Milczenie magicznie zaklęte (Powiedział Księżyc. Edukram)
Mówiłam Wam, że ostatnio trafiam na same skarby do czytania. Nie tylko dla siebie, ale i dla dzieci. Jak to dobrze, że zajrzałam jakie nowości dla dzieci ma Tania Książka. Bardzo się cieszę, że wybrałam akurat tę pozycję, ponieważ jestem pewna, że często będziemy do niej zaglądać.
Skusiła mnie okładka. Prawie jak zawsze jeśli chodzi o książki dla dzieci. A potem... potem było już coraz lepiej. Niesamowicie wciągająca historia rozmowy Księżyca z Mysz-Onem, z której możemy dowiedzieć się wielu, wielu, wielu! rzeczy. Na przykład jak rozmawiać z dziećmi na temat przyjaźni, konfliktu interesów, czy innych życiowych, codziennych, ale i egzystencjalnych tematów.
Przejrzałam Powiedział Księżyc, zanim zaczęłam czytać go dzieciakom. Nie do końca byłam przekonana, czy tak poważne tematy im się spodobają, czy w ogóle będą chciały słuchać, ale... ta książka je zaczarowała. Na początku jak to zwykle bywa u nas. Nie, chcemy to co już lubimy, nie chcemy słuchać nic nowego. Trochę się im nie dziwię, ponieważ przez to, że mamy naprawdę sporą biblioteczkę nie za często czytamy ich najulubieńsze książki, zawsze jest coś nowego, ciekawego, lubianego, na co mamy akurat ochotę, do czytania. A więc, oglądamy ilustracje, które (ciekawostka) powstały pierwsze, dopiero później Helena Sienkiewicz-Więcław zainspirowana twórczością Ewy Pazyny stworzyła tę niesamowitą historię.
Wracając do tematu ;-). Nauczyłam się już, że jak oglądamy ilustracje to czasami wtrącam jakiś mały tekścik z książki, ot tak, dla zainteresowania, zachęcenia, czy po prostu, ponieważ uważam go za warty poznania. Dzieciaki na początku tak jakby mnie nie słuchały. Przeglądały grafiki, przekręcały strony, nic się nie działo, ale potem... zaczęły się pytania.
Mamo, a dlaczego ten Mysz-on tam poszedł, a dlaczego wiatr nie chce wiać z burzą, a te łupinki orzechów...? Przeczytaliśmy raz, drugi, trzeci. Zaspokoiło to dziecięcą ciekawość. Do czasu. Do następnego dnia, kiedy Klara przetrawiła te informacje i zaczęła pytać dalej. Bardziej szczegółowo. Sama też zaczęła analizować te historie, opowiadać je sobie. Innymi słowy. Książka spełniła swoją rolę. Rozbudziła ciekawość i poszerzyła wiedzę na temat otaczającego świata. Czy można oczekiwać więcej?
Tak! Wróćmy do rysunków. Jak Wam wspominałam. Zaciekawiła mnie okładka. Takie delikatne nawiązanie do Małego Księcia i Muminków sprawiło, że od razu chciałam poznać tę historię. Podobają mi się również płynne kształty, które (jak dla mnie) idealnie nadają się do zobrazowania dziedzin egzystencjalnych. Może trochę zbyt poważnie do tego podchodzę, ale pomimo tego, że to książka dla dzieci, dorośli też mogą odnaleźć w niej coś dla siebie, np. drogę prowadzenia rozmowy na takie trudne, ale codzienne tematy.
Ja jestem totalnie oczarowana tą książką. Dzieciaki też. Więc nic więcej powiedzieć nie mogę ;-)
Tytuł: Powiedział Księżyc
Autor: Helena Sienkiewicz-Więcław
Ilustracje: Ewa Pazyna
Wydawnictwo: Edukram
Premiera: 11.2020
Za możliwość totalnego zaczarowania mnie i dzieci, dziękuję Taniej Księżce.