Dzisiaj kolejny raz pozwalam sobie na odstępstwo od mangi. Wszystko dlatego, że jestem totalnie oczarowana tą historią i chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na ten temat.
O Wisience pisałam już >>TUTAJ<<. Już wtedy byłam zachwycona. Nie sądziłam, że poprzednie tomy tej historii tak mnie zauroczą. A wszystko dlatego, że...
Zacznijmy od tego, co widać na pierwszy rzut oka. Aurelie Neyret stworzyła przepiękne grafiki, które idealnie wpasowują się do klimatu tej historii. Kolorystyka, chociaż dość intensywna nie dodaje tej historii mocy, wręcz przeciwnie. Wygładza ją i sprawia, że toczy się spokojnym, wręcz nostalgicznym rytmem.
Skamieniałe ZOO to moja ulubiona historia. Gdybym czytała Pamiętniki Wisienki w chronologicznej kolejności, na pewno zakochałabym się już przy pierwszym tomie. Na szczęście zaczęłam od 4, więc byłam tylko zauroczona ;-).
Wisienka chce zostać wybitną pisarką. Dzięki wrodzonej ciekawości i pogodnemu usposobieniu szybko zaprzyjaźnia się z panią Des Jardins, autorką wielu bestsellerów. Nowa znajoma proponuje aby Wisienka w ramach ćwiczeń opisywała ludzi, którzy ją zaciekawią. Wymyślała im historie lub poznawała te prawdziwe. Pewnego dnia główna bohaterka zauważa człowieka, który niesie duże puszki farby i tak zaczyna się ta historia.
Byłam oczarowana tym, jak rozwijała się ta historia. Wisienka nie tylko odkrywa tajemnicę tajemniczego malarza, ale również odkrywa kawałek zapomnianej historii miasta. Nie mogłam się od niej oderwać, a kiedy skończyłam czytać pierwszy tom, nabrałam ochoty na więcej.
Księga Hektora
Kolejny tom przygód Wisienki opowiada o samotności i stracie. Tak wiem, brzmi strasznie i dołująco, ale uwierzcie mi, że ta historia wcale nie jest taka ponura. Podoba mi się to, że główna bohaterka dostaje bardzo ważną życiową lekcję na temat tego, że nie zawsze warto odkrywać prawdę za wszelką cenę krzywdząc przy tym innych.
Ostatni z pięciu skarbówTrzeci tom Wisienki najmniej mi się podobał. Historia oczywiście jest bardzo ciekawa, ale zabrakło mi trochę tego specyficznego klimatu poprzednich części. Wisienka pomaga Sandrze w odnalezieniu skarbów ukrytych przez jej tatę. W ten sposób nowa przyjaciółka głównej bohaterki ma poradzić sobie z traumą z dzieciństwa. Tym razem Wisienka również odkryje tajemnice i połączoną z nimi historię, która sprawi, że wiele spaw zostanie wyjaśnionych i dzięki temu zrozumianych.
Wcale mnie nie dziwi, że
Pamiętniki Wisienki zostały nagrodzone w konkursie
Świat Przyjazny Dziecku. Nie jest to słodka, lukrowana historia o dzieciństwie, dorastaniu i przyjaźni. Pod przykrywką odkrywania historii różnych ludzi
Wisienka dostaje bardzo wartościowe lekcje o tym, co jest w życiu ważne, jak należy postępować oraz jak umiejętnie pomagać. Nie wszystko się jej udaje, popełnia błędy i ciężko jej powiedzieć przepraszam. Jednak dzięki swoim bliskim potrafi wyciągnąć z tego naukę.
Czekam na kolejne tomy przygód Wisienki, ponieważ jej historie jest po prostu magiczna!
Tytuł: Pamiętniki Wisienki
Scenarzysta: Joris Chamblain
Ilustracje: Aurelie Neyret
Wydawnictwo: Egmont
Za możliwość przekonania się, że Wisienki są smakowite, dziękuję Wydawnictwu Egmont.