Dzień dobry w czwartek! Jak Wam minął ten dzień, bo mi jak zwykle bardzo szybko. Niby zaraz mamy grudzień i początek roku szkolnego już dawno za nami, ale powiem Wam, że czas wcale nie zwolnił, wręcz wydaje mi się, że po ułożeniu harmonogramu tygodniowego, zaczął zasuwać jeszcze bardziej.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić zabawna i urocza historie o pewnym kocie. Ciekawi? Zapraszam.
Cząberek. Dom
Koty to temat, który ciągle w naszym domu jest bardzo ważny. Klara je uwielbia, zresztą ja też. Do niedawna mieliśmy ich aż 4, do nie dawna, bo ostatnio przybłąkał się 5... Dlatego kiedy zobaczyłam komiks o czarnym kocie, wiedziałam, ze na pewno moje dzieciaki będą nim zachwycone. I nie pomyliłam się. Cząberek to pięknie ilustrowany, wyjątkowy komiks dla wszystkich kotomaniaków. Opowiada o małym kotku, który od początku nie miał łatwego życia. Na szczęście znalazł kochający i bezpieczny dom, w którym... może psocić do woli.
Zarówno Klara, jak i ja od razu zakochałyśmy się w tej historii. Tak bardzo przypomina historie naszej Kropki (kota nr 5). Jesteśmy totalnie zauroczona.
Nie raz i nie dwa przekonałam się, że najlepsze historie pisze życie. Dlatego książki, komiksy, opowieści snute na faktach są wyjątkowe, pouczające i wyjątkowe, że aż chce się je czytać i do nich wracać.
Zgarnąć z półki?
Bardzo polecam. Cząber skradł nasze serca i już nie możemy się doczekać kolejnych części!