ciekawie się je odkrywa. :)
OdpowiedzUsuńna pewno jesteś dumna z Klary, to piękne imię. rzadko sięgam po komiksy ale te są ciekawe szczególnie dla dzieci
OdpowiedzUsuńKlara to bardzo ładne imię, a komiksy na pewno mają swoich zwolenników.
UsuńIdealnie sprawi się na prezent dla dzieci, wakacyjny czas przyśpiesza, ale z pewnością znajdziemy czas na interesującą lekturę.
OdpowiedzUsuńU mnie takie zwiechy to norma wręcz, od jakiegos czasu wciąz mi to sie zdarza. Mysle ze ma na to wpływ szczególnie taka zmiana temperatury na podwórku. A przede mna jeszcze kurczę te upały nadchodzące ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, nieszczególnie przepadam za upałami, ale za wakacjami i dobrymi lekturami już tak :D
UsuńMoje dni także szybko uciekają, mam wrażenie jakby dwa dni były jednym
OdpowiedzUsuńBiały Kieł - mój tata uwielbiał. Władcy Much, czy Komu bije dzwon... to klasyki
OdpowiedzUsuńGenialny, czy blogoslawniony niech bedzie komiks, ktory potrafi tak wciagnac dziecko, ze rodzic moze sobie w spokoju posluchac radia. Hi hi hi Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tych postaciach i tych książeczkach. Mnie osobiście nie za specjalnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne komiksy. Jak ktoś lubi he czytać to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńAle fajne komiksy. Myślę że sama z chęcią przeczytałabym je, aby się po smiać i nie tylko.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za takimi komiksami, więc raczej nie sięgnę po nie.
OdpowiedzUsuńBohatera znam dzięki Twoim wpisom, ale nie należę do fanów tego typu literatury, więc to nic dla mnie. Mam jednak kogoś, kto może się nimi zainteresować.
OdpowiedzUsuńJa przyznaję, że Dog Man zupełnie mi nie leży. Nie odpowiada mi ta estetyka.
OdpowiedzUsuńMamy w bibliotece fanów tej serii, wyczytują każdy tom. Może nie są to zbyt wyszukane treści, ale przekonują młodych czytelników do książek
OdpowiedzUsuńOstatni akapit sugeruje, że zbytnio nie trzeba trzymać się kolejności wydawania tomów. Dobrze myślę?
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk