Sposób na wakacje u dziadków. To wcale nie musi być nudne!
Czwartek, a dopiero narzekałam na początek tygodnia. Jak już wpadnie się w rytm to nie wiadomo kiedy mijają kolejne dni. Zwłaszcza jak spadło trochę śniegu i można chodzić na sanki.
Dzisiaj postanowiłam przedstawić Wam moje najnowsze odkrycie, komiks o dziewczynce, która myślała, że jedzie na nudne wakacje u dziadków, a tymczasem trafiła w samo serce rozgrzanej prerii!
Pikapidula. Jupijajej.
Brzmi jak nazwa niebezpiecznego i mocno jadowitego pająka, prawda? Nic się nie martwcie, pod tym pseudonimem kryje się Ada, dziewczyna która miała zamiar strasznie się nudzić u dziadków, a tymczasem, zupełnie niespodziewanie przeżyła wiele wspaniałych przygód.
Kowboje się nie nudzą!
Pikapidula potrafi rzucać lassem, ujeżdżać konie i rozmawiać z czerwonoskórymi. Kowboj na prerii ma dużo spraw na głowie. Oczywiście, jest też miejsce na odpoczynek, ale prawdziwy mieszkaniec dzikiego zachodu zawsze znajdzie sobie jakieś zajęcie. Nawet kiedy pada deszcz!
Prawdziwy kowboj...
Ada vel Pikapidula dała nam świetny pomysł na zabawę. Okazuje się, że nawet na ośnieżonym wschodzie można zrobić dziki zachód 😉. Moje dzieciaki są zachwycone tym komiksem i zaplanowały sporo kowbojskich zajęć, np. wczoraj było rodeo na sankach, dzisiaj będziemy strzelać z łuku, a jutro... aż boje się pomyśleć.
Zgarnąć z półki?
Zdecydowanie! W Pikapiduli stworzonej przez Agnieszkę Surmę jest wszystko, czego potrzeba aby przyjemnie spędzić czas. Jest pomysł, zabawa i duuuuużo humoru. Bardzo, bardzo polecam!