Mała Tarmosia przedstawia borsuczy świat

 Dzień dobry w ten zimowy, marcowy poniedziałek. Czy Was też zaskoczył śnieg za oknem? Bo mnie bardzo, wręcz nie mogłam się pozbieram, a podobno w Rio de Janeiro rekordowe upały... Co się dzieje z tą nasza planeta...

Pozostając w temacie natury chciałabym Wam dzisiaj przedstawić urocza serię o pewnej małej borsuczce, która pokazuje nam swój świat.


Mała Tarmosia.

Przyznam się Wam szczerze, że jeśli chodzi o naturę długo byłam mocno nie zainteresowana tematem. Nie wiem, czy sprawiło to wychowywanie w większym miasteczku, czy własne upodobania i zainteresowania, czy w końcu brak w ogóle zaciekawienia tematem. Sytuacja zmieniła się kiedy pojawiły się dzieci. Chciałabym im pokazać i wyjaśnić cały świat. Zainteresować ich wszystkim wokół, zachwycić ich. Dlatego bardzo chętnie sięgamy po książki przyrodnicze. Dzieciaki chłoną ten materiał, wykorzystując go później w przedszkolu, czy po prostu w zabawie. Dlatego kiedy zaproponowano mi recenzje Tarmosi, wiedziałam że będzie to cudowna lektura.

Skusiły mnie oczywiście już same ilustracje. Ania Grzyb totalnie trafiła w stylistykę tej historii. Jest zarówno uroczo i realistycznie. Spójrzcie tylko.











O czym opowiada ta seria? Chyba nie będzie dla Was zaskoczeniem, że o małej borsuczce imieniem Tarmosia, która przedstawia nam swój świat. W pierwszym tomie mamy okazję poznać zwyczaje borsuków związane z mieszkaniem i schronieniem. Jak się okazuje jest to bardzo ciekawy i obszerny temat. Dowiadujemy się, że borsuki to zwierzęta nocne, które przesypiają cały dzień oraz że często ich rodziny składają się z paru pokoleń. Natomiast druga część opowiada o sprawach bardziej codziennych, takich jak zabawa. A czego jeszcze można się dowiedzieć o tych niezwykłych zwierzętach, sprawdźcie sami 😉.

Mogę Wam tylko powiedzieć, że część druga to istny poradniach dla dzieci znudzonych wszelkimi zabawkami, ponieważ dzieki tej książce można się przekonać, że zabawka może być wszystko. Nawet szyszka.

Zgarnąć z półki?

Tak jak już Wam wspominałam, ja jestem zachwycona ta seria. Tomasz Samojlik i Ania Grzyb zrobili kawał dobrej roboty pokazując, objaśniając i zaciekawiając młodych czytelników światem borsuków. Szczerze polecam tę lekturę, bo może kto wie, dzięki niej wyrośnie jakiś młody leśniczy.


Rośliny to niesamowici inżynierowie! Tecrnzja Wynalazków roślin od Harper Kids.

 Piątek. Nareszcie. Dzisiaj planuje zatopić się w lekturze i nigdzie się nie ruszać. Piątki to takie moje małe niedzielę, bo wieczorami nie zasiadam jak zwykle do komputera, tylko zaczytuje się w książkach. A że zaczynam lekturę pewnej pasjonującej historii to jak sami rozumiecie, nie mogę doczekać się wieczoru 😉.

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić niesamowita książkę o roślinach. Pomyślicie i co może być w niej takiej ciekawego? Otóż, nie wiem czy wiecie, ale rośliny to niesamowici konstruktorzy. Tworzą naprawdę niesamowite wręcz magiczne rzeczy!



Wynalazki roślin.

Od razu Wam powiem, że nie jestem fanką hodowania roślin. Mam parę w domu, ale jakby ich nie było to nie poczułabym wielkiej straty 😉. Jednak mam świadomości tego, że rośliny są nie tylko bardzo potrzebne, ale i inspirujące. Najnowsza publikacja od Harper kids opowiada właśnie o tym. Czy wiecie, że wierzba ma właściwości lecznicze? Albo czy wiecie, że budowa lilii wodnych zainspirowała do zbudowania pałacu kryształowego? Nie? Ja też nie wiedziałam, a teraz już wiem 😉. Sama przeglądałam te książkę z wielką przyjemnością. Wybrane rośliny są powszechnie znane i rozpoznawalne, dzięki czemu łatwiej sobie wszystko wyobrazić i poukładać w głowie. Zresztą sami zobaczcie.







Zgarnąć z półki?

Zdecydowanie! Idealna propozycja na CIEKAWĄ lekcje biologii (czy tam przyrody 😉). Zdecydowanie polecam zarówno jako pomoc dydaktyczna jak i po prostu ciekawą lekturę.



Cuda w lesie - poznaj leśny świat. Recenzja.

 Sobota. Powiem Wam, ze czuję się jakaś zmęczona i bez życia. Może to oczekiwanie na wiosnę tak mnie wykańcza, bo chciałoby się już gdzieś ruszyć, a póki co nie ma takiej możliwości. Siedzimy w domu. Póki co ;-)

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować cudowną książkę odkrywającą przed dziećmi zróżnicowany leśny świat. Zapraszam na recenzję Cudów w lesie od Harper Kids.


 Opowieści 5 minut przed snem. Cuda w lesie.

Jak zwykle mnie już skusiła sama okładka. Cudowna, nie uważacie ? A potem jest jeszcze lepiej! Krótko i treściwie. Z tej książki możemy się dowiedzieć praktycznie o każdym aspekcie życia mieszkańców lasu. Zaczynając od grzybów, kończąc na ptakach. Sama przeglądałam tę książkę z wielką uwagą. Gdyby tak konstruowane były podręczniki szkolne, edukacja zmieniła by się w coś ciekawego...








Zgarnąć z półki?

Na to pytanie nie istnieje inna odpowiedź niż TAK! Ta książka idealnie sprawdzi się jako lektura pzred snem a także jako pomoc naukowa do szkoły. Pozycja idealna! POLECAM!

  • Seria/cykl:        Opowieści 5 minut przed snem

  • Tytuł:               Cuda w lesie
  • Scenarzysta:     Dawnay Gabby

  • Tłumacz:          Katarzyna Huzar-Czub

  • Data premiery: 22.03.2023



Lasoterapia dla dzieci.

 Poniedziałek. Po leniwym weekendzie czas wziąć się do pracy. Sporo tego mam w tym tygodniu, ale to tylko oznacza, że nie będę się nudzić 😉.

Gdybyście Wy jednak nie mieli sprecyzowanych planów, zapraszam Was na wycieczkę do lasu, ale nie byle jaką bo naukowo-zabawową!

Lasoterapia dla dzieci.

Przyznam się Wam szczerze, że las nie jest moim ulubionym miejscem do spędzania czasu. No bo co tam robić? Ile można podziwiać przyrodę? Okazuje się, że się myliłam się strasznie! Jednak żeby się o tym przekonać musiałam sięgnąć po stosowną literaturę 😉.

Do Lasoterapia dla dzieci zasiadłam z wielkim optymizmem. Miałam nadzieję, że znajdę tam materiały, które zachęca moje dzieciaki (i mnie 😉) do częstszych wizyt w lesie i wiecie co, znalazłam aż nadto!

Laso. Terapia dla dzieci to kopalnia pomysłów. Dosłownie wystarczy wejść do lasu i już masz może możliwości do zabawy. Liście, gałązki, igły, wszystko się nada! 

No dobra, ale jak ktoś nie ma blisko lasu, a chciałby się pobawić? Nic prostszego! Autorki zadbały i o takie osoby. Do zabawy potrzebne będą kredki, nożyczki i inne artykuły do prac plastycznych. 

Pomysłów jest naprawdę mnóstwo. Aż dziw bierze, mówiąc szczerze 😉. Przy lekturze takich książek boleśnie uświadamiam sobie jak bardzo ogranicza mnie racjonalne myślenie. Ta książka to prawdziwy skarb!








Pewnie już domyślacie się jakie atrakcje planuje na najbliższy weekend 😉. Was też zachęcam! W Lesie naprawdę jest co robić!

Zgarnąć z półki?

Tak, tak, i jeszcze raz tak! Myślę, że ta książka często będzie nam towarzyszyć podczas nadchodzących wakacji. Powiem więcej, wydaje mi się, że to taki niezbędnik wakacyjny dający możliwość przeżycia wielu przygód. Także jak najbardziej polecam!


Tytuł:              Lasoterapia dla dzieci.

Autor:             Agata Preuss i Dorota Zaniewska

Ilustracje:       Justyna Tkocz

Wydawnictwo: Dragon

Premiera:         18.05.2022





Świat wokół nas. (Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych. Harper Kids)

Pogoda się rozkręca. Co prawda zapowiadają, że majówka będzie zimna i deszczowa, ale poradzimy sobie z tym jakoś ;-). Jak już Wam wspominałam, ostatnio dużo czasu spędzamy na dworze. Dzieciaki ciągle odkrywają nowe rzeczy. A to ślimaka przyklejonego do jakiejś zabawki, a to dżdżownice pod kamieniem. Naprawdę przyjemnie jest patrzeć jak świat dookoła potrafi ich zadziwiać. Przez bardzo długi czas nie zwracałam uwagi na zmiany zachodzące w przyrodzie podczas określonych pór roku. Mówiąc szczerze nie interesowało mnie to, dopóki nie urodziły się dzieci. Wtedy pojawiły się pytania. Pytania na które nie znałam odpowiedzi. 


Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych to seria, która pomaga w ułożeniu wiedzy. Zakres tematyki jest bardzo szeroki, dlatego do tej pory powstało aż 6 brulionów. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić dwa z nich: Ptaki i Ogródek warzywny

Jak już niejednokrotnie podkreślałam, mieszkam na wsi. Każdego ranka budzi mnie śpiew ptaków. Jakich... nie wiem. Dlatego kiedy zobaczyłam Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych. Ptaki wiedziałam, że sama z niego skorzystam ;-). Co prawda pomocny był również youtube, kiedy chcieliśmy posłuchać ćwierkania, ale najbardziej pomocne w zapamiętaniu kto jest kim były ilustracje z zeszytu. 





My na razie tylko poznawaliśmy ptaki. Klara i Janek są jeszcze trochę za mali aby przyswoić sobie tyle informacji, ale dla dzieci w wieku szkolnym taki zeszyt będzie świetną pomocą naukową i zachęci do uważnego przysłuchania się otaczającemu światu :-).

Jeśli chodzi o Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych. Ogródek warzywny to... chociaż mieszkam na wsi i naprawdę wiele razy myślałam o tym żeby stworzyć sobie miejsce do uprawy warzyw, nigdy tego nie zrobiłam. Nie mam jakoś smykałki do tego. Czekam aż zrobi (albo chociaż zacznie) to ktoś inny ;-). Jednak moje dzieciaki uwielbiają bawić się w ziemi. A jak jeszcze to jest błoto to już całkiem. W tym zeszycie jest nie tylko dużo usystematyzowanej wiedzy, ale również pomysłów na doświadczenia przyrodnicze. W Ptakach też znajdują się różne koncepcje, ale... w naszym przypadku ziemia zawsze wygrawa ;-).




Nie zaskoczę Was stwierdzeniem, że jestem oczarowana tą serią. Przystępny sposób prezentacji, piękne ilustracje i praktyczna wiedza, która jak to się mówi, nie zniknie. Czego chcieć więcej ?

Tytuł:              Ptaki/ Ogródek warzywny

Seria:              Mój zeszyt obserwacji przyrodniczych

Autor:             Eve Herrman/ Philippe Godart i Marie - Christine Jacquet

Ilustracje:       Roberta Rocchi/ Isabelle Slmler

Tłumaczenie:    Katarzyna Grzyb

Wydawnictwo:  Egmont

Premiera:         14.04.2021

 

Za tą wspaniałą lekcje przyrody, dziękuję Egmontowi.


 


Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl