Pucio rośnie razem z nami (Pucio w mieście. Nasza Księgarnia)
Zaczyna się kolejny dobrze zapowiadający się tydzień. Dlaczego dobrze? U mnie każdy się tak zaczyna, grunt to podchodzić do życia z lekką dozą optymizmu i przymrużeniem oka. Wtedy jest po prostu łatwiej. Dlatego dzisiaj mam dla Was książkę, którą mogłabym polecić bez czytania jej (chociaż nie da się jej nie przeczytać ;-)). Wszystko za sprawą moich dzieci, które są wielkimi fanami Pucia.
Kto jest fanem Pucia?
Chyba wszyscy. Ja czytam go z pamięci. Dzieciaki sięgają po niego tak często, że wszystkie książki są w stanie widocznego zużycia. Nawet mój mąż ma swoją ulubioną część. Zaczęło się niewinnie. Kupiłam pierwszy tom na próbę. Zaraz potem, wszystkie (wtedy dostępne).
Nie jesteśmy jednak wymiernym wskaźnikiem fenomenu Pucia, lubimy dużo książek i jeszcze więcej nas zachwyca. Dlatego aby pokazać rzeczywistą popularność tej serii muszę opowiedzieć Wam o rodzicach, którym poleciłam ten zestaw książek. Nienawidzą mnie za to! Oni (a jest to kilka rodzin) również czytają Pucia z pamięci. Także kiedy dowiedziałam się, że będzie kontynuacja, wiedziałam, że kolejna cześć również znajdzie się na naszej półce.
Pucio jest już dorosły?
Niekoniecznie. Co prawda cała seria dzieli się na różne etapy, w pierwszej uczymy się mówić razem z Puciem, potem mówimy pierwsze słowa, ćwiczymy mówienie, zaczynamy opowiadać a na końcu tworzymy dość skomplikowane historie. Dorastamy razem z Puciem, ale równocześnie nie staje się on nastolatkiem, czy dorosłym, po prostu z każdą kolejną częścią poszerzamy zakres słownictwa i obserwacje otaczającego świata.
Co nowego w "Pucio w mieście"?
W końcu bliżej poznajemy całą rodzinę Pucia. Wiemy, czym zajmuje się jego tata, ciocia Iga, gdzie mieszkają jego dziadkowie. Dowiadujemy się nawet jakie potrawy lubi główny bohater i jego starsza siostra. Także dzieje się.
Podoba mi się to, że każda kolejna cześć przygód Pucia jest bardziej zaawansowana. Stopniowe dodawanie szczegółów sprawia, że dzieci nie gubią się w tej historii, a odkrywanie nowych aspektów z życia głównego bohatera jest niesamowicie wciągające i wesołe.
Oczywiście, że tak ! Już nawet nie mówię o fanach Pucia, bo dla nich to pozycja obowiązkowa. Po prostu uważam, że zaczęcie przygody od tej części serii również będzie bardzo obiecujące.
Tytuł: Pucio w mieście
Autor: Marta Galewska-Kustra
Ilustracje: Joanna Kłos
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Premiera: 24.02.2021
Za chwilę oddechu i nowość do zapamiętania, dziękuję Taniej Książce.
Czytałam kilka wcześniejszych książek o Puciu, na tę też chętnie zwrócę uwagę.
OdpowiedzUsuńMiłośnicy Pucia są zachwyceni możliwością powiększenia kolekcji. :)
UsuńSporo osób lubi książki z jego udziałem, więc na pewno chętnie skuszą się na tę pozycję.
UsuńPucio cieszy się sporym zainteresowaniem dzieci i rodziców, więc super.
OdpowiedzUsuńDobrze, że z tej książki możemy dowiedzieć się więcej o rodzinie Pucia.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ta książka autorki o Puciu staje się stopniowo coraz bardziej zaawansowana.
OdpowiedzUsuńTo ciekawy element, przemyślane podejście, zdecydowanie na plus dla opowieści. :)
UsuńTo prawda, dzieci stopniowo mogą odkrywać coraz więcej faktów z tej pozycji.
UsuńJestem bardzo ciekawa tej publikacji. Fajnie, że spodoba się nie tylko miłośnikom Pucia.
OdpowiedzUsuńKsiążeczki o Puciu są naprawdę świetne. Z pewnością chętnie skuszę się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńWarto podłapać pomysł na książkowy prezent, dzieciom z pewnością się spodoba. :)
UsuńSama z chęcią kupiłam inne książki z serii na prezent i dzieci były zachwycone.
UsuńChętnie kupię ją jako prezent, wiem komu może się spodobać.
OdpowiedzUsuńTa książka to prawdziwy fenomen :P pewnie sama kiedyś ją kupię xD
OdpowiedzUsuńCieszy, że takie książeczki pojawiają się na rynku, wciągają najmłodszych w pasję czytania. :)
UsuńJest coś niezwykłego w poniedziałkach, że bardzo je lubię, to najbardziej pozytywny dzień tygodnia, nowy dzień, nowe możliwości, nowy tydzień i znów nowe możliwości. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno jeśli spojrzymy na to z tej perspektywy to jest się z czego cieszyć.
UsuńPucio szturmem wciągnął w swoje przygody dzieciaki, chętnie z nim zdobywają wiedzę. :)
OdpowiedzUsuńNajwiększym fanem Pucia jest mój podopieczny Jaś. A ja mu się wcale nie dziwię.
OdpowiedzUsuńPucio jest widoczny na empikowych półkach, wygląda wszędzie i czeka na małych czytelników.
OdpowiedzUsuńTo prawda, bardzo często serię można wypożyczyć też w bibliotekach, co się chwali.
UsuńFaktycznie bardzo fajne książeczki. Sporo ich ostatnio widzę :) To na pewno dobry pomysł na prezent.
OdpowiedzUsuńWszystkie książeczki z udziałem Pucia są bardzo fajne i chwalone.
OdpowiedzUsuńNa pewno, zazwyczaj trafiam właśnie na pozytywne opinie o nich.
UsuńMoja córka była już zdecydowanie za duża, kiedy Pucio się pojawił, ale w czasach wczesnego dzieciństwa ten bohater na pewno przypadłby jej do gustu.
OdpowiedzUsuńPucio jest naprawdę świetny. Mojemu synowi bardzo przypadł do gustu.
OdpowiedzUsuńTo bardzo ważne, że synowi przypadł do gustu. Pucio ma wielu zwolenników i to bardzo cieszy.
UsuńPucio to totalny hit - chyba każde dziecko miało już z nim do czynienia!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że moje dzieci się na niego nie załapały, jestem przekonana, że bardzo by go polubiły. :)
UsuńU mnie dzieci znajomych na punkcie tych książeczek z Puciem mają obsesję i mnie tym sposobem trochę już wciągnęły.
OdpowiedzUsuńU mnie w rodzinie też bardzo chwalą, sama się nimi zainteresowałam.
UsuńU mnie dzieci potrafią Puco cytować na pamięć :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, jakie entuzjastyczne przyjęcie przygód bohatera. :) O to właśnie chodzi. :)
UsuńNa tę jeszcze nie zwróciłam uwagi, ale polecę ją kuzynce dla córki.
OdpowiedzUsuńJest to seria , która znam A to dlatego że mojego brata dzieci mają te książki i zabawkę.
OdpowiedzUsuńo proszę jak już Twój mąż ma swoją ulubioną część to faktycznie jesteście głęboko w temacie:)
OdpowiedzUsuńBo w takich przygodach skierowanych do dzieci mocno uczestniczą w ramach wspólnego czytania także dorośli, wciągają się często bardziej niż maluchy. ;)
UsuńTego bohatera zna już pewnie każdy szanujący się młody człowiek. Moje dzieciaki bardzo go lubią więc znamy jego przygody :)
OdpowiedzUsuńMoja córka lubi Pucia i jego przygody, dzięki nim uczyłam ją mówić
OdpowiedzUsuńU nas w sumie era Pucia już się powoli kończy - ale mamy w rodzinie młodszą Bąblową kuzynkę, która dopiero wchodzi w ten etap ;)
OdpowiedzUsuńSlyszalam już o tym bohaterze bajek, jednak jeszcze w naszej domowej biblioteczce nie ma z nim książek
OdpowiedzUsuńPucio to świetnie pomyślana książka edukacyjna dla dzieci. Mamy kilka części oraz gry i puzzle z tej serii.
OdpowiedzUsuńnie mam dzieci ale książki o Pucio są tak popularne, że nawet ja o nich słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam dzieci i nie czytałam książek o Puciu, ale bardzo dużo o nim słyszałam. Fajnie, że można zacząć przygodę od tej części.
OdpowiedzUsuńPucio to seria książek, które towarzyszyły mojemu synkowi od pierwszych miesięcy życia ;)
OdpowiedzUsuńMoja bratanica ma fioła na punkcie tej bajki i chyba ma ta książkę
OdpowiedzUsuńPuciowa rodzina już jest bardzo imponująca. Dla każdego dziecka znajdzie się coś ciekawego.
OdpowiedzUsuńSeria Pucio od dawna cieszy się ogromnym uznaniem wśród małych czytelników, jak i rodziców
OdpowiedzUsuńPucio to bardzo przyjemna lektura dla dzieci. Słyszałam o niej wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy Pucia. Mam wrażenie, że seria książek rośnie wraz z moim synem:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że trochę tych książeczek masz. Bardzo podoba mi się ich szata graficzna. Muszę kupić mojemu synkowi jedną na próbę.
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca seria dla całej rodziny. Zapisuję :)
OdpowiedzUsuńSeria o Puciu faktycznie może zachwycać osoby w różnym wieku.
UsuńPucio to bardzo fajna i przyjemna lektura dla najmłodszych. W mojej rodzinie Pucio jest ulubieńcem najmłodszych
OdpowiedzUsuńJak tylko widzę gdzieś na blogach wzmiankę o nowym Puciu, to zaraz w mig daję znać znajomej, której dziecko uwielbia zabawy logopedyczne z tym przesympatycznym bohaterem. Dzięki!
OdpowiedzUsuńNie znam osobiście tych książek, ale wiele o nich czytałam i są rewelacyjne zwłaszcza w okresie, kiedy dziecku uczy się poprawnie mówić i składać zdania. Widać, że w powstanie książki wkładana jest masa pracy.
OdpowiedzUsuń