Czy wegańska czekolada jest smaczna? Wegańskie Serce.
Już tylko chwile dzielą nas od długiego weekendu. Długo się zastanawiałam, co będziemy robić przez te parę dni wolnego i nagle, zupełnie niespodziewanie pojawiła się myśl - masa solna. Także będzie zabawa.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić idealną osłodę na jesienną słotę, która dodatkowo jest całkowicie wegańska. Ciekawi?
Wegańska czekolada.
Jestem łasuchem. Był czas kiedy wolałam zjeść czekoladę niż normalny posiłek ( i nie, nie byłam już wtedy dzieckiem ;-)). Pamiętam sytuacje, kiedy wracając do domu po całym dniu pracy, mój mąż pożerał pół zawartości lodówki, a ja szafki ze słodyczami. No cóż... tak było, ale te czasy już minęły. Teraz też lubię sięgnąć po coś słodkiego, ale staram się podchodzić do tego racjonalnie, a raczej nie chcę żeby moje dzieciaki (biorąc przykład ze mnie) zajadały się słodyczami.
Dlatego kiedy mam okazję sięgnąć po coś słodkiego, co jednocześnie jest zdrowe, moje wyrzuty sumienia milkną ;-). A jak taki smakołyk jest wytworzony z troską o środowisko i zwierzęta, to nie mam skrupułów i zajadam się w pełni legalnie i oficjalnie.
Tylko... czy takie wegańskie słodycze są smaczne?
Nie dowiemy się tego, jeśli nie spróbujemy ;-). A że ja miałam ostatnio taką okazję. Postanowiłam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami.
Jak smakuje wegańska czekolada?
Dobrze! Zadziwiająco dobrze! okazuje się, że nie potrzeba mleka żeby było smacznie. A dostępne smaki sprawiają, że każdy znajdzie coś dla siebie. Moim faworytem (zawsze) jest czekolada z orzechami. I... trochę wstyd się przyznać, ale ukryłam ją przed resztą rodziny... po spróbowaniu mlecznej czekolady i gorzkiej z żurawiną, stwierdziłam, że czekolada z orzechami będzie moją nagrodą. Taką tylko dla mnie, nagrodziłam się dzisiaj. Czuję jakbym zdobyła pierwsze miejsce w mistrzostwach świata, było pysznie ;-).
Głównym składem tych czekolad jest: miazga kakaowa, cukier, mąka ryżowa, kakao (przy gorzkich o obniżonej zawartości cukru), tłuszcz kakaowy, emulgator (lecytyny sojowe), aromat naturalny i w zależności od dodatków: żurawina, malina, orzechy laskowe, migdały, pomarańcze.
Zgarnąć z półki?
O e su! Nie musisz lubić słodyczy żeby sięgnąć po taką czekoladę (gorzka wcale nie jest słodka ;-)). Mi smakowało, a że w swoim życiu zjadłam tony czekolad, możecie mi uwierzyć na słowo, że warto spróbować :-).
A Wy, sięgacie po takie czekolady? Lubicie poznawać nowe wydania dobrze znanych produktów? Dajcie znać :-).
Za te pyszności z sercem (jak) na dłoni, dziękuję Wegańskiemu Sercu.