Klątwa, która stworzyła całkiem niezłą historię. Klątwiarze. Holly Black Wydawinctwo Jaguar.
Poniedziałek. Zaczyna się świąteczna gorączka i szał zakupów. Dlatego postanowiłam, że przez weekend odpocznę i w sumie nawet mi się to udało. A miałam przy czym odpoczywać, o czym zaraz Wam opowiem :-).
Klątwiarze Holly Black.
Autorkę kojarzę, wiele razy była mi polecana. Jednak opinie na temat jej twórczości są tak skrajne, że sama musiałam przekonać się, czy warto. Myślę, że Klątwiarze był dobrym tytułem na początek. Jest tu wszystko, co charakteryzuje twórczość tej autorki: magia, mrok, bunt i skomplikowane relacje. Niestety chociaż jestem już po lekturze, nadal nie wiem, czy mi się to podoba.
O czym są Klątwiarze?
On młody i przystojny. Ona... martwa. To nie może się udać. Może? A może mogło? Chyba że... coś tu nie pasuje. Niektóre elementy układanki zupełnie do siebie nie pasują. Co się wtedy stało, jak to się stało i co się teraz stanie, kiedy prawda wyjdzie na jaw?
Cassel Sharpe pochodzi z rodziny klątwiarzy. Ludzi obdarzonych mocą mogącą zmieniać rzeczywistość na własne potrzeby. Mogą np. połamać ci kości, zmusić do jakiegoś działania, stworzyć iluzję, czy grzebać w twoich myślach i snach. Nic przyjemnego, prawda? Tylko, że taka magia ma swoją cenę. Odrzut klątwy może być różny. W najlżejszym wypadku zgniją i odpadną palce, w najgorszym umrzesz. Więc czy rzucanie klątw to gra warta świeczki? Okazuje się, że tak. Wszystko zależy od tego o jaką świeczkę gramy.
Kiedy Cassel budzi się na dachu swojej szkoły, jego życie diametralnie się zmienia. Władze uczelni nie mogą tolerować takich zachowań (zwłaszcza, że doskonale wiedzą z jakiej rodziny wywodzi się chłopak) i tymczasowo wydalają go ze szkoły. Najbliżsi nie chcą włączyć Cassela do swoich działań i informować go o tym, co tak naprawdę się dzieje. Główny bohater zdany jest na samego siebie i koszmary, które nawiedzają go co noc.
Co z tego wyniknie? Na pewno będzie ciekawie.
Chłopaku!
Klątwiarze to powieść młodzieżowa składająca się z trzech tomów. W Polsce dzięki wydawnictwu Jaguar możemy przeczytać tę historię w jednym, dość opasłym (768 stron) tomie. Wydaje mi się, że wygodniej by się czytało, gdyby książka była podzielona przynajmniej na 2 części, ale z drugiej strony czekanie na kolejny tom byłoby po prostu katorgą.
Podoba mi się kreacja bohaterów. Są wyraziści, odpowiednio popychają fabułę do przodu i skrajnie różni. Dobrze się to wszystko czyta. Ale... denerwował mnie trochę sam Cassel. Z jednej strony był wyrachowanym oszustem bez skrupułów z drugiej zagubionym dzieciakiem potrzebującym pomocy i wsparcia. Były takie momenty, kiedy miałam ochotę powiedzieć: chłopaku, weź się w garść, za bardzo kręcisz się w kółko! Tylko że... to jest taki rodzaj postaci, który właśnie powinien irytować, ponieważ dobrze oddaje schemat zachowania młodych ludzi. To taki paradoks, w którym postać Cię wkurza, ale to dobrze, że Cię wkurza, bo od tego właśnie jest.
Marudzę.
Jak już Wam wcześniej wspominałam to moje pierwsze spotkanie z Holly Black. Podoba mi się kreacja świata pełna zła i mroku. Polubiłam bohaterów i z wypiekami na twarzy śledziłam dalsze rozwiązywanie zagadki i całej towarzyszącej jej otoczce. Dobrze się czytało o skomplikowanych relacjach rodzinnych, które często utrudniały odnalezienie odpowiedzi na ważne pytania. Nawet wątek miłosny mnie nie przytłaczał i dobrze komponował się z całością.
Co sprawia, że nadal nie jestem do końca przekonana do twórczości Holly Black? Chyba zbyt oczywiste rozwiązania i zbyt mało opisu świata. Autorka skupia się na bardzo wąskim wycinku rzeczywistości, a że świat wykreowała genialnie to chciałabym się dowiedzieć o nim czegoś więcej. Po przeczytaniu całej trylogii bardzo żałowałam, że nie rozwinęła tego wątku.
Zgarnąć z półki?
Tak. Mogę marudzić i się czepiać, ale na pewno nie mogę powiedzieć, że to słaba książka. Mnie wciągnęła i dobrze się przy niej bawiłam. Potrzebowałam takiej mrocznej i pokręconej historii przed świętami. Przy niej mogłam odetchnąć i się zrelaksować. Także bardzo polecam.
Tytuł: Klątwiarze. Biały kot. Czerwona rękawiczka. Czarne serce
Autor: Holly Black
Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński i Zuzanna Byczek
Wydawnictwo:Jaguar
Premiera: 10.11.2021
Skoro to powieść młodzieżowa, to chyba będzie odpowiednim prezentem dla mojego bratanka
OdpowiedzUsuńMroczna powieść - zapowiada się całkiem ciekawie. Recenzja mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńCzytałam prawie wszystkie książki autorki wydane w Polsce i jestem ciekawa tego wydania.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale siostra lubi twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że ta pozycja jest wydana w jednym tomie i dodatkowo tak obszerna.
OdpowiedzUsuńMimo mankamentów myślę, że warto nadrobić zaległości i poznać ten tytuł na przyszłość.
OdpowiedzUsuńJa już od jakiegoś czasu czasu czaję się na tę pozycję i jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPowieść wydaje się ciekawa i na pewno osoby czytające fantastykę ją pokochają. Niestety, u mnie raczej nie znalazłaby ona zbyt dużego zainteresowania.
OdpowiedzUsuńJa często sięgam po takie książki, więc będę miała ją na uwadze na przyszłość.
UsuńPróbowałam czytać inną serię autorki, ale nie zgrałyśmy się. To nie jest autorka dla mnie.
OdpowiedzUsuńCzasem mimo wielu wad warto sięgnąć po daną lekturę.
OdpowiedzUsuńNie powiem, zaintrygował mnie opis. Coś innego, nietypowego, brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTo wydawnictwo kojarzy mi się właśnie z takimi książkami, bardzo charakterystyczna dla niego tematyka.
OdpowiedzUsuńHmmm, nie do końca moje klimaty, więc raczej nie dam się skusić.
OdpowiedzUsuńLubię młodzieżówki. Choć faktycznie, nieźle tomisko z niej jest, to chętnie po nią sięgnę w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńJa chyba jeszcze nic tej autorki nie czytałam.
OdpowiedzUsuńIza D
Oj tak ten przedświąteczny tydzień to u niektórych szaleństwo.
OdpowiedzUsuńdzięki za polecenie tej książki, ja ostatnio stałam się jednością z netflixem. czas przeciąć tą więź na rzecz lektury
OdpowiedzUsuńMy niedługo mamy zamiar wrócić do Netflixa.
UsuńW sumie coś innego niż zwykle także można by sobie przeczytać w wolnej chwili
OdpowiedzUsuńKurczę, a ja tę autorkę znam tylko ze słyszenia, chyba jednak muszę sięgnąć po którąś z księżek.
OdpowiedzUsuńMagia, mrok, bunt...Doceniam Twoją recenzję, ale nigdy tego nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i będę mogła polecić takie książki córce.
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdzie swoich zwolenników i ja też znajdę się w tym gronie.
UsuńSzkoda, że nie ma rozwiniętego wątku całego świata, bo to jednak bardzo ważne, czytając książki a zwłaszcza trylogie. Może kiedyś się na nią skuszę
OdpowiedzUsuńNie czytam zupełnie tego gatunku, więc dla mnie to czarna magia. W związku z tym nie zdecyduję się na lekturę tej książki.
OdpowiedzUsuńJa raczej nie czytam tego typu książek. Nie mój klimat zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei lubię zagłębić się w takie lektury i twórczość tej autorki.
UsuńJest taki wybór autorów i gatunków, że nie ma sensu się zmuszać do sięgnięcia po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńWłaśnie się nad tą książką zastanawiałam. Może być bardzo ciekawa. Muszę ją sobie zamówić.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po literaturę młodzieżową, ale przyznam, że mnie zainteresowała ta pozycja
OdpowiedzUsuńKolejna wspaniała inspiracja, nie wiem czy Mikołaj się uniesie z tym wszystkim. :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy to by mi się spodobało. Mam wątpliwości, ale równocześnie mnie bardzo kusi, żeby sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńMnie także wciągnęła, ale nie powiedziałabym, że była jakaś wow, spodziewałam się czegoś lepszego!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie zapowiada się :) Lubię takie klimaty ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam chyba wszystkie wydane książki Black (Klątwiarze jeszcze przede mną) ale najlepsza jest seria Zły książę! To jest chyba najcudowniejsza seria.
OdpowiedzUsuń