Rezkin powraca i to w świetnej formie!

 Poniedziałek. Po weekendowym leniuchowaniu czas wziąć się do pracy. W tym tygodniu na blogu pojawi się sporo fajnych rzeczy, także zachęcam do częstego zaglądania 😉.

Dzisiaj postanowiłam przedstawić Wam kolejną odsłonę przygód Rezkina. Pamiętacie go? Nie? Zaraz Wam wszystko przypomnę 😉.


Kroniki Mroku. Królestwa i Chaos. Kel Kade.

Rezkina poznajemy jako świetne wyszkolonego wojownika, który potrafi zarówno dobrze posługiwać się bronią, jak i etykieta dworską i chociaż często ma problem z odczytywaniem emocji swoich najbliższych, to jako dowódca sprawdza się doskonale. 

W czwartym tomie dzieje się bardzo dużo. Rezkin już jako król Cael (ktoś tu się chyba inspirował Supermenem ;-)) postanawia wyruszyć w podróż do Ashai. Kolejnego królestwa, w którym zgodnie z prawem ma prawo objąć rządy. Jednak aby tam dotrzeć czeka go przeprawa przez kolejne dworskie intrygi, spiski a nawet rewolucje. Czy Rezkin da sobie z tym radę? A może tym razem ulegnie? A co jeśli ktoś w końcu znajdzie na niego odpowiednią broń? Na przykład urok... osobisty... Na pewno będzie się działo.

Narzekałam, ale...

Pamiętacie jak narzekałam w poprzednich częściach na postaci i długo rozkręcająca się fabułę. Tak tym razem jest zdecydowanie lepiej. Powiem Wam tak, o ile są elementy, które mnie drażnią i przeszkadzają w odbiorze całości, przez co trudno mi przychylniej spojrzeć na jakąś historię, tak chyba jeszcze nigdy nie widziałam takiej ewolucji fabularnej. 

Nie wiem, czy autorka posłuchała swoich czytelników, czy też od początku miała w planach taką eksplozję akcji, ale ten tom jest naprawdę dobrze napisany. Drażniące wątki (są, a jakże) zostały zepchnięte na dalszy plan. Kel Kade nie stara się już bawić czytelnika gagami sytuacyjnymi i nieprzystosowaniem Rezkina do życia wśród innych ludzi. Tym razem mam akcję, przygodę i mocne zwroty akcji. Nawet nie wiem kiedy dotarłam do końca tego tomu. Za dużo się działo żeby przyglądać się przelatującym stronom ;-).


Zgarnąć z półki?

Zdecydowanie. Z tą serią nie można się nudzić, a już ten tom to całkowity rollercoaster zdarzeń. Bardzo dobrze się go czyta niezależnie od pogody, humoru, czy nawet świata dookoła. Także bardzo, bardzo polecam!

Tytuł:               Królestwa i Chaos.

Seria:               Kroniki Mroku

Autor:               Kel Kade

Wydawnictwo:   Fabryka Słów

Premiera:          08.07.2022




Legendy AHN. Kel Kade. Fabryka Słów. - recenzja.

 Sobota, ufff. Wszystko ogarnięte, a z czym nie zdążyłam to trudno 😉. Czas zacząć świętować 🙂.

Dzisiaj przygotowałam dla Was kontynuację serii, która zajmuje szczególne miejsce na mojej półce upodobań, ponieważ jest równocześnie porywająca i denerwująca. Co skutkuje tym, że nie można się od niej oderwać, chociaż czasami by się chciało 😉. Zagmatwalam, ale z Rezkinem tak to już jest.


Legendy AHN.

O serii Kroniki Mroku mogliście już u mnie poczytać. Rezkin chłopak bez przeszłości, szkolony na elitarnego zabójcę, bezwzględnie uwarunkowany i wierny swoim zasadom. Przyznacie, że to bardzo intrygujące połączenie. Przy poprzednich tomach trochę narzekałam. Denerwowały mnie wątki i postaci poboczne. Zniosłam to i powiem Wam, że 3 tom serii bardzo mi to wynagrodził.


Po turnieju Rezkin wypływa statkiem. Jest w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ wydarzenia z turnieju zmieniły nie tylko jego postrzeganie świata, ale również świata wobec niego. Dla jednych jest niezastąpionym przywódcą, dla drugich po prostu zdrajcą. Co z tego wyniknie? Czy przyjaciele zrozumieją jego motywy? A może to główny bohater zmieni front i przyjaciół?

Patowa sytuacja, jeszcze trudniejsze wybory, czynnik ludzki i... Coś jeszcze, o czym powiedzieć nie mogę ;-). Najnowszy tom serii Kroniki Mroku to naprawdę kawał dobrej fantastycznej historii.

Jedyne do czego mogę się przyczepić (nie to nie Frisha 😉) to dynamiką fabuły. O ile akcja bezpośrednio po turnieju pędzi jak oszalała, tak mniej więcej w połowie autorka zaczyna strasznie ja rozciągać i spowalniać . Rozumiem, że intrygi i spiski nie są tak szybkie jak walki, ale może warto by było je po prostu trochę skrócić? Całe to knucie strasznie mi się dłużyło i nie mogłam się doczekać kiedy akcja ruszy z kopyta.

Zgarnąć z półki?

Tak, warto. 3 tom jest na naprawdę dobrym poziomie i (mimo wszystko) przyjemnie się go czyta. Dlatego z czystym sumieniem mogę Wam polecić Legendy AHN. A jeśli jeszcze nie znacie Rezkina to koniecznie sięgnijcie po całą serię Kronik Mroku.

Tytuł:               Legendy AHN

Seria:               Kroniki Mroku

Autor:               Kel Kade

Wydanie:           1

Wydawnictwo:   Fabryka Słów

Premiera:          22.03.2022



Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl