Jedna z moich ulubionych książek
Każdy kto lubi czytać ma również swoje ulubione pozycje. Nie chcę sie zastanawiać dlaczego mi najczęściej przypadają do gustu książki o opisach makabrycznych, wręcz groteskowych, ale tak już jest i koniec ;-) Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę trochę starszą, ale wartą uwagi.
Przenajświętsza
Rzeczpospolita
Obrazoburcza, obrzydliwa, ociekająca różnymi
płynami. Skrajnie prawdziwa, podchodzi pod fantastykę. Wciąga,
pochłania, skłania do refleksji. Taka jest "Przenajświętsza
Rzeczpospolita".
Jacek Piekara jest znanym polskim autorem fantasy. Ma
na swoim koncie znakomitą trylogię o pewnym inkwizytorze. Nie dziwi
więc kolejne dzieło o tematyce religijnej, na które wskazuje
tytuł. Jednak "Przenajświętsza Rzeczpospolita" to nie
tylko opowieść o kraju zdominowanym przez jedną religię. To
historia upadku człowieczeństwa, zwrotach w dobrym kierunku i
wyborach jakie każdego dnia podejmuje jednostka w oparciu o
określoną sytuację.
"Przenajświętsza Rzeczpospolita" opowiada o
alternatywnej rzeczywistości, w której władzę w naszym kraju
sprawuje Kościół Katolicki. Oczywiście formalnie jest prezydent,
sejm, jednostki administracji publicznej. Jednak nic nie dzieje się
bez zgody i wiedzy Kościoła. Oczywiście wszystkie instytuacje
rządzą się swoimi prawami, jednak w rzeczywistości każdy robi to
co chce. Wystarczy tylko zająć odpowiednie stanowisko. W tym
świecie można bardzo szybko stać się osobą ważną. Jednak z tą
samą szybkością można wszystko stracić. Osoby na wysokich
stanowiskach za nic mają zwykłych obywateli. No może jedynie za
środek do celu. Przez co społeczeństwo jest zastraszone i bez
chęci polepszenia swojego statusu życiowego. Antykoncepcja i
aborcja jest całkowicie zakazana. Dzięki temu szerzy się podziemię
aborcyjne. Urzędnicy cywilni mogą być w każdej chwili zostać
zdegradowani przez proboszcza i wysłani na Śląsk. Zachodnio-
południowa część kraju została zaadaptowana na obozy
reedukacyjne, których nikt nie kontroluje i która mają własny
system administracyjny. Większość dóbr narodowych została
wyprzedana. Korupcja nie jest niczym złym, tylko zwykłą
codziennością. Świat dookoła rónież stanął na głowie. Rosją
rządzi mafia. Z wielkiego kolosa pozostał rozgrabiony kraj, który
nie ma za co ani jak się rozwijać. Francja należy do muzułmanów,
którzy z Katedry Noter Dame zrobili meczet. Japonia desperacko i za
wszelką cenę szuka różnych surowców, ponieważ sama ich nie ma.
Ogólnie świat staje na głowie i przyzwyczaja się do odwotnego
punktu widzenia.
"Przenajświętsza Rzeczpospolita" nie jest
lekturą przyjemną jak romans Nicolasa Sparksa. Jest raczej lepką,
obrzydliwą z odrobiną makabry, historią, którą jest dość
rzeczywista. Przeraża fakt tego, jak niewiele brakuje nam aby stać
się taką Przenajświętsza Rzeczpospolitą. Jednak w tym przypadku
to same zalety, ponieważ cukierowy, prosty świat nie współgrałby
z taką fabułą, którą przedstawia nam autor. Są postacie, które
swoją postawą skłaniają do refleksji nad sobą i światem. Ich
imiona przdstawiają połączenie staropolskich z jakimiś
przymiotami. Mamy np. Amalryka Dymałę, czy poetę Atlasa Symbola.
Wszystkie te postacie pozostawiają po sobie charakterystyczne
miejsce w pamięci. Dzięki ich niezwykłych, chociaż dość
popularnych imionach i nazwiskach, pamięta się ich wyczyny i
przygody bardzo długo. Jacek Piekara napisał sceny, które na długo
zapadają w pamięci. Jednak są również takie, które pomimo
szczegółowego opisu są nie do wyobrażenia, ponieważ wykraczają
poza granicę brutalności i posiadają w sobie jedynie pierwotne
okrucieństwo.
"Przenajświętsza Rzeczpospolita" to jedna z
niewielu książek, po którą sięgnełam więcej niż raz. Pomimo
dużego upływu czasu, jakieś fragmenty zostały w mojej głowie.
Nie wiem , czy będę po nią sięgać kolejny raz, ale na pewno będę
szczerze zachęcać tych, którzy w ogóle tego nie zrobili. Jest to
tytuł, który powinien się znaleść u każdego Polaka mającego
rezerwę do otaczającego świata i własne zdanie na temat tego, co
może, mogło i stało się w naszym kraju.
Książka z NAJwyższej półki!
Można ją kupić TUTAJ
W przyszłym tygodniu mam zamiar zaprezentować Wam mój projekt fit-geek mama. Będzie się działo ;-)!
Zacna pozycja. Piekara jest uwielbiany przez czytelników.
OdpowiedzUsuńO tak... piekara to jeden z tych autorów, po którego chciałabym sięgnąć i stale to odwlekam. Tak samo jak Pilipiuka czy Grzędowicza z Fabryki Słów. Muszę wreszcie nadrobić zaległości z polskimi autorami :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że tej pozycji od Piekary nie znałem. Będę musiał to nadrobić.
OdpowiedzUsuńŚwietny twórca. Zdecydowanie warto poznać jego twórczość.
OdpowiedzUsuńBardzo ceniony twórca. Tej pozycji jeszcze akurat nie czytałam...
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, a wiem, że ma spore grono fanów.
OdpowiedzUsuńNie znam książek tego autora ale to się zmieni
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego autora!
OdpowiedzUsuńLubię autora, ale niestety nie do końca moja tematyka ;)
OdpowiedzUsuńJedna z niewielu książek Piekary, której jeszcze nie czytałem i muszę nadrobić ;-)
OdpowiedzUsuńCzęściej sięgam po literaturę obcą, bo zazwyczaj czytam książki po angielsku. Ale ta pozycja brzmi zachęcająco. I ta alternatywna rzeczywistość, brzmi bardzo realistycznie :D
OdpowiedzUsuńPrzenajświętsza Rzeczpospolita piękny tytuł :)
OdpowiedzUsuńNiestety, fantastyka to totalnie nie moja broszka.. Chociaż, kto wie może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora, książki o tej tematyce też nie czytam
OdpowiedzUsuńAleż ochoty na spotkanie z książką nabrałam, w wolniejszej chwili znów się z nią zaprzyjaźnię. :)
OdpowiedzUsuńOoo tyle slyszalam o tej ksiazce, a jeszcze nie mialam szansy miec m rece! Z przyjemnością sięgnę!
OdpowiedzUsuńCo myślisz o sadze "Stulecie Winnych"? Pytam, bo planuję w najbliższym czasie przeczytać. Zapraszam na www.tarotmarsylski.pl
OdpowiedzUsuńnie czytałam, przyznam, że nawet o niej nie słyszałam. Jeśli będe miała okazję to nadrobię zaległości :-)
UsuńNie czytałam książki, ale już kolejną jej recenzję, więc z pewnością spróbuję to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora, ale po opisie wnioskuję, że tematyka może zainteresować mego męża 😁
OdpowiedzUsuńJacek Piekara jest niesamowity. Mój tata i dziadek są zachwyceni jego cyklem o inkwizytorze :) ja sama jeszcze nic tego autora nie czytałam.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam większość książek Piekary, ale do tej jeszcze nie dotarłam, póki co nadrabiam nowości, którymi w końcu nas uraczył. Może wkrótce przyjdzie czas na Przenajświętszą... :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, ale nie przypadła mi do gustu. Wolę jego inne książki.
OdpowiedzUsuńnie znam autora, ale i tematyka nie moja :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, dająca do myślenia :) Ksiązki Piekary są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńO to ja się wyłamię, bo nie przepadam za Piekarą. Już cykl o Inkwizytorze nie przypadł mi do gustu, a potem straciłam resztki sympatii do pisarza. Nie chcę krytykować książki, której nie przeczytałam, ale autor wystarczająco zniechęcił mnie do siebie swoim zachowaniem "pozapisarskim", chociażby obrażaniem kobiet. Niby powinno się oddzielać życie pisarza od jego twórczości, ale niestety w tym przypadku po prostu nie potrafię.
OdpowiedzUsuńNie czytałam niczego tego autora, ale po recenzji mam wrażenie, że rzeczywiście niewiele nam brakuje do tej przenajświętszej RP :/
OdpowiedzUsuńTeż lubię tego typu książki. Ostatnio skończyłam "Ucznia Nekromanty". Nie wiem, czy czytałaś, ale jeśli nie - polecam z całego serca! ♥ Myślę, że może ci się spodobać :D
OdpowiedzUsuńCzytałam ale dla mnie jednak na minus. Nie lubię tego typu książek jakoś strasznie długo ja czytałam i miałam ochotę przerwać w połowie. Ale każdy lubi coś innego.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze, ogólnie Piekara czeka u mnie na półce i czeka. Doczekać się biedak nie może, ale doczeka.
OdpowiedzUsuńNic Piekary jeszcze nie czytałam, ale jestem ciekawa jego pióra. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, o autorze słyszałam, ale nie czytałam jeszcze. To bardziej klimaty narzeczonego, ale jestem otwarta na nowe propozycje
OdpowiedzUsuńPiekara? jeszcze nie czytałam,
OdpowiedzUsuńOd Piekary nie czytałam jeszcze nic, ale bardzo chciałabym to zmienić.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji zapoznać się z twórczością autora, choć nazwisko mi znane. Może w trakcie urlopu sięgnę po tę powieść, przyznam, że mnie zaintrygowała. Zawsze to jakaś odskocznia od kryminałów ;)
OdpowiedzUsuńPięknie napisana recenzja, zachęciła mnie by wrzucić ten tytuł na listę do czytania.
OdpowiedzUsuńNo ja nie jestem pewna czy władza katolicka w naszym kraju to taka alternatywna rzeczywistość, mam wrażenie, że mają bardzo duży wpływ na to co dzieje się w Polsce.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie do końca mam swoje ulubione książki
OdpowiedzUsuń