Batpig powraca! Będzie się działo! Recenzja komiksu Świnka wysokich lotów.
Poniedziałek. Jakoś nie mogę ostatnio znaleźć odpowiedniego rytmu. Coś zaczynam, nie kończę, biorę się za kolejną rzecz i tak w kółko. To chyba ta jesień. Trzeba się przyzwyczaić ;-). A Wam jak miną pierwszy dzień nowego tygodnia? Gotowi na resztę :-)?
Dzsiaj chciałabym przedstawić Wam kolejny tom komiksu, który zdecydowanie podbił serca moich dzieciaków. Ostatnio wystarczyły trzy słowa aby bez zbędnego Klara i Janek chętnie wrócili do domu. Zastanawiacie się pewnie, co do był za magiczne słowa, już Wam mówię - nowy tom Batpiga :-)
Świnka wysokich lotów.
Pierwszy tom tej serii ciągle jeździ z nami w samochodzie. Ja już nawet go nie wyciągam, bo wiem, ze rano i tak wyląduje w samochodzie. Rozumiem ich, sama jestem fanką Batpiga ;-).
Najnowszy tom zaczyna się strasznie! Wręcz tragicznie! lekcja matematyki ciągnie się w nieskończoność i wcale nie przez to, ze jest nudna. Ktoś manipuluje czasem! I to akurat na lekcji matematyki! A to nie koniec kłopotów Grześka Podlaskiego i jego przyjaciół, czeka ich jeszcze... naprawdę sporo wyzwań.
Jak zasiadaliśmy do tej części tak nie mogliśmy się oderwać. Strony przekręcały się z szaleńczym tempem, a sama fabuła wspinała się na wyżyny humoru i absurdu. Genialnie się to czyta! W Batpigu po prostu nie ma żadnych granic i wszystko (naprawdę wszystko!) może się zdarzyć.
Zgarnąć z półki?
Nie będę Wam tu streszczać najnowszego tomu, o nie nie! Sami sięgnijcie, bo naprawdę warto!
Tytuł: Świnka wysokich lotów
Seria: BatPig
Autor: Rob Harrell
Tłumaczenie: Anna Lewicka
Wydawnictwo: Jaguar