Pierwsza gra Miau! Hau! Kwa! - recenzja.

 Środa. Czas zacząć myśleć o weekendzie 😉. Z prognoz pogody wynika, że raczej żadna wycieczka nie wchodzi w grę. Trudno, zajmiemy się tym, co dzieciaki lubią najbardziej- sprzątaniem pokoju 😉. A tak serio to na pewno się nudzic nie będziemy. A jak Wy, myślicie już o weekendzie ;-)?

Dzisiaj postanowiłam przedstawić Wam grę dla maluchów od ADM. Dzięki niej nie tylko zachęcie dziecko do poznawania świata, ale też poćwiczycie z nim nazwy zwierząt, mowę i spostrzegawczość. Ciekawi? Zapraszam na recenzje hau miał ćwir.


Miau! Hau! Kwa!

Miałam już okazję grać w pierwsze gry od AMD i muszę przyznać, że byłam nimi zachwycona. Świetnie sprawdziły się na początek przygody z grami planszowymi dla Janka. Niestety dzieci za szybko rosną i zanim zdarzyłam nacieszyć się tym, że mój syn zaczyna ogarniać proste zasady, już z nich wyrósł. Bez żalu oddałam więc tę grę mojej siostrze, która ma malucha w odpowiednim wieku. I wiecie co? Dzwoniła się "poskarżyć" że nic innego nie robią, tylko grają. Także jak sami widzicie te gry cieszą się naprawdę dużą sympatią u najmłodszych.

Tym razem naszym zadaniem jest jak najszybsze odgadnięcie, jakie wydaje konkretne zwierzę. Jak to wygląda? Zaczyna najmłodszy z graczy losując żeton, nie pokazując go nikomu, wydaje dźwięk zwierzęcia, które wylosował. Inni gracze mają za zadanie albo jak najszybciej zaklepać zwierzę, które wydaje ten dźwięk (i jest dostępne wokół totemu), albo złapać za pingwina (jeśli nie ma tego zwierzęcia) Wygrywa ten, kto zdobędzie najwięcej punktów. Proste prawda? I właśnie takie ma być. Dzięki temu dziecko ćwiczy nazwy zwierząt, spostrzegawczość i mowę. Czyli wszystko, co dwulatek lubi najbardziej.



Zgarnąć z półki?

Tak! Nie raz i nie dwa, mówiłam Wam, że wszystko od Akademii Mądrego Dziecka można brać w ciemno. Nie inaczej jest tym razem ;-).



Celuj w rybkę! (Pierwsza gra. Przyjaciele. Egmont)

 Dzieci mają jakieś inne czujniki ciepła. Ostatnio dużo czasu spędzamy na dworze, chociaż wcale nie jest ciepło. Kiedy ja chodzę w kółko żeby się trochę rozgrzać i zaczynam sugerować żebyśmy poszli już do domu, Klara z Jankiem w ogóle nie przyjmują żadnych argumentów i bawią się dalej. Co najlepsze, faktycznie wcale nie jest im tak zimno jak mi...

O Pierwszej grze miałam już przyjemność pisać. Do tej pory moje serce się raduje, kiedy wchodzę do pokoju i widzę, jak Janek w skupieniu wkłada kształty w odpowiednie miejsca. Dlatego jak dowiedziałam się, że na horyzoncie pojawiła się nowość z tej serii, wiedziałam, że na pewno spodoba się moim dzieciom.

Pierwsza gra. Przyjaciele to gra, która pomaga w nauce kolorów i zwierząt jak również podstaw liczenia. Zasady są bardzo proste. Wystarczy odpowiednio rzucić kostką i zabrać zwierzątko, do którego w linii prostej prowadzi strzałka. Jeśli wylosujemy stworzenie, które ma inny gracz, musimy mu je oddać, a jeśli strzałka będzie niejednoznacznie wskazywać zwierzątko, możemy wybrać, które chcemy wziąć. Wygrywa gracz, który jako pierwszy zbierze 2, 3 lub 4 (w zależności od liczby graczy) zestawy takich samych zwierząt.




Jak widzicie gra ma naprawdę proste zasady. Akademia Mądrego Dziecka nie przestaje mnie zadziwiać. Autorzy tworzący dla tej serii wiedzą jak zainteresować dziecko i sprawić żeby nauka była przyjemna. Wszystko odbywa się tak jakby mimo chodem. Gramy, śmiejemy się, a jednak w tym czasie dzieci mogą się czegoś nauczyć lub podszkolić zdobyte już umiejętności. 

Tak jak Wam już wspominałam, Janek bardzo lubi gry z tej serii. Uwielbiam patrzeć na to skupienie na jego twarzy kiedy rzuca kostką lub próbuje włożyć jakiś element. O ile w przypadku Pierwsza gra. Zwierzątka tylko Janek był nią zainteresowany, tak Pierwsza gra. Przyjaciele to gra dla obu moich dzieci. Zarówno Janek jak i Klara bardzo chętnie uczestniczą w rozgrywce. Dlatego bardzo polecam wszystkim, zwłaszcza na nadchodzącą majówkę, która ma być zimna ;-).

Tytuł:              Pierwsza Gra. Przyjaciele

Seria:              Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsza Gra

Autor:             Wojciech Rzadek

Ilustracje:         Marzenna Dobrowolska

Wydawnictwo:  Egmont

Premiera:         21.04.2021

 

Za przyjemną i pożyteczną rozrywkę, dziękuję Egmontowi.


 


Nie trzeba dużo (Pierwsza gra. Zwierzątka. Egmont)

 Weekend. Zmiana niewielka, ale oznacza, ze już tylko dwa dni dzielą nas od powrotu do przedszkola ;-). Chociaż nie mogę narzekać. Klara i Janek świetnie się razem bawią i nigdy się nie nudzą. Dodatkowo są już na tyle samodzielni, że nie chcą angażować mnie do każdej swojej zabawy. 

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić grę, która całkowicie absorbuje uwagę Janka. Po prostu jak po nią sięga to wsiąka i znika.  Janek sięga po nią w każdej wolnej chwili i kiedy biegnę sprawdzić, dlaczego w pokoju jest tak cicho i spokojnie, okazuje się, że po prostu zajął się grą. Zupełnie mnie nie dziwi, że ta gra zdobyła nagrodę w konkursie Świat Przyjazny Dziecku. A zatem... poznajcie szczegóły tej magii :-)

  

Pierwsza gra. Zwierzątka jest wybawieniem w deszczowe dni i siedzenie w domu. Dzięki niej dziecko poznaje kształty, rozpoznaje kolory oraz ćwiczy dłonie i palce. Możliwości zabawy jest naprawdę wiele i z tego, co widzę ta zabawa nigdy się nie nudzi. Zresztą cała seria pobudza do zabawy i rozwijania małej motoryki.

 






Gra polega na dopasowaniu kształtów i kolorów do odpowiedniego zwierzątka. Jak widzicie ilustracje są proste, kształty wyraźnie wykrojone, a (tego nie widać, ale uwierzcie na słowo ;-)) tektura gruba i wytrzymała. 

Jak Wam wspominałam, można się bawić na różne sposoby. U nas najczęściej wygląda to tak, że albo układamy każde zwierzątko po kolei, albo wybieramy np. serduszka i Janek ma dopasować odpowiednie serduszko do zwierzątka. Kombinacji jest sporo. 



Zmęczona ciągłym sprzątaniem gier planszowych i puzzli, ułożyłam je wysoko, poza zasięgiem dzieci. Jeśli mamy ochotę na tego typu rozrywkę po prostu zdejmuję ją z półki. Jednak Pierwsza gra. Zwierzątka jako jedyna znalazła się tak nisko, aby Janek mógł do niej dosięgnąć. Po prostu tak często w nią gra, że nie ma co odkładać ją poza zasię jego rąk. Jak widzicie jest to doskonała gra dla maluchów, dlatego z czystym sumieniem mogę ją szczerze polecić :-).


Tytuł:              Pierwsza Gra. Zwierzątka

Seria:              Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsza Gra

Autor:             Stefan Kołecki

Ilustracje:         Marzenna Dobrowolska

Wydawnictwo:  Egmont

Premiera:         12.02.2020


Za chwilę ciszy bez obawy, że coś się dzieje, dziękuję Egmontowi.




Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl