Gigant poleca. W obronie Kaczogrodu 1/2022 - recenzja.

 Wtorek. Miałam dzisiaj bardzo intensywny dzień, czyli dokładnie taki, jak lubię najbardziej. Ogólnie cały tydzień zapowiada się pracowicie, co jeszcze bardziej dodaje mi siły i odpowiedniej motywacji. A Wam jak minął pierwszy dzień marca?

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować najnowszy tom komiksu Gigant poleca. Jak zawsze nie zabraknie emocji, porywających zwrotów akcji i humoru. Zapraszam na recenzję.

 Gigant poleca. W obronie Kaczogrodu.

Lektura Giganta stała się pewnego rodzaju rytuałem. Zazwyczaj zasiadam w niedzielę po śniadaniu przy kubku kawy i rozkoszuję się lekturą. Domyślałam się, że kobieta w moim wieku może dość nietuzinkowo wyglądać z Gigantem w dłoni, ale co tam ;-). Ciągle czuję połączenie z moim wewnętrznym dzieckiem (zewnętrznymi też ;-)), więc jestem usprawiedliwiona.

W tym tomie znalazło się wiele porywających historii, zaskakujących zwrotów akcji i humoru. Jednak dla mnie to część szczególna, ponieważ występuje w niej jedna z moich ulubionych postaci - Magika De Czar. Fani serii na pewno ją kojarzą, a Ci, którzy nie mają pojęcia o kim mówię, już wyjaśniam, jest to taka zła czarownica, która ciągle stara się szkodzić Donaldowi i jego rodzinie. Tym razem jednak to ona będzie miała kłopoty i to... całkiem poważne.

Humor.

Nie ma Giganta bez humoru. Co prawda żarty, które są w nim zawarte nazwałabym niewyszukanymi, ale najważniejsze jest to, że bawią. Gigant mimo, że jest komiksem dla dzieci łamie pewne pewne stereotypy po prostu je wyśmiewając. Nie wiem, czy dzieciaki rozumieją wszystkie takie żarty, ale jest to dodatkowa gratka, dla rodziców, którzy (nie mówcie mi, że nie ;-)) też czasami sięgają po giganta :-).

Zgarnąć z półki?

Powiem Wam, że fajnie zaczął się Gigant w tym roku. Ja bawiłam się bardzo dobrze, także bez wyrzutów sumienia mogę polecić zarówno tę konkretną część jak i całą serię :-).

Tytuł:              W obronie Kaczogrodu.

Seria:              Gigant poleca.

Wydawnictwo:  Egmont

Premiera:         25.01.2022