Światła północy. Siostry wrony. Tom 3 - recenzja.

 Niedziela, dzisiaj leniuchuje, noo prawie. Trzeba przecież zrobić jakiś obiad, to znaczy rozpalić grilla 😉 a Wam jak mija długi majowy weekend?

Dzisiaj postanowiłam Wam zaprezentować kontynuację magicznej serii pt. światła północy, która skradła moje serce już od pierwszego tomu. Dlaczego, ponieważ to niesamowita historia o mrokach ludzkiej duszy i magii, która kryje się wokół. Ciekawi, zapraszam na recenzję :-). 


Światła północy. Siostry wrony.

Główna bohaterka dzięki magicznej, fioletowej szyszce dostaje się do świata pewnego magii, trolli, gadających zwierząt i innych niezwykłych rzeczy. Jednak szybko okazuje się, że nie jest to miejsce dla niej, ponieważ bardzo tęskni za rodziną. Dlatego postanawia wrócić do domu. Niestety na miejscu okazuje się, że jej wujek, odkrył, jej zaginięcie i postanowił szukać jej w magicznym świecie. Traf chciał, że zaraz po dotarciu na miejsce, zostaje porwany. Czy dziewczynce uda się go uratować? Jakie jeszcze przygody i nieoczekiwane kłopoty na nią czekają? A może wujek uratuje się sam? To wszystko w najnowszym tomie świateł północy. 

Co w 3 tomie?

Sonja wraz z niedźwiedziem i młodą uczennicą wyroczni trafia do wioski ludzi gór. Tam okazuje się, że nowa przyjaciółka należała do tego plemienia, zanim wyrocznia jej nie porwała. Jej powrót jest wielkim świętem dla ludzi gór, który przez pewne wydarzenia z przeszłości odizolowali się od świata. 

Mam wrażenie, że z każdym kolejnym tomem zagłębiamy się coraz bardziej w mroczny świat północnych krajów. Historia Sonji i jej przyjaciół pokazuje ciemne strony ludzkiej natury - chciwość, zemstę, czy zazdrość. Jako kontrapunkt mamy oczywiście główna bohaterkę, która bez chwili wahania rzuca się na ratunek innym, ale główny wydźwięk tej historii pozostaje jednak mniej optymistyczny.








Zgarnąć z półki?

Mnie ta historia urzekła już od pierwszego tomu. Piękne ilustracje, dobrze prowadzona fabuła, ciekawi i nietuzinkowi bohaterowie.to wszystko sprawia, że nie można oderwać się historii. Nie wiem ile zaplanowano tomów świateł północy, ale z każdym kolejnym boje się, że to będzie ostatni. Także sami widzicie ze naprawdę warto 🙂.

Tytuł:              Światła Północy. W dolinie trolli
Autor:             Malin Falch
Ilustracje:       Stein K. Hjelmerud
Tłumaczenie:  Mateusz Lis
Wydawnictwo:Egmont
Premiera:       13.04.2021



Komentarze

  1. Mnie ta seria też bardzo urzekła już od samego początku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne wydanie zasługuje na uwagę, a genialna treść dopełnia całości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulina Kwiatkowska2 maja 2022 13:46

    Miło można spędzić czas z taką publikacją i całą serią.

    OdpowiedzUsuń
  4. Recenzje Kiti2 maja 2022 13:46

    Ta seria komiksów jest tak świetna, że na pewno znajdzie swoich odbiorców.

    OdpowiedzUsuń
  5. Propozycja idealna zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam niedawno ten tom, bardzo lubię tę serię. Ma piękne kadry i kolory! No i te widoki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobno Autorka ma być na Targach Książki w Polsce, ogólnie świetna seria!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl