Dziewczynki latają wysoko (Wydawnictwo Debit)

 Dzisiaj będzie bardzo wyjątkowo! Ponieważ dzisiaj zaplanowałam dla Was coś innego niż mangę. Niektórzy na pewno się z tego powodu ucieszą ;-). Rozumiem, że nie jest to klimat dla wszystkich, ale i tak się nie poddam! Nadal zamierzam prezentować Wam różne historie zamknięte w komiksach z dalekiego wchodu. Jednak dzisiaj chcę przedstawić książkę, którą pokochałam od razu. Klara musiała do niej trochę dorosnąć, ale jeśli chodzi o ilustracje to podobały się jej od początku, a Janek zapytacie? On ostatnio jest zachwycony każdą książką ;-)



Historia przedstawiona w Dziewczynki latają wysoko opowiada o bardzo ważnych sprawach. Jak można się domyślić, poznajemy marzenia trzech zupełnie różnych dziewczynek. Marzenia jak to marzenia, czasem są trudne do spełnienia, ale najważniejsze jest to aby dążyć do ich realizacji, pokonując przeszkody i się nie poddawać.


Podoba mi się to, że autorka przedstawiła nie tylko różne marzenia, ale też różne dziewczynki. Chude, grube, wysokie, niskie, ciche i głośne. Bardzo fajnie współgra to z ich marzeniami.

Ciekawym pomysłem było też stworzenie Pana CHCIEĆ-TO-MÓC oraz drużyny przszkadzaczy, której dowodzi PAN NIE-UDA-Ci-SIĘ




Staram się wychowywać dzieciaki tak aby nie bały się próbować i się nie poddawały. Nie mają jeszcze sprecyzowanych marzeń, ale to, co robią teraz jest drogą do ich znalezienia. Dlatego uważam, że nawet bolesny upadek, zdarcie kolana, czy podarcie kartki jest potrzebne. Książka Dziewczynki latają wysoko idealnie wpasowuje się w to, co chcę przekazać moim dzieciom. 

Chyba najbardziej z tej całej bandy przeraża mnie Pan Nierówność, który szepcze do ucha dziewczynkom, że są gorsze od chłopców.  Wiadomo, trzeba (a przynajmniej powinno się) zaakceptować fakt, że różnimy się od siebie. Nie tylko ze względu na płeć, ale ogólnie i całkowicie. Jestem w stanie zgodzić się z tym, że chłopcy potrafią szybko i dobrze biegać, ale czy to oznacza, że dziewczynki nie mogą tego robić? Tak samo jest z każdą inną rzeczą. Każdy z nas może robić, to co tylko chce, o czym tylko zamarzy. Warunek jest jeden. Nad marzeniami trzeba pracować. Jednemu uda się to szybciej, drugiemu wolniej, ale bez poświęcenia nic nie osiągniemy.



Mnie po przeczytaniu tej książki nachodzi bardzo smutna refleksja. Ile jest dziewczynek, którym ta banda odebrała marzenia? Ile dziewczynek zwątpiło w swoje możliwości, bo nikt im nie pomógł w nie uwierzyć? Dlaczego tak łatwo się poddajemy i nawet najostrzejsze kamyki w butach przestają nam przeszkadzać? Dlaczego ich po prostu nie wyrzucimy...


Tytuł:   Dziewczynki latają wysoko

Autor: Raquel Diaz Reguera

Tłumaczenie: Tomasz Pindel

Wydawnictwo: Debit

Premiera: 18 kwietnia 2018



Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl