Obraz na płótnie. Galeria druku - recenzja.

 Poniedziałek. Wracam do żywych. Powoli, ale widać już światełko w tunelu. Dzisiaj, kiedy dzieciaki oglądały bajki, pomyślałam nawet żeby może poczytać, co w ostatnich dniach pozostawało tylko w strefie marzeń. Także idzie ku lepszemu :-).

Jako że przez parę ostatnich dni byłam wyłączona z obiegu, dzisiaj mam dla Was wyjątkowo recenzję obrazu na płótnie, który bez trudu zastąpił mi książki i komputer, kiedy nie czułam się zbyt dobrze. Po prostu leżałam i patrzyłam na na to dzieło godzinami ;-).


Obraz na płótnie

No przecież nie mogło być inaczej. Na kogo mogłabym patrzeć godzinami, jak nie na moje dzieci, no jeszcze mąż mieści się  w tej skali zachwytu, ale akurat nie miałam dobrego zdjęcia ;-). Jak wiecie zdjęć robię bardzo dużo i jak mam okazję (i chęci)  wywołuję je. I tak szukając fajnego pomysłu trafiłam na stronę Galeria druku. Poprzeglądałam, popatrzyłam, po zastanawiałam się, bo wybór wcale nie był prosty i w końcu zdecydowałam się na obraz na płótnie

Jak zadbać o zadowolenie klienta?

Jakość

No nie oszukujmy się, kupując obraz (nie ważne, czy jest to zdjęcie, czy malowidło) liczymy na jakość wykonania. Czytałam sporo pozytywnych opinii o Galerii druku, ale wiem też z własnego doświadczenia, że czasami powiększenie zdjęcia działa na jego niekorzyść (zwłaszcza takiego zrobionego telefonem). Stąd moje rozterki. Szybko się jednak okazało, że nie miałam się o co martwić. 

Dostałam stosownie zapakowaną przesyłkę, a w środku... CUDO! Zdjęcie wyszło super, płótno jest dobrej jakości, blejtram solidnie wykonany, a wykonanie nie zostawia miejsca na jakieś uwagi. Od razu wiedziałam, że spędzę długie godziny patrząc na ten obraz ;-).




Czas.

Jak już Wam wspominałam, spędziłam długie godziny na wybieraniu i przebieraniu zdjęć i rozdzielczości. Cały proces bardzo ułatwia kreator dostępny na stronie. Kiedy już zdecydowałam się na konkretne rzeczy była niedziela. Jakie było moje zdziwienie, kiedy tego samego dnia! dostałam maila z wiadomością o przygotowaniu do wysyłki. Wyobrażacie sobie? W niedzielę! Potem było już z górki, kurier dostarczył przesyłkę we wtorek, a ja mogłam spokojnie oddać się podziwianiu obrazu.

Zgarnąć z półki?

Ja jestem zachwycona. Pięknie komponuje się z resztą zdjęć, chociaż muszę przyznać, że nawet trochę je onieśmiela i poważnie myślę nad tym, czy nie zrobić sobie galerii obrazów na płótnie ;-).



Za ten niezwykły prezent dziękuję Galerii Druku.





Moje zdjęcie
Skarby na półkach
Kobieta, Żona, Matka. Piszę o tym co myślę, i robię. Najczęściej czytam książki i staram się aby moje dzieci wiedziały, ze są ciekawsze rzeczy niż siedzenie przed ekranem. Kontakt: skarbynapolkach@gmail.com kontakt@skarbynapolkach.pl