Przygody Liska i Świnki (z niezakręconym ogonkiem) od Wydawnictwa Druganoga

Witajcie Kochani, jak minęło Wam te parę dni nowego roku? U mnie standardowo, po combo o którym pisałam wcześniej, przyszedł czas na klasyczne przeziębienie. Nie ma co jednak się nad sobą użalać i jak mówi staromodne "nowy rok, nowa ja", biorę się za siebie ;-). Oczywiście nie oznacza to drastycznych zmian, ponieważ patrząc na rok 2019, uważam, że nie był taki zły i nie muszę rzucać się w wir postanowień noworocznych i zmieniać "całkowicie" mojego życia, chyba już z tego wyrosłam ;-). Dlatego, nie zwalniając tempa, mam dla Was dzisiaj coś, na co sporo osób czekało <3. Dwie niesamowite książki od Druganoga. Zresztą sami zobaczcie jakie cuda <3





Po pierwsze - ilustracje. Takie rysowane, trochę pokraczne, jak dla mnie... SUPER! Od razu zwracają uwagę, nawet dorosły (czyt. ja ;-)) jest ciekawy jaka historia kryje się w środku, a kryje się i to bardzo fajna! Wielkie brawa dla Pera Dybviga, ponieważ stworzył niesamowite postacie, które są tak charakterystyczne, że nie tylko ciekawią, ale i nie da się ich z nikim innym pomylić. Jak dostałam te książki do ręki, najpierw musiałam się napatrzeć na ilustracje, bo jak dla mnie są naprawdę świetne!

Po drugie - treść. Jak już się naoglądałam to zabrałam się do czytania. Traf chciał, że to było akurat przed świętami, kiedy w domu było więcej dzieciaków niż zazwyczaj. I nie uwierzycie co się stało! Nastolatek (prawie 12 lat) odłożył telefon żeby posłuchać! Naprawdę! Ja byłam bardzo zaskoczona, ponieważ to taki no typowy nastolatek, który nie potrafi obyć się bez telefonu nawet 5 minut. Chociaż już uważam to za odpowiednią recenzję, to muszę dodać, że moje dzieciaki były zasłuchane i historię Liska i Prosiaczka przerabialiśmy jeszcze wiele razy.
Tutaj muszę też wspomnieć o jeszcze jednej ważnej rzeczy. Historia stworzona przez Bjorna F. Rorvika rozbawiła mnie prawie do łez. Śmiałam się w głos i nie mogłam przestać, nie mówiąc już o dzieciakach, które odpowiednie fragmenty kazały czytać miliony razy.
Wielkie brawa i ukłony należą się też Pani Iwonie Zimnickiej, która przełożyła tekst na język polski. Ponieważ to właśnie dzięki niej możemy się cieszyć tą wspaniałą literaturą <3, a kolejny powód jest taki, że raczej w żadnej innej książce nie znajdziecie: Makolągwy szczudłonogiej. A takich wspaniałości znajdziecie jeszcze więcej <3

Po trzecie - bohaterowie. Jak już wspominałam, nie mogłam się oderwać od tych książek, są ciekawe i zabawne, a dodatkowo świetnie narysowane. Nie obyło by się to jednak bez głównych bohaterów, czyli Liska i Prosiaczka. Ta dwójka charakterem przypomina dzieci (i chyba właśnie dlatego, tak bardzo podoba się najmłodszym), trochę naiwne, pełne ideałów i bardzo ogólnej i pobieżnej wiedzy o świecie. Wszystko to sprawia, że żadne wyzwanie nie jest dla nich za trudne, a przeciwności losu zawsze zmieniają w kolejny punkt, dzięki któremu zmierzają do celu. Po prostu nie da się ich nie lubić. Osobiście zakochałam się w tych dwóch urwisach i będę bardzo chętnie wracać do lektury <3

A najwspanialsze jest to, że ta seria ma więcej tomów! Mam nadzieję, że Wydawnictwo Druganoga pokusi się o przetłumaczenie ich wszystkich na język polski, ponieważ naprawdę warto!

Jak tylko zobaczyłam te dwie książki, wiedziałam, że to będzie HIT. Mój zasmarkany nos się nie pomylił ;-). Poniżej przedstawiam Wam jeszcze parę zdjęć z środka książek i zapewniam, że warto zapoznać się z Liskiem i Prosiaczkiem (z niezakręconym ogonkiem) <3.

psssst, Wydawnictwo Druganoga ma więcej fajnych książek, nie tylko o zwierzętach, ale i innych ciekawych rzeczach, np. naleśnikach :-)





Komentarze

  1. Jak tylko spojrzałam na "grafikę" od razu pomyślałam, że będzie to bardzo bliskie dzieciom, ponieważ kreski, sposób rysunku jest bardzo zbliżony do tego dziecięcego, jeszcze troszkę nieporadnego kreślenia, co jest w moim mniemaniu Cudowne <3 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa książeczka, ciekawe czy mój syn by się nią zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, jak podobają mi się te rysunki! Są takie słodko proste. A moja najmłodsza kocha prosiaczki, więc przypadnie jej do gustu ta historia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Grafika książki jest taka niespotykana i inna, ale bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam taką kreskę, ona sama skłania mnie do sięgnięcia po takie pozycje książkowe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ilustracje faktycznie super. Pierwsze dni nowego roku mijają przyjemnie, ale też bardzo spokojnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie zapamietam! Na pewno przyda sie jako prezent :D
    MilGor

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa książeczka, chętnie ją zamówię do swojego domu. Piękne ma ilustracje, a to one muszą mnie przyciągnąć żeby coś kupi.

    OdpowiedzUsuń
  9. piękne są te ilustracje, zupełnie jakby malowane ręką dziecka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też weszłam w nowy rok z przeziębieniem, ale mam w sobie dużo mocy i jasne cele :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow ale niestandardowe ilustracje :O

    OdpowiedzUsuń
  12. Okładka to nie do końca moje klimaty, ale ilustracje w środku wyglądają już naprawdę lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale ilustracje, takie niby przez dziecko rysowane, z miejsca mnie kupiły. 🙂

    OdpowiedzUsuń
  14. Recenzja skutecznie zachęca do zakupu tych książeczek. Ilustracje rzeczywiście są warte uwagi. Jestem bardzo ciekawa treści. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne ilustracje - zupełnie, jakby rysowane przez jakiegoś małego artystę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ilustracje książej są barszo ładne.

    OdpowiedzUsuń
  17. Takie ilustracje książek są najlwpsze. Przypominają mi książek z dziecinnych lat. Jeśli chodzi o recenzję to zachęca do zakupu.Da gula

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba nie jestem odosobniona we wrażeniu, że to ilustracje "robią" tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Szczerze mówiąc to mnie do końca ilustrację nie przyciągnęły,ale historia już tak😉

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe książki dla młodszych czytelników. Podobają mi się ilustrację, ale nie jestem już ich targetem wiekowym.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  21. jak nastolatek odłożył telefon żeby posłuchać - to muszę to mieć!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tych książek ale już jestem zachwycona ! Uwielbiamy historie o zwierzakach, a i takie rysunki bardzo lubimy. Mnie ze względów osobistych zachęca też ta świnka ahh ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ilustracje bardzo mi się podobają, lubię takie oglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetne ilustracje, chętnie zapoznamy się jeszcze z treścią 🙂

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne ilustracje, przyciągają uwagę. :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Rysunki są rzadko spotykane w takim wydaniu, co intryguje. Ciekawa jestem czy moja pociecha zainteresowała by się ta książeczką

    OdpowiedzUsuń
  27. Grafika cudna, taka bardzo naturalna. Uwielbiam takie ilustracje. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajna książka, myślę, że spodobałaby się moim chłopakom.

    OdpowiedzUsuń
  29. Te rysunki są genialne, przykuwają uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  30. ... bardzo ciekawe rysunki ... ciekawe, co sądzą o nich dzieci ...

    OdpowiedzUsuń
  31. Przyznam, że te rysunki są śmieszne w swej prostocie. Nie ma tu idealnej kreski a jednak wywołuje uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kurczę książka wygląda świetnie, ale sam jeszcze nie mam dzieciaków, a ci, którym mógłbym ją sprawić w prezencie są już na nią nieco za "starzy". ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Odkąd rozpoczęłam pracę z małymi dziećmi zainteresowałam się również książeczkami dla nich. Ta propozycja jest fajna i całkiem możliwe, że zakupimy ją do naszej poradni.

    OdpowiedzUsuń
  34. Nowy Rok, a my wciąż tacy sami. Taką postawę popieram! Książeczki dla dzieci nie są mi obce. Przedstawione przez Ciebie napewno spodobają się dzieciom, bo ilustracje są bardzo sugestywne, a treść zapewne przemyślana.
    Życzę zdrowia w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  35. Książki wyglądają obłędnie! Te ilustracje są po prostu urocze, a i treść wydaje się niesamowita! Chętnie poczytałabym moim przedszkolakom :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ciekawa oprawa graficzna. Pewnie ta książeczka bardzo podoba się dzieciom.

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo ciekawie się prezentują, dzięki za polecenie :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Taka nietypowa grafika, a jednak coś w sobie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja jestem niezwykle zaintrygowana tymi rysunkami. Robią naprawdę wrażenie i podobałyby się moim dziewczynkom. W końcu one kochają zwierzątka, a Natka, najmłodsza, zwłaszcza świnki i prosiaczki.

    OdpowiedzUsuń
  40. Faktycznie ilustracje są świetne, przyciągają oko. Myślę, że te książki mogłyby się spodobać mojemu synkowi, staram się go zarazić miłością do książek i jak na razie idzie mi to bardzo dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ma niecodzienną oprawę graficzną. Pewnie bardzo podoba się dzieciom!

    Dominika D.

    OdpowiedzUsuń
  42. Książki wygladają przepiękna, kocham lisy a tu jest tak pieknie zilustrowany bardzo zachęciła mnie twoje recezja, kupiłam jedna ksiązke dla siostry, mam nadzieje ze jej sie spodoba i kupilam rowniez sobie niech pięknie wygląda na mojej półce z książkami.

    OdpowiedzUsuń
  43. To coś dla dzieciaków mojej przyjaciółki :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Jakie cudne ilustracje w tych książeczkach. Od razu oko cieszą.

    OdpowiedzUsuń
  45. Mam wrażenie, że takie rysowane kredką grafiki najlepiej trafiają do dzieci. Bardzo pomysłowe te książki, szczególnie zaciekawiła mnie ta wersja o naleśnikach :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Świetnie się czytało twoją recenzję:-)
    Tyle w niej entuzjazmu i śmiechu,
    można sobie wyobrazić jak to była świetna zabawa podczas czytania.
    Masz talent do dzieci skoro nastolatek też się zainteresował...

    OdpowiedzUsuń
  47. Faktycznie ilustracje ktoś wykonał naprawdę genialnie :) Bardzo fajna pozycja dla dzieci ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książeczce i jest ona bardzo oryginalna. Na pewno pokochają ją mali rysownicy, którzy uwielbiają takie nietypowe i bardzo artystyczne pozycje. Można poznawać przygody bohaterów, a jednocześnie szlifować swój rysunek. Super!

    OdpowiedzUsuń
  49. Zapowiada się super przygoda czytelnicza, musimy po nie sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  50. U nas okres świąteczno-noworoczny był aktywny. Praktycznie nie siedzieliśmy w domu, chodziliśmy po górach i zwiedzaliśmy jarmarki świąteczne. A teraz również chorujemy.

    Książeczki świetne, bardzo lubię takie ilustracje. Chyba się o nie pokuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Uwielbiam książki dla dzieci, z których śmiejemy się wszyscy.

    OdpowiedzUsuń
  52. Ilustracje faktycznie są trochę pokraczne, ale wyglądem w sumie przypominają takie rysunki dzieci, więc pasują idealnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  53. O mamo, jakie oryginalne ilustracje. Tyle teraz tych ciekawych propozycji dla dzieci, że nawet nie wiadomo co wybrać na początek. Aż się boję co to będzie jak się w końcu doczekam swoich pociech, chyba zostanę wtedy bankructem :D

    OdpowiedzUsuń
  54. Zgadzam się, ilustracje są świetne, bardzo oryginalne :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Obok tak ładnej grafiki nie potrafię przejść obojętnie, działa na moją wyobraźnię, chętnie uwzględnię w pomysłach na książkowe prezenty. :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Mam słabość do tego typu ilustracji, bardzo mnie przekonują, ciepło się kojarzą. To jakby sympatyczny powrót do wspomnień z dzieciństwa, kiedy babcia czytała mi książki. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl