FRNCK. To dopiero początek - recenzja komiksu.
Piątek. Ufff. Jakoś bardzo szybko minął mi ten tydzień. Dużo się działo. Teraz czas na nowe wyzwania. Ze mną nie można się nudzić ;-). A Wam jak minął tydzień? Jakieś szczególne plany na weekend? Czy regeneracja i zbieranie sił? Koniecznie dajcie znać :-).
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić komiks, do którego nie miałam wielkiego przekonania, ale...dobrze, że dałam mu szansę. Zapraszam na recenzję komiksu FRNCK. To dopiero początek.
FRNCK. To dopiero początek - recenzja.
Frank mieszka w sierocińcu. Chociaż parę rodzin próbowało go adoptować, nigdzie długo nie zagrzał miejsca. Kiedy kolejna para decyduje się na adopcję, chłopak postanawia uciec z sierocińca. Jak można się było tego spodziewać, trafia do o wiele gorszego miejsca - prehistorii, ale o tym jak się tam dostał, musicie dowiedzieć się sami ;-).
Historia jakich wiele, ale...
Młody chłopak, zupełnie nieprzygotowany do życia, trafia do miejsca, w którym każdy dzień do walka o przetrwanie. Temat trochę wyświechtany nie sądzicie ? Właśnie dlatego nie miałam przekonania do tej historii, ale jak już Wam wcześniej wspomniałam, cieszę się, że dałam jej szansę.
Tak naprawdę od razu zostajemy wrzuceni na głęboką wodę. Franck trafia do prehistorii i od razu ląduje jako przynęta na dzikie stwory. Bardzo dobra przynęta. Od razu również poznajemy bardzo bogaty świat, zarówno pod względem flory i fauny jak i aspektów społecznych. Autorzy mieszają tu teorie naukowe o pochodzeniu człowieka z czystą fantastyką wyciągniętą niczym z Conana Barbarzyńcy. I wiecie co? To wszystko naprawdę fajnie gra. Komiks czyta się szybko i przyjemnie. Nie ukrywam, ze tak bardzo przypadł mi go gustu, że z niecierpliwością czekam na kolejny tom przygód Francka.
Zgarnąć z półki?
Może nie wygląda to bardzo spektakularnie, a fabuła jest mało zaskakująca, ale ten komiks coś w sobie ma. Być może to te zabawne zwroty akcji, być może to ciekawie wykierowany świat, a może po prostu to fajny komiks do poczytania, kto to może wiedzieć ;-).
Jestem zachwycona tym wydaniem i nie mogę doczekać się drugiego tomu tej serii.
OdpowiedzUsuńTen komiks jest tak fantastyczny, że naprawdę warto dać mu szansę.
OdpowiedzUsuńMiło można spędzić czas z taką publikacją i tak właśnie zrobiłam. Jest super.
OdpowiedzUsuńNiezwykle udany początek serii, nie żałuję, że sięgnęłam po ten komiks.
OdpowiedzUsuńDobrze, że na drugi tom serii nie przyjdzie nam zbyt długo czekać.
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem ciekawie. A na weekend zaplanowałam spotkanie z koleżankami, które nam się dziś udało. A poza tym chciałabym poczytać zaległe książki.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam fanką komiksów i chyba nigdy już nią nie zostanę. Ale to bardzo fajna forma dla najmłodszych czytelników. ;)
OdpowiedzUsuńJestem pewna,ze spodoba sie synowi, zapisuje tytul, dziekuje!
OdpowiedzUsuńRozbudza zainteresowanie, choć do tej poty Egmont raczej kojarzyłem z planszówek ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdzie swoich amatorów, dużo osób lubi komiksy wszelkiego rodzaju
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę i polecam ten tom komiksu osobom, które lubią zaczytać się w ciekawych historiach. Ta właśnie taka jest. Czekam na jej kontynuację.
UsuńCiekawa historia, mam wrażenie, że nie tylko dla dzieci. Cieszy mnie fakt, że coraz więcej komiksów porusza ważne tematy w nieoczywisty sposób. Wielu z nas z pewnością znalazłoby w nim cząstkę siebie. :)
OdpowiedzUsuńUważam, że to świetny komiks zarówno dla dzieci, jak i rodziców, który ma ciekawą, ale i wartościową treść. Na pewno niebawem go zamówię.
OdpowiedzUsuńDla mnie brzmi bardzo fajnie, ale jeszcze nie miałam okazji przeczytać. Wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńA mnie przyciąga oprawa graficzna, coś w sobie ma, że do mnie przemawia, chętnie poznałabym całość. :)
OdpowiedzUsuńNie należę do fanów komiksów, więc ogólnie to ich nie czytam. Mam jednak kilka egzemplarzy w domu i ten również mógłby się u mnie znaleźć.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym komiksie, ale zapowiada się ciekawie:) chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to komiks dla mnie, gdy tylko wpadnie mi w ręce chętnie się z nim zapoznam.
OdpowiedzUsuńJa nie jestem wielką fanką komiksów, więc sobie daruję, jednak fajnie się prezentuję.
OdpowiedzUsuńZawsze mnie zachwycają ilustracje... bo jednak jakąś wielką fanką komiksów nie jestem...
OdpowiedzUsuń