Wodne kolorowanie. Przygody Misia Paddingtona.

 Środa. Dzisiaj nie działo się nic wyjątkowego, dlatego zamierzam od razu przejść do recenzji, ale jeśli Wam przydarzyło się coś ciekawego, chętnie o tym poczytam, koniecznie dajcie znać w komentarzach :-).

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić kolejny bestseller, który na stałe zagościł na naszej liście pt: "mamo, nudzi mi się". Bo kiedy wyciągam wodne malowanki, nuda magicznie znika ;-).


Wodne kolorowanie. Przygody Misia Paddingtona.

O wodnych kolorowankach pisałam juz parę razy. Genialny i prosty pomysł na to aby wspólnie i kreatywnie spędzić czas. Wystarczy kawałek stołu, trochę wody, pędzelek no i wodna kolorowanka rzecz jasna ;-).





Dzieciaki bardzo chętnie zasiadły do malowania. Muszę przyznać, że za każdym razem zadziwia mnie to ile kolorów jest "zamkniętych" w tych kolorowankach. Sama jestem ciekawa, jak będą wyglądały ilustracje po pomalowaniu.

Jedyny minus jest taki, że wodne kolorowanki są jednorazowe i po pokolorowaniu nie możemy już z nimi nic zrobić. Fajnie byłoby gdyby miały takie właściwości jak wodne czary-mary, ale to chyba niewykonalne.



Zgarnąć z półki?

Tak! Powiem więcej! Uważam, że jest to świetna alternatywa dla słodyczy na prezent. Taką wodną kolorowanką zainteresuje się każde dziecko.



Jak roztopiony lód. (Moje pierwsze zadania do wyklejania. Harper Kids)

 Po wczorajszych mocniejszych klimatach, dzisiaj mam dla Was coś idealnego na taki ciepły, już prawie letni dzień. Na dworze nie da się wytrzymać. Wiem, bo byliśmy na krótkim spacerze i czułam jakbym się roztapiała. Nie ma się co męczyć. W taką pogodę najlepiej siedzi się w domu :-).


Paddington dobry na niedzielne leniuchowanie.

Kiedy dzieciaki czekają aż wyschną wodne czary-mary, trochę się nudzą. Dlatego postanowiłam dać im dzisiaj drugą broń ostateczną - zadania z naklejkami. Nie wiem dlaczego, ale naklejki są jednym z synonimów dzieciństwa. Sama miałam poobklejane meble, drzwi, monitor komputera. Jak powiedział pewien mądry człowiek - tak każde obyczaj, po prostu trzeba było wszystko obkleić ;-). Nie inaczej jest teraz. Kiedy moje dzieciaki dostają nową porcję naklejek, zaraz upiększają nimi swoje otoczenie. Niby nic wielkiego, jednak wolę kiedy robią to w określonych miejscach, tj. książki, czy ćwiczenia. Dlatego bardzo ucieszyłam się, że Harper Kids stworzyli kolejną świetną serię.

Nie do końca po drodze nam z Paddingtonem. Znam, ale nie czytałam ani nie oglądałam jego przygód. Próbowałam zachęcić do niego dzieci, ale bez większych sukcesów. Sytuacja zmieniła się dzisiaj, kiedy zasiedliśmy do zadań do wyklejania. Kiedy minęła już pierwsza fala euforii związana z naklejkami, dzieciaki zaczęły pytać, co do za miś. Skutek jest tego, że na dzisiejszy seans filmowy mamy zaplanowane spotkanie z Paddingtonem. Trochę okrężna droga, ale może przerodzi się w jakieś głębsze uczucie ;-).









 

Nauka przez zabawę.

Nie raz, nie dwa podkreślałam, że dla mnie liczy się nauka przez zabawę. Ślęczenie nad książkami, robienie zadań nigdy nie daje takich efektów, jak kiedy wiedza przychodzi do nas sama. Tak właśnie jest z serią Moje pierwsze zadania do wyklejania. Miś Paddington zabiera nas w podróż po swoim świecie. Raz musimy przykleić balony żeby leciał wyżej, innym razem spakować waliskę lub znaleźć ukryte kanapki. Zadań jest naprawdę sporo i dzięki nim dziecko podczas zabawy ćwiczy koncentrację, proste zadania matematyczne i motorykę małą. 


Sposób na nudę.

Takie książki sprawiają, że nuda przestaje istnieć. Dzieci same chętnie sięgają po takie zadania, bawiąc się przy nich doskonale. Dlatego bardzo polecam tę serię. Jak widać na załączonym obrazku, nie tylko fanom Misia Paddingtona.

Tytuł:              Moje pierwsze zadania do wyklejania

Seria:              Przygody Misia Paddingtona

Autor:             Karolina Marcinkowska

Wydawnictwo:  Harper Kids

Premiera:         16.06.2021

 

Za cudownie chłodną niedzielę, spędzoną w domu, dziękuję Harper Kids.

 

Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl