Piątek, uff. Szybko mi ten tydzień minął, dopiero co budził mnie dźwięk budzika w poniedziałek, a tu już weekend na horyzoncie, ale pewnie dni wolne od pracy minął jeszcze szybciej. Mam całkiem ambitne plany na weekend (posprzątam w domu, skoszę trawę, pobawię się z dzieciakami) Niby nic, ale jest co robić. Gdyby jednak pogoda nie dopisała, mam plan awaryjny 😉 Co będziemy robić? Zapraszam do recenzji to się dowiecie.

Zadania do wyklejania

Ostatnio przeglądałam stare zdjęcia i na wielu z nich Klara, a potem i Janek przyklejają naklejki. Na początku było to bardzo niekontrolowane i naklejki były wszędzie, nawet na tyłku mojego męża, ale potem dzieciaki nauczyły się przyklejać je na kartki. Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok nowości z serii zadania do wyklejania Zwłaszcza z tymi bohaterami. Chociaż super pets to dla mnie zupełna nowość. Wzięłam trochę w ciemno, licząc że nowi bohaterowie spodobają się dzieciakom i nie pomyliłam się. Zwierzęta i super bohaterowie zawsze się sprawdzają, zwłaszcza jak się to połączy 😉, A przy okazji dowiedziałam się, na co w wakacje pójdziemy do kina (gdyby ktoś był zainteresowany to premiera filmu Super Pets będzie miała miejsce 22 lipca 2022).













Szukaj i znajdź.

O tej serii też mogliście już czytać na moim blogu. Wyszukiwaniki bardzo długo cieszyły się u nas niesłabnącą popularnością. Zresztą do tej pory często po nie sięgamy. Dlatego nowości z tej serii zawsze mnie cieszą, zwłaszcza z tymi bohaterami, bo kucyków i smerfów nigdy dość! Sami zobaczcie jaka to wspaniała zabawa .








Zgarnąć z półki?

Oczywiście! Jest to zawsze fajna deska ratunkowa, kiedy pogoda płata figle i zatrzymuje nas w domu, a że zbliżają się wakacje to warto zaopatrzyć się w produkty pierwszej potrzeby 😉




Znajdź muminka. (Muminki. Szukaj i znajdź. Harper Kids)

 Myślałam, że gdzieś uciekł mi dzień. Byłam przekonana, że to już sobota, a tu proszę, piątek i to całkiem przyjemny. Dzieciaki ganiały na dworze, a ja siedziałam w ulubionym fotelu i czytałam książkę. Czy może być coś lepszego? O tej książce opowiem Wam nie długo. Dzisiaj jednak chciałabym przedstawić serię, która jest absolutnym hitem. Moje dzieci całkowicie się w niej zakochały. Mowa oczywiście o wyszukiwankach z Muminkami.


 

Znajdź Małą Mi

Książki dla dzieci w moim domu dzielą się w na dwie główne kategorie. Te, które czytamy i te, które są do pokazywania. Moje dzieciaki często sięgają po takie wyszukiwanki. Mamy specjalną półkę na tego typu książki. Dlatego jak zobaczyłam szukaj i znajdź z Muminkami, wiedziałam, że na pewno im się spodoba.

Miałam rację. Tak bardzo miałam rację, że teraz mam chwilę spokoju, tzn. Janek i Klara wyciągnęli tę serię z półki i szukają, szukają, szukają. A to Małej Mi, która sprytnie ukrywa się na każdej ze stron, a to tropią ślady różnych zwierząt lub coś innego. Naprawdę szukaj i znajdź w takiej wersji jest baaaaardzo angażujące i co również ważne, dzieciaki świetnie sobie radzą z tymi zadaniami bez pomocy rodziców.







Jak sami widzicie, nie można się nudzić. A jeśli zupełnie przypadkiem, ktoś jest fanem Muminków to ta seria to taki totalny niezbędnik w domowej biblioteczce :-).

Tytuł:              Muminki w dżungli/Muminki i zima

Seria:              Szukaj i znajdź

Autor:             Paivi Arenius

Wydawnictwo: HarperKids Polska

Premiera:         19.05.2021

 

Za totalnie zaangażowanie Klary i Janka odkrywanie świata Muminków, dziękuję Harper Kids.


 



Tu jest! (Na tropie. Szukaj i Znajdż. Harper Kids)

 Ah piątek, w końcu można... A nie przepraszam i tak siedzimy w domu ;-). Każdy dzień wygląda podobnie, więc na razie nie ma znaczenia, czy to weekend, czy poniedziałek.Jakby tego było mało, pogoda też nie rozpieszcza, więc tym bardziej siedzimy w domy. Na szczęście zawsze mamy co robić, dlatego śpieszę do Was z kolejną polecajką.


 U nas w domu królują wyszukiwanki. Mamy Rok w..., Ulicę Czereśniową i parę innych mniej znanych. Jednak nic nie zastąpi znajdywanek z ulubionymi bohaterami. Te nigdy się nie nudzą, chociaż układ pochowanych rzeczy zna się już na pamięć ;-).

Faza na Smerfy wcale nie mija. Z jednej strony się cieszę, z drugiej... oglądanie/czytanie/szukanie/ malowanie/naklejanie kolejny dzień tych niebieskich ludzików powoli wychodzi mi bokiem, ale nie daję po sobie tego poznać i dalej z uśmiechem i pieśnią na ustach, bawimy się dalej.




My little Pony (albo jak mówi Klara -malititoli) to nie jest moja ulubiona bajka. Jednak to nie mi się ma podobać, więc nie komentuję wyborów Klary negatywnie. Oglądam, rozmawiam o Rainbowdash, Twilight Sparkle, Apple Pie, Pinky Pie i wszystkich innych. Cieszy mnie bardzo, że Klara jest już na tyle duża, że wszelkiego rodzaju wyszukiwanki chce już robić samodzielnie. Ja w tym czasie mogę (z pieśnią na ustach, nie zapominajmy o tym) niczym Gargamel, szukać smerfów ;-).





Jedyne, do czego mogę się przyczepić to łamanie. Przy niektórych ilustracjach zagięcie na środku bardzo utrudnia poszukiwania. Nie znam się na robieniu książek, ale wydaje mi się, że można to było zrobić jakoś inaczej.

Siedzimy dalej w domu, przyznam, że odpuściłam trochę nauczanie zdalne i staram się organizować dzieciom ciekawe zajęcia w domu. Na szczęście jak widzicie, mamy co robić ;-).


Za ciągłe udowadnianie mi, że moje dzieciaki rosną i stają się coraz bardziej samodzielne, dziękuję Harper Kids.





Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl