Adou. Siła mutantów.
Dzień dobry w czwartek! Przed Wami recenzja Adou. Mangi, która daje do myślenia.
Adou 2.
Ta manga wchodzi do głowy już od pierwszych stron. Poziom okrucieństwa akceptowalnego społecznie oraz mutacji bohaterów sprawia, że to wyjątkowy tytuł. O co chodzi z tymi eksperymentami na ludziach? W jakim kierunku się rozwijają i jakie konsekwencje wywołują, pozostaje tajemnicą. Jednak walka jaka toczy się między bohaterami, daje kilka podpowiedzi.
Na początku myślałam, ze będzie to kolejna historia o walkach mutantów. Niby fajnie, bo ten temat nigdy się nie nudzi, ale potrzeba też trochę w powiewu świeżości. Na szczęście po lekturze pierwszego tomu byłam pewna, że to nie będzie kolejna banalna historia.
Podoba mi się to, jak autor pokazuje różne poziomy okrucieństwa. Świat, który stworzył Amano Jaku jest bardzo brutalny. Na każdym kroku trzeba uważać. Najlepiej nie ufać nikomu, bo albo zostaniemy wystawieni na główną siłę ostrzału, albo (co jeszcze gorsze) będziemy musieli kogoś ratować.
Zgarnąć z półki?
Jest to na pewno bardzo ciekawa propozycja wydawnicza, która daje do myślenia i wywołuje masę różnych emocji. Warto po nią sięgnąć i samemu sprawdzić, co ciekawego Wam przyniesie. Ja z niecierpliwością czekam na kolejny tom!
Komentarze
Prześlij komentarz