Znajdź mnie (Rok na Zamku. Nasza Księgarnia)
Upalny poniedziałek. Każdy ratuje się jak może, ja np. truskawkami ;-). Uwielbiam lato, beztroskę, słońce, wodę, zabawę. Po prostu po tak długim zimnie muszę się przyzwyczaić. Jak wiecie ostatnio do późnego popołudnia ukrywamy się w domu. Nie oznacza to oczywiście, że się nudzimy ;-). Zwłaszcza kiedy Tania Książka ma takie nowości dla dzieci ;-).
Dzisiaj mam dla Was kolejną część serii Rok w.... , która od samego początku cieszy się w naszym domu wielkim zainteresowaniem.
12 miesięcy w roku.
Co może stać się w ciągu 12 miesięcy na zamku. Okazuje się, że Nikola Kucharska ma na to całkiem sporo pomysłów. Może na przykład pojawić się smok, zamek może być oblegany, królowa może wymyślić niesamowity wynalazek, a królewna się zakochać się w żabie. Nie ma tu miejsca na nudę. Jak widzicie to całkiem sporo, a uwierzcie mi, ze to tylko ułamek tego, co tam się dzieje.
Znajdź swoją historię.
Wyszukiwanki od Naszej Księgarni to dla mnie majstersztyk! Cudowne ilustracje pełne wyrazistych postaci i wartkiej akcji. Historie, które angażują czytelników. Oraz to, co najważniejsze brak miejsca. Historia sztuki określa to jako horror vacui, czyli strach przed zostawieniem wolnego miejsca. Na początku może się wydawać, że wszystko jest bez ładu i składu. Jednak po chwili okazuje się, że wszystko zostało zaplanowane. Właśnie to sprawia, że seria Rok w... jest taka fenomenalna.
Przy pierwszym czytaniu, często wraca się do opisu postaci. Jest ich tak dużo, że ciężko od razu zapamiętać wszystkie imiona i cechy. Jednak wystarczy pół roku (w książce oczywiście, nie w czasie rzeczywistym ;-)) i już wszystko zaczyna się układać.
Dobra rada na początek.
Mamy już parę części tej serii za sobą. Dlatego osobom, które chcą zacząć swoją przygodę z Rokiem w... proponuję na początku wybrać sobie jedną, dwie postaci i śledzić ich losy. Kiedy poznamy już wątek fabularny danego bohatera możemy spokojnie rozszerzyć kąt widzenia tej historii.
Dla starszaków.
Jak widzicie lipiec na zamku jest dość ciężki. Gdzieś nawet czytałam artykuł, ze ten miesiąc był najczęściej wybierany do wielkich starć, ale nie wiem ile w tym prawdy. Dlatego nie polecam Roku w Zamku dla najmłodszych. Maluchy za to na pewno będą się dobrze bawić przy Roku w Krainie Czarów, czy Roku w Przedszkolu. Każdy na pewno znajdzie swoją ulubioną część.
Książkowy terror.
Moje dzieci lubią czytać książki. Często same sięgają po tytuły, które je zainteresują i długo je przeglądają. Tak właśnie jest z Rokiem w zamku. Odkąd ta książka pojawiła się w naszym domu, nie ma dnia żeby któreś z moich dzieci po nią nie sięgnęło. Powiedziałabym, że jest nawet jeszcze gorzej, ponieważ ostatnio Janek budzi się przed szóstą rano (nawet w niedzielę!) i przybiega do mnie żeby mu czytać. Na nic moje prośby o dodatkową chwilę snu. Po prostu stworzyłam książkowego potwora ;-).
Zgarnąć z półki?
Jak najbardziej. Rok w... to seria, którą na pewno warto poznać. Daje dużo radości z odkrywania tajemnic i historii bohaterów. Rok w Zamku to moim zdaniem jedna z lepszych części tej serii. Pewnie jest to spowodowane moim zamiłowaniem do fantastyki i w takim przypadku nie mogę być zbyt obiektywna ;-). Mimo to polecam wszystkim tę książkę i zapraszam do odkrywania, co ciekawego może zdarzyć się w takiej budowli.
Gdybym była dzieckiem to bym oszalała ze szczęścia mając taką książeczkę :)
OdpowiedzUsuńTyle szczegółów do odkrywania, książka do wielokrotnego używania. :)
UsuńCoś czuje że warto skorzystać z Twojego polecenia i kupić uczniowi tą książkę a nóż widelec zainteresuje sie bardziej historią:)
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, że moje dzieci już są takie wielkie i czytają inne książki. Ta jest piękna :-)
OdpowiedzUsuńZnalazłam młodziutką współtowarzyszkę czytania i dzięki temu spokojnie mogę sobie buszować w literaturze dziecięcej. :)
UsuńNajważniejsze to znaleźć prekest. Ja poznaję rynek dziecięcy �� super ta seria, choć momentami faktycznie nie dla maluchów.
UsuńUwielbiam tę serię. Jest kolorowa i różnorodna. Tej części jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńZnaczy nie oglądałam!
UsuńMuszę zwrócić bliższą uwagę na tę serią, nie tylko do czytania z dzieciakami, ale również do pracy z uciekającą pamięcią mojego rodzica. :)
UsuńW zasadzie nie mam do dyspozycji wielu pomysłów na ratowanie się przed upałem, włączony na szybkie obroty wiatrak i litry mrożonej mięty. ;)
OdpowiedzUsuńPrzy takiej książce nie można się nudzić, tyle możliwości kreatywnej zabawy przy niej, sprawdzi się w wielu sytuacjach. :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie i zachęcająco dnie tylko dla dzieciaków, ale i dla rodziców :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiliśmy takie wyszukiwanki,chociaż teraz faza na nie już nam trochę przeszła ;)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowo zrobiona ta seria, aż żałuję, że jestem już dorosła ;)
OdpowiedzUsuńDziwi mnie, że jeszcze nie słyszałam o tej serii, a wygląda rewelacyjnie! koniecznie muszę zobaczyć ją w realu.
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności z tego typu książeczką dla dzieci. Ale wydaje się być całkiem fajna:)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze akurat tego tytułu, więc chętnie to zmienię.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się że ta seria się rozbudowuje a tym razem skierowana jest do starszaków
OdpowiedzUsuńNa pewno to cieszy, chętnie przyjrzę się także temu tomowi.
UsuńPrzyznam szczerze, że na co dzień nie sięgam po takie książki, ale to wydanie bardzo mi się podoba i, mimo że nigdy nie miałam głowy do historii, to tę książkę chętnie bym czytała.
OdpowiedzUsuńLubimy z Potworkami serię. Rozwija wyobraźnię, ćwiczy spostrzegawczość i można doskonale się bawić przy książeczkach.
OdpowiedzUsuńKsiążka świetna na wyobraźnie, myślę że mój synek byłby zachwycony ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to będzie bardzo fajna propozycja dla dzieciaków w wieku szkolnym. Kto powiedział, że historia musi być nudna?
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ksiazka i jeszcze fajniejsza forma, dzialajaca, czy wrecz stymulujaca wyobraznie dziecka. A w rok rzeczywiscie moze zdarzyc sie duzo, albo rok moze minac nieznaczaco i bezszelestnie, ale to kwestia naszego nastawienia do czasu i tzw odwagi wychodzenia ze strefy komfortu. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńTakie historie wow rewelacja.. Super jest taka książeczka. Sama z chęcią chciałbym oglądnąć taką pozycje.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to nie dla mnie, nie ciekawią mnie takie książki.
OdpowiedzUsuńWidziałam na ig jak Twoje dzieci zachwycone są tą serią. Mój maluch również uwielbia, ale tej części jeszcze nie mamy.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki zwłaszcza, że ma tak intrygującą okładkę 😉
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że to bardzo ciekawa i na pewno rozwijająca książka. Dla dzieci, które interesują się historią taka książka może okazać się bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńWOW, ta książeczka to świetna sprawa. Na pewno zaciekawi, a dodatkowo rozwinie kreatywność.
OdpowiedzUsuńJaka świetna książka! Nie widziałam jej wcześniej - ale jestemzachwycona!
OdpowiedzUsuńPochwalam takie książki które są w stanie zająć dziecko na dłużej. Mój syn chyba jednak jeszcze jest nie w tym wieku, bo inną literaturę mu czytam. Choć z drugiej strony kto wie czy by go nie wciągnęło. ?
OdpowiedzUsuń