Walkirie Kresu Dziejów. Bohater ludzkości przegrywa.
Dzień dobry w ten wcale nie słoneczny ani wakacyjny czwartek. Co to się dzieje z tą pogodą, powiedzcie mi, wcale nie czuć lata! Tylko trawa rośnie jak szalona i co chwilę trzeba uruchamiać kosiarkę ;-).
Dzisiaj chciałabym przedstawić kolejny tom mojej zdecydowanie jednej z ulubieńszych mangowych serii. I jeśli sądzicie, że tytuł jest spoilerem to od razu Wam mówię, że to tylko chwyt marketingowy ;-). Przecież nie mogłabym Wam zdradzić kto wygrywa to starcie!
Walkirie kresu dziejów. tom 7.
Z wypiekami na twarzy śledzę tę historię. Te zwroty akcji, Ci bohaterowie! Dawno nie czytałam nic bardziej emocjonującego! Przecież ważą się losy ludzkości! A że teraz do walki stanęli Herakles i Kuba Rozpruwacz, a tom 7 pokaże nam, kto wygra to starcie! Przewracałam kolejne strony z szybkością błyskawicy. Strasznie chciałam się dowiedzieć, kto wygra, zwłaszcza że statystyki nie są po stronie ludzi.
Tak jak obiecałam, nie zdradzę Wam kto wygrał, ale powiem Wam, ze ten tom ma mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji. A finał... łał!
Zgarnąć z półki?
Walkirie Kresu Dziejów to manga, która zdecydowanie za szybko się kończy, a częstotliwość jej wydawania jest niewystarczająca! Ale nadal i niezmiennie uważam, ze to jedna z lepszych historii jakie ostatnio czytałam, także POLECAM.
Dziękuję za polecenie tego tytułu.
OdpowiedzUsuń