Recto Verso - recenzja gry.
Środa. Kolejny dzień, który minął nie wiadomo kiedy, ale właśnie takie dni lubię najbardziej. Czuję, że każda godzina, a nawet każda minuta jest odpowiednio wypełniona. Dzisiaj chociaż byłam bardzo zajęta, tak naprawdę znalazłam czas na wszystko. A myśl o tym, że jutro tłusty czwartek napawa mnie jeszcze większym optymizmem. A jak Wasza środa?
Dzisiaj postanowiłam przedstawić Wam jedną z fajniejszych gier planszowych, w jaką miałam ostatnio okazję zagrać. Zapraszam na recenzję Recto Verso.
Recto Verso. Buduj imprezowo - recenzja.
Jak już zapewne wiecie, bardzo lubię gry planszowe. Zwłaszcza takie, w których trzeba się nieźle nagłówkować. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam Recto Verso, wiedziałam że to gra w sam raz dla mnie. Dlaczego? Ponieważ to gra zespołowa, w której buduje się trójwymiarowe budowle!
Zasady.
Naszym zadaniem jest zbudowanie budowli z kloców, ale... to nie jest takie o, że bierzemy klocki i budujemy. Musimy zbudować budowlę razem ze swoim partnerem, która będzie zgodna z wylosowaną kartę. Brzmi skomplikowanie? Już tłumaczę.
Najpierw wybieramy sobie nasz żeton gracza (duży sześciokąt z oknem). Jest to ważne podczas losowania partnerów w rundzie. Potem bierzemy po małym żetonie zgodnie z kolorami pozostałych graczy oraz ilością. Przykładowo:
mamy czterech graczy, więc bierzemy jeden duży żeton gracza oraz 3 małe w kolorach, które wybrali pozostali. Podczas naszej rundy wybieramy jeden mały żeton, który wskaże naszego partnera.
No i zaczyna się gra. Opowiem Wam o łatwiejszym wariancie, ponieważ póki co tylko w ten gramy. Losujemy kartę i wkładamy ją w odpowiednie miejsce na planszy. Naszym zadaniem jest ułożenie klocków zgodnie z tym, co widzimy na karcie. Podczas naszej rundy możemy komunikować się z naszym partnerem omawiając naszą wspólną budowlę. Kto skończy pierwszy krzyczy Recto, druga osoba po ukończeniu swojej części budowli krzyczy Verso. Potem następuje sprawdzenie zgodności budowli z kartą i odpowiedni przydział punktów. Wygrywa osoba, która zdobędzie ich najwięcej.
Gra drużynowa.
Dawno nie spotkałam się z tego typu rozgrywką. Samemu jest jednak łatwiej, ponieważ wiemy, co konkretnie chcemy zrobić. Problem pojawia się wtedy, kiedy nie wiemy jak dograć się z partnerem, który zmienia się co rundę. Muszę przyznać, że to naprawdę emocjonująca rozgrywka, która zapewni dobrą zabawę na długi czas.
Zgarnąć z półki?
Gra przeznaczona jest dla dzieci od 8 lat i wydaje mi się, że jest to odpowiedni wiek, ponieważ moje dzieciaki jeszcze nie rozumieją planowania przestrzennego i nie czuły się komfortowo podczas rozgrywki, za to dzieciaki w wieku szkolnym na pewno odnajdą w Recto Verso dużo zabawy i przyjemności.
Na pewno jest to bardzo ciekawa gra, na którą warto zwrócić uwagę.
OdpowiedzUsuń8 lat to nie tak dużo, jest się czym zainteresować dla takich odbiorców.
OdpowiedzUsuńFajnie, że co rundę zmienia się nasz partner. To na pewno dostarcza wiele emocji.
OdpowiedzUsuńJest się czym zainteresować, dziękuję za polecenie tej ciekawej gry.
OdpowiedzUsuńGra jest naprawdę świetna i bardzo miło można spędzić z nią czas.
OdpowiedzUsuńSuper! Na pewno kilimy!
OdpowiedzUsuńNa pewno kupimy
OdpowiedzUsuńMyślę, że mój synek byłby bardzo zadowolony z takiej gry. Musimy ją sobie koniecznie zamówić. Dzięki za polecajkę!
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta gra bardzo spodobałaby się moim dzieciom i chętnie dołączę ją do naszej kolekcji.
OdpowiedzUsuńCiekawa gra bez prądu. Uwielbiam takie właśnie ekonomiczne partyjki z całą rodziną ogrywać. Zwłaszcza ostatnio, bo dość często elektrownia u nas strajkuje.
OdpowiedzUsuńGra zdecydowanie warta uwagi. Z pewnością dostarczy wiele emocji :)
OdpowiedzUsuńKocham gry planszowe, ta zapowiada się niezwykle ciekawie. Będę na nią polować.
OdpowiedzUsuńPo tej recenzji domniemam, że gra dostarcza wielu emocji i jest świetną rozrywką :)
OdpowiedzUsuńMam kilka wynalazków z Egmont i jeszcze nie było sytuacji, bym się zawiódł na ich grach ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gry które oferują coś więcej niż rzut kostką. Myślę że mojej starszej córce by się spodobała taka rozgrywka.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci lubią gry, ale wydaje mi się, że ta nie trafiłaby w ich gusta, więc tym razem się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńGra wygląda na naprawdę ciekawą, zastanawiam się czy przypadła by do gustu mojej najstarszej córce.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i pomysłowa gra, spędziliśmy z nią bardzo mile czas i jeszcze do niej wielokrotnie wrócimy :)
OdpowiedzUsuń