Polscy Superbohaterowie. Mieszko I (Wydawnictwo RM)
Witajcie w ten... chyba czwartek. Gdybym codziennie nie skreślała z Klarą dni w kalendarzu, pewnie nie wiedziałabym jaki mamy dzisiaj dzień. Trochę to smutne, trochę przerażające, ale niestety przyszło nam żyć w czasach epidemii i trzeba się do tego dostosować. Nawet jeśli obecnie tydzień ma aż 7 niedziel ;-). Mówię tu oczywiście o rodzicach tylko i włącznie zajmujących się dziećmi podczas narodowej kwarantanny, bo Ci, którzy pracują zdalnie, na pewno odczuwają to inaczej.
Dzisiaj wątek bardzo ważny - edukacja domowa. Mam to szczęście, że moje dzieci nie chodzą jeszcze doszkoły. Oznacza to, że ich edukacja wygląda inaczej i nie mają żadnych e-lekcji. Na moje drugie szczęście nauczycielki Klary udostępniają fajne materiały i pomysły na realizację różnych tematów. Na moje trzecie szczęście, sama szukam ciekawych pomysłów, które mogę zrealizować z dzieciakami (serdecznie pozdrawiam Karolinę z Nasze Bąbelkowo, która jest studnią, z której czerpię ;-) i Honoratę z Maluch w domu, która ma taką ilość inspiracji, że nie sposób wszystko zrealizować :-)).
Tak. Ja mam szczęście. Jednak obserwuję to, co wstawiają rodzice starszych dzieci, takich w wieku szkolnym. Krew mnie zalewa. Przepisz do zeszytu, naucz się definicji...nie będę komentować zaangażowania nauczycieli (w taką formę nauczania). Jedyne, co mogę zrobić to pogardliwie prychnąć na nasz system edukacji. EH! Szkołę skończyłam jakiś czas temu, ale chociaż trochę już minęło, nic się nie zmieniło. Wiem, że są nauczyciele, którzy naprawdę robią dużo żeby zachęcić dzieci do nauki, są też tacy, którzy nadają się tylko do... telewizji publicznej. Dlatego dzisiaj chciałabym Wam przedstawić książkę, która jest dobrą alternatywą dla lekcji historii. Dlaczego? Bo Magdalena Koziarek przedstawia nam żywą (no już nie ;-)) osobę.
Z historią u mnie jest tak. Znam, kojarzę, lubię czasami poczytać, ale nie jest to moja miłość, ani pasja. Z lekcji historii pamiętam, że starałam się zaangażować w lekcje i nauczyć o wszystkich wydarzeniach. Niestety kończyło się tym, że ogrom materiału mnie przerastał i wszystko mi się mieszało lub po prostu wypadało z głowy. Myślę, że to dość częsta przypadłość ;-), ale ile można zapamiętać suchych faktów ? Trzeba tchnąć w to trochę życia. Bo daty to jedno, ale dowiedzieć się, że Bolesław Chrobry był zakładnikiem na dworze cesarskim to już zupełnie inna historia ;-)
Opis
Kiedy podczas warsztatów archeologicznych w muzeum Piotrek znajduje tajemnicze drewienko, nie przypuszcza, że właśnie wszedł w posiadanie narzędzia do przenoszenia się w czasie. Razem ze starszym bratem Tomkiem wyruszają w podróż do średniowiecza czasów Mieszka I, któremu towarzyszą w najważniejszych momentach życia. Stają się świadkami postrzyżyn księcia, jego chrztu i poznają historię najważniejszych bitew. Chłopcy przekonują się, że w każdej legendzie tkwi ziarno prawdy… Kto jest prawdziwym właścicielem drewienka? I czego chce od chłopców tajemniczy pogański kapłan?
Wrażenia
Znam takie historie, często przenoszą do alternatywnych światów. Coś w stylu co by było gdyby? Tyle, że tutaj jest trochę inaczej. Bo główni bohaterowie nie trafiają do świata z odległej przeszłości. Lądują w naszej linii czasowej. Nic tu nie jest wymyślone, czy przekoloryzowane, ale mimo to, wszystko jest nieznane i niezrozumiane.
Bardzo podoba mi się to, że autorka używa słów, które niestety odchodzą już do lamusa. Kurhan, polepa, dzieża, czy wiele innych. Dzięki temu od razu możemy poczuć, że w czasach Mieszka I ludzie żyli inaczej niż by. Choćby dlatego, że mieli swoje nazwy na przedmioty codziennego użytku ;-). Myślę, że dla młodych czytelników to będzie zderzenie z czymś zupełnie nowym. Co innego czytać o Chrzcie Polski, a co innego czytać historię jak do tego doszło.
Właśnie w taki sposób powinno się edukować. Magdalena Koziarek sprawiła, że ta historia ma sens. Teraz już wiem, co i dlaczego, a nie... 966 chrzest Polski.
Nie można zapomnieć również o ilustracjach, które wykonała Elżbieta Moyski. Podoba mi się ta dbałość o szczegóły. Grafiki są zrozumiałe i czytelne, a detale sprawiają, że zaczynam sobie wyobrażać jak to wszystko wyglądało w X wieku.
Mieszko I. Tajemnicze Drewienko to bardzo wciągająca lektura. Nasza historia dawno nie miała takich żywych rumieńców ;-).
A najlepsze jest to, że Wydawnictwo RM stworzyło całą serię o Polskich Superbohaterach!
Sami zobaczcie -> TUTAJ
Za możliwość ożywienia Mieszka I, dziękuję Wydawnictwu RM