Kredkowe malowanki, czyli idealna propozycja na wakacje.

 Środa. U mnie dalej pochmurnie, ale pomimo opadów nadal coś nie daje mi żyć i pyli. Efekt jest taki, że chodzę śnięta, zakatarzona i rozdrażniona dolegliwościami. No, ale koniec marudzenia. Z alergią się nie wygra. A jak Wam mija ten tydzień?

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować cudowne kolorowanki dla najmłodszych. Jak je zobaczyłam to sama miałam ochotę chwycić za kredki!


Książeczka kredeczka.

No sami przyznajcie. Już sam kształt jest totalnie przeuroczy! A jak dochodzą do tego ulubieni bohaterowi i ładny wydruk i naklejki, no to ja już jestem kupiona ;-). Sami zobaczcie jak to wygląda.












Zgarnąć z półki?

Zaraz wakacje, więc warto mieć zapas takich kolorowanek i innych fajnych książek. One zawsze świetnie się sprawdzają na wakacyjną nudę. Polecam :-)

czary-mary, nie ma dzieci! (Wodne czary-mary. Harper Kids)

 Piątek. Jak to miło, że dzieciaki zdrowieją i już za dwa dni będą mogły wrócić do przedszkola ;-). A tak serio to nie mogę narzekać. Mam małe dzieci, więc nie ma sensu wymagać od nich statecznego siedzenia. Zresztą teraz kiedy miałam okazję ich poobserwować, zauważyłam ile przejęły moich zachowań. To co mam się na nich złościć, bo są tacy jak ja ;-)

Dzisiaj mam dla Was absolutny hit. Idealnie nada się na wakacje, ponieważ można go zabrać ze sobą wszędzie, a dzieciaki będą miały fajną zabawę w nudne, deszczowe dni urlopu. Wiem co mówię, dzisiaj musiałam moje dzieci prosić żeby wyszły na dwór, tak wciągnęło im malowanie.


Wodne czary-mary

Miałam już styczność z takimi kolorowankami. Wiedziałam, że to będzie hit. Zaskoczenia nie było. Dzieciaki jak tylko się do nich dorwały to przepadły. Mogło się walić i palić, a one tylko na zmianę kolorowały i czekały aż wyschnie żeby znowu kolorować. 

Prosta rzecz, pomalowanie ilustracji wodą żeby pojawił się szczegółowy obrazek. Niby nic, a absorbuje całą uwagę dziecka. Nie miałam wątpliwości jaki będzie podział tych kolorowanek, ale okazało się, że w ferworze pracy twórczej moje dzieci nie widziały problemu żeby się nimi wymieniać i w ten sposób obyło się bez kłótni, cz wyrywania kolorowanek. MAGIA!





Odpowiedni sprzęt

Do każdej kolorowanki dodany jest specjalny pisak, który umożliwia wodne malowanie. Nie można używać do kolorowania zwykłych kredek, czy flamastrów, ponieważ zostawiają trwały ślad na ilustracjach i je niszczą. Pisak łatwo się uzupełnia. Dzieci same radzą sobie z nalewaniem wody.

Rada

Polecam przygotować też papierowe ręczniki, czy chusteczki. Dzieciaki podczas kolorowania potrafią zamoczyć całą stronę wodą. Wystarczy wytrzeć nadmiar wody z karki i cieszyć się szybszą możliwością kolorowania. Jeśli zostawimy to po prostu do wyschnięcia, trzeba będzie długo czekać i nici z zabawy.


Tytuł:              Wodne czary-mary

Autor:             Marta Stochmiałek

Ilustracje:         Peyo

Wydawnictwo:  Harper Kids

Premiera:         16.06.2021

 

Za dzień z książką (bo dzieci były zajęte malowaniem ;-)), dziękuję Harper Kids.


 



Idealnie trafiony prezent (Big puzzle. Alexander)

 Na pewno wiecie jaki dzisiaj dzień, więc specjalnie nie będę się na ten temat rozpisywać. Powiem tylko tyle. Celebrujmy wspólne chwile. Z dnia na dzień, z roku na rok obserwuję jak moje dzieci rosną, jak się zmieniają. Moje macierzyństwo również ewoluuje. Nie dalej jak wczoraj (tzn. dla mnie to jakby to było wczoraj ;-)) uczyłam Klarę chodzić, a teraz za nią nie nadążam. Dosłownie chwilę temu dowiedziałam się, że ktoś rośnie w moim brzuchu, a tu ten kawaler już biega. Rozumiecie o co mi chodzi. Dziecko na każdym etapie potrzebuje innego wsparcia i zaangażowania. Dlatego bycie mamą to dynamiczny proces.

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam puzzle, którymi sama sprawiłam sobie prezent, jak zapytacie, otóż...

Jak zachęcić dziecko do układania puzzli?

U nas puzzle są chyba od zawsze, chociaż Klara na początku wcale nie była nimi zainteresowana. Nie wychodziło jej układanie. Złościła się, krzyczała, rozrzucała puzzle, ale... ciągle próbowała. Zniechęcała się na 2-3 dni, a potem znowu chciała układać. Dużo mnie kosztowała nauka cierpliwości i odpowiednie nastawienie, ale było warto. Teraz Klara chętnie sięga po puzzle i układa prawie codziennie. Janek natomiast od samego początku ma więcej cierpliwości i układanie przychodzi mu z mniejszą złością ;-). Jak już wiecie, ma swoje ulubione puzzle i często je układa. Jednak i one mogą się czasami nudzić, więc trzeba mieć w zanadrzu jakąś odmianę. 

Najlepsze puzzle na początek.

To takie, które mają duże i proste elementy. Dobrze by też było żeby puzzle łatwo łączyły się ze sobą. Dziecko dopiero uczy się dopasowywania, więc dodatkowe trudności, takie jak toporne łączenia, wcale zadania nie ułatwiają. Ważne jest też aby ilustracje były proste i wyraźne. Zbyt duża ilość szczegółów rozprasza uwagę. 

Mając doświadczenie z puzzlami, postanowiłam dać szansę Big Puzzle 3. To był strzał w dziesiątkę! Bardzo duże elementy, ciekawe ilustracje i... możliwość własnoręcznego pokolorowania. Dzieciaki miały taką frajdę, że nawet nie zauważyły jak wychodzę z pokoju. Nie wołały, nie kłóciły się (w pudełku są dwa zestawy do układania), a ja...wypiłam ciepłą kawę patrząc przez okno na naszą sadzawkę...


A wasze dzieci lubią układać puzzle? Może mają jakieś ulubione?

Za świetną zabawę i ciepłą kawę, dziękuję Alexandrowi.




Sobotni spokój (Seria z naklejkami. Harperkids Polska)

 Muszę przyznać, że takie soboty bardzo mi odpowiadają. Co prawda dzisiaj trzeba było odbyć kolejną batalię dotyczącą sprzątania zabawek, ale tak jakby ciut, ciut, troszeczkę, poszło sprawniej niż zwykle. Nie lubię systemu kar i nagród, chociaż nie ukrywam, ze zdarza mi się stosować dodatkową motywację. Zazwyczaj staram się wytłumaczyć dzieciom, że nie robią czegoś za karę, ale żeby było bezpieczniej (wiemy, co oznaczają rozrzucone zabawki po całym domu) i zdrowiej (ta kwestia raczej tyczy się jedzenia deseru po obiedzie, ale ja się jakoś czuję zdrowiej jak nie depczę po zabawkach ;-)).

Dzisiaj dzieciaki bardzo fajnie zaplanowały sobie dzień. Wstały, wyciągnęły zadania i kolorowanki z naklejkami i już, już miały zacząć, kiedy... zaczęliśmy batalię o sprzątanie ;-). Wydaje mi się, że tutaj dodatkową motywacją były właśnie te rysowanki, dzięki temu poszło nam naprawdę sprawnie.




Kolorowanie i naklejki z ulubionymi bohaterami to chyba zawsze wabik dla dzieci. O ile bez kolorowania można się jeszcze obejść, tak naklejki to po prostu pewnik, że dziecko się zainteresuje. Nie wiem dlaczego tak jest, ale sama pamiętam, że też najbardziej uwielbiałam ozdabiać wszystko naklejkami. Dlatego bardzo cieszy mnie, że Harperkids Polska stworzyli różne serie, dzięki którym można zaserwować dziecku trochę zabawi i przyjemnej nauki.


Dzieciaki jako pierwsze wybrały tę serię. Koloruj i naklejaj to to, co dzieciaki lubią najbardziej. Naklejki, ale nie mówmy już o rzeczach oczywistych ;-) i kolorowanki. W tej serii możemy inspirować się naklejką dołączoną do obrazka lub dać się ponieść własnej inwencji twórczej. Podoba mi się to, że kolorowanki są duże, wyraźne i jest w nich dużo miejsca. Moje dzieciaki najpierw nakleiły wszystkie naklejki do odpowiednich obrazków (okazało się, że naklejek jest więcej niż rysunków, więc niektóre otrzymały dodatkowe ;-).








Jeśli mogłabym wybierać serię, która bardziej przypadła mi do gustu to jest to zdecydowanie Zabawy i zadania z naklejkami. Tutaj nie tylko możemy kolorować, czy naklejać, ale również wykonywać różne, ciekawe zadania. Przyznam, że sama siadłam z dzieciakami i tak dla rozrywki zrobiłam parę zadań. Od zawsze lubiłam takie łamigłówki i jak się okazało... wcale z tego nie wyrosłam ;-).











Jak widzicie sobota spędzona bardzo przyjemnie. Nie tylko udało mi się (bez ofiar) posprzątać to jeszcze miło spędzić czas z dziećmi. Nie było kłótni, krzyczenia, czy innych rzeczy, które nie należą do przyjemnych (w rodzicielskiej skali oczywiście, bo oni problemu nie widzą ;-). Dzieciaki usiadły przy stole i porwał ich naklejkowy szał ;-).

Za możlwość spożytkowanie sobotniego czasu inaczej niż zwykle, dziękuję Harperkids Polska.





Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl