Szablony (Wydawnictwo Alexander)

Niespodzianka! A to Was zaskoczyłam! Wszystko dlatego, że mam dla Was tyle skarbów, które nie mogę czekać, że chociaż są wakacje, wpisy będą pojawiać się częściej :-).
Jak wiecie ostatnio byłam nad jeziorem. Jednak ze względu na obecną sytuację staram się nie tylko wybierać dni kiedy jest mniej ludzi (np. czwartek), ale też miejsca mniej uczęszczane. A już najlepiej to czuję się na własnym podwórku (gdyby nie te wstrętne komary!), ale jak to zwykle bywa z dziećmi, potrzebują nieco zmiany otoczenia lub jakiś rozrywek, więc trzeba coś im wymyślać. 
Jak zawsze z pomocą przychodzi Alexander. Wspominałam Wam już, że ostatnio stworzyli parę świetnych serii, które ułatwiają wszelkiego rodzaju aktywności fizyczne. Nie tylko w domu, ale i na świeżym powietrzu. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić Szablony, które doskonale nadają się do wspólnej zabawy.



Spodziewałam się, że szablony będą plastykowe i cieniutkie, przez co trzeba będzie na nie uważać żeby za szybko się nie popsuły. Tymczasem dostałam solidne, drewniane i dobrze wykonane matryce.
Dodatkowo jest taki wybór wzorów i możliwości ich łączenia, że dostarczają zabawy na długi czas. Możemy nie tylko odrysowywać kształty wycięte w szablonach, ale również pojedyncze elementy. 






Jak widać dzieciaki bawiły się bardzo długo, wymyślając co chwile nowe połączenia i historie jakie przedstawiają. Nie zdziwię Was kiedy powiem, że jestem zachwycona tymi Szablonami i odkąd pojawiły się w naszym domu, bardzo często ich używamy.

Ostrzeżenie

Do każdego takiego zestawu jest dołączona kreda, ale radzę zaopatrzyć się w większe ilości, ponieważ to pudełko z kredą, które widzicie na zdjęciach to dodatkowy zakup, ponieważ ta, która była w pudełku skończyła się zanim wyszliśmy z domu (nie pytajcie, gdzie odrysowywali... no dobra powiem Wam, że ściany wyglądają teraz bardzo bajkowo ;-)).
Drugie ostrzeżenie to raczej porada. Jeśli zamierzacie dokupić zapas kredy wybierajcie raczej takie cienkie, te które kupiłam były za grube i ciężko się nimi odrysowywało.

Za kolejne ułatwienie mi życia i kreatywną organizację czasu moich dzieci, dziękuję Alexandrowi ;-)


Ps. Kotu nic się nie stało podczas realizacji materiały, była (ma na imię Diuna) inspiracją i wielkim wsparciem ;-)
Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl