Jaka powinna być baśni? Bajkowa? Kolorowa? Piękna! (Baśń o perle i Wyprawa Endoasa. Anna Gibasiewicz)

 Co robi matka po urodzinach? Leczy kaca? Sprząta? Nieeeeee, parzy ziółka, bo układ pokarmowy sam sobie z trawieniem nie poradzi ;-). Taaaak, dzisiaj wstałam i wiedziałam, że nie zacznę od kawy. Ilość jedzenia, które zjadłam może nie była duża, ale na pewno ciężkostrawna. Uświadomiło mi to, jak bardzo zmieniłam się ja i moje priorytety, na przykład jakbym za młodu wiedziała kim się stanę to już wtedy zaczęłam bym gromadzić książki dla dzieci ;-). Dzisiaj mam dla Was książkę, która JESZCZE nie zyskała sławy, ale myślę, że to kwestia czasu.



Dwie książki jedna historia

Wszystko zaczyna się w momencie kiedy poznajemy Elwikę, córkę bogatego kupca, która bardziej niż własnego ojca ukochała sobie drogie prezenty. Nikt i nic nie jest w stanie zmienić jej nastawienia, nawet krzywda i cierpienie najbliższych. Pewnego dnia dziewczynę odwiedza kruk, który opowiada jej o przepięknej perle, która da jej szczęście i miłość, o której marzy. Oczywiście, jak to w bajkach, dostaje tę perłę, ale jej droga do szczęścia dopiero wtedy się rozpoczyna.
Drugi tom opowiada o Endoasie, które wyrusza w podróż po nianię Elwiki. Stara kobieta została w rodzinnym domu głównej bohaterki. Tym razem szczegółowo poznajemy jej losy i dowiadujemy się, co działo się podczas nieobecności Elwiki w domu. Endaos wyrusza w niebezpieczną podróż, która zmienia się w realizację marzeń i znalezienie miłości. Jednak, nie jest to wcale łatwa droga, a realizacja marzeń czasami stawia przed najtrudniejsze przeszkody do pokonania - krzywdę innych.

Parę razy musiałam przeczytać to krótkie streszczenie aby się przekonać, czy nie zdradzam za dużo. Nie jest to długa historia, całość ma trochę ponad 100 stron, ale nasycenie jakie w niej występuje sprawia, że jest bardzo bogata.

Podoba mi się jak autorka delikatnie i subtelnie wplata symbolikę w tę baśń. Przykładem może być sama podróż. Kiedy ojciec Elwiki wyrusza w drogę dzień jest ciepły i słoneczny, tak jakby wszystko sprzyjało starcowi, który podjął decyzję o opuszczeniu córki. Natomiast kiedy główna bohaterka wyrusza, już nie jest tak kolorowo, od razu wiadomo, ze podróż będzie trudna i niebezpieczna. Jest to oczywiście jeden z przykładów, ale wyjaśnia o co mi chodzi ;-).



Jeśli miałabym wybierać, która część podoba mi się bardziej to zdecydowanie wybrałabym Wyprawę Endoasa. O ile Baśń o perle to historia dość przewidywała, wiemy dokąd to wszystko zmierza i jak się skończy, tak historia o Endaosie  mnie zaskoczyła. Oczywiście głównym motywem jest podróż. Podróż jako zmiana, jako dorastanie, jako zmiana myślenia, ale w drugiej części czeka nas więcej niespodzianek.
Nie umniejsza to oczywiście wartości pierwszej części, ale subiektywnie, druga podobała mi się trochę bardziej ;-).

Anna Gibasiewicz bardzo płynnie prowadzi narrację. Nie ma w niej zgrzytów i kiedy zasiądziesz wygodnie w fotelu to po prostu płyniesz tą łódką ;-). Podoba mi się również to, że chociaż nie jest to historia dla najmłodszych dzieci (jest w niej sporo nostalgii i smutku) to autorka zadbała o to aby można było zrozumieć bohaterów, poczuć ich ból, strach, czy wzruszenie. 

Chociaż nie są to książki bardzo znane i popularne to dowiedziałam się, że jest to już druga edycja tych historii. Z mojej prostej dedukcji wynika, że skoro jest druga edycja to znaczy, że książka się podoba i warto do niej zajrzeć ;-).
Zawsze daje szansę takim książkom, nie raz przekonałam się, że mniej znaczy więcej i że jeśli o czym nie słyszałam, nie znaczy że jest źle. Tak było i tym razem. Spodziewałam się trochę banalnej historii, a dostałam naładowaną emocjonalnie piękną baśń, którą za jakiś czas na pewno przeczytam moim dzieciom.

A tutaj autorka sama czyta fragmenty swoich niesamowitych baśni:






Za te perły (perły to też skarby, nie zapominanym o tym ;-)) dziękuję autorce - Annie Gibasiewicz.


Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl